mamy po 30.

[aga216]

cześc dziewczyny co tam słychać co nowego??/

[Murchinson]

Aga216, co nowego to tylko tyle, że chyba nie mieszkam w centrum PL tylko w Kongo-skwar, parno, lepko i duszno. Maskara. Rano grzmiało, lekko popadało ale nic to nie dało.

My aktualnie mieszkamy praktycznie na wsi, dzieciaki mają duże podwórko i cały dzień mogą spędzać na chlapaniu albo zabawie w cieniu
Szczęściarze

Super!, my rozpływamy się w bloku choć młody co chwila ląduje w basenie na balkonie.

Nie chcę się ośmieszyć!

Ej, jakie ośmieszanie. Pokazuj. Ja to z tych co robią i od razu oddają, jedyne co mam w domu to talerz.

Ja raczkuję w takich pracach, jak patrzę co robią inni to mi się płakać chce, że ja nie jestem taka zdolna ale bez przesady

Ale Ty nie masz powodu do płaczu , naprawdę bardzo dobrze Ci idzie.

[gosha]

Lilo - ja tez raczkuję. Serio.

okej pokażę Wam moje pierwsze twory :)


















Dłubię też troszkę na drutach i szydełku ;)
Ale to jak mam wenę. Ostatnio jej brak.
Wczoraj kwiatki z serwetek wycięłam i .... leżą :)
a wypadało by je przykleić już na szkatułkę i chustecznik ;)

[lilo]

gosha, ale z ciebie oszust - nie ma co pokazywać????
Piękne te prace, strasznie mi się odoba szkatułka i chustecznik

Jak to robicie, może i ja się później zajmę takimi cudami

Super!, my rozpływamy się w bloku choć młody co chwila ląduje w basenie na balkonie.

Zazdroszczę :)

Zapraszam w taim razie Miejsca dość - mamy taki super wypasiony basen

[Murchinson]

[Zapraszam w taim razie Miejsca dość - mamy taki super wypasiony basen

Ok, jak będę jechać do rodziców to skorzystamy bo zawsze przez Radom jedziemy. A ja taki sam basen miałam jak byłam w wieku Twoich maluchów

Gosha

[lilo]

Murchinson, oooo a gdzie masz rodziców???


Ten "basen" mi też służył

[gosha]

gosha, ale z ciebie oszust - nie ma co pokazywać????
Piękne te prace, strasznie mi się odoba szkatułka i chustecznik

Jak to robicie, może i ja się później zajmę takimi cudami

E tam oszust od razu :)
Jak oglądam prace innych, często na jakis blogach to mi szczena opada
Moje to takie nieudane próby.

Ja najpierw bejcę nakładam, można farbki akrylowe, ale bejca mi gdzieś bardziej podchodzi ;)
Potem naklejam aplikacje z serwetek ;) i lakieruje, ścieram papierem, znów lakieruje ;) I tak do uzyskania takiego efektu jaki chcę uzyskać :)

Ten, który Wam pokazałam dałam Mamie :) Nie mam już takich serwetek, a te orchidee piękne były! :)

Chętnie bym do Ciebie wyruszyła :)
Marzę o domku z ogrodem ;) Może jak w Totka wygram. ;)

[Murchinson]

Murchinson, oooo a gdzie masz rodziców???

W Chełmie (za Lublinem).

[lilo]

gosha, dzięki za opis, może spróbuję, bo mam dwie takie fajne małe skrzyneczki z surowego drewna. Ale to odległą przyszłość.


Murchinson, byłam w Chełmie, miałam tam koleżankę. W sumie ona była z Krasnystawu (czy Krasnegostawu?) a poznałyśmy się w Lublinie, studiowałam tam. Ona potem dostała pracę w Chełmie i byłam raz ją odwiedzić

[Murchinson]

Murchinson, byłam w Chełmie, miałam tam koleżankę.W sumie ona była z Krasnystawu (czy Krasnegostawu?)

Widzisz jaki ten świat mały Krasnegostawu