zapomniałam, że to już dziś mojego Sikora imieniny 
dobra jestem nie, ale już zakupy zrobiłam i biszkopt w piecu i sałatkę robię, gości wiele nie będzie, tylko moja siostra przyjeżdża, no ale coś muszę naszykować.
...zasikala 2 pary getrow no ale trudno,chociaz poczula mokro i za kazdym razem przyszla pokazac ze zrobila sisi....ale bylo za pozno i zreszta na nocnik sadza tylko lalki i misie...i sadza je co pol.h na zmiany...hihihi
...boli jak ......nie powiem co...niby mala pierdola ale przeciete w dwoch miejscach...wrrrr...i juz mi sie tych brzoskwin odechcialo ze zlosci 
dzieciaki urocze ale Ty juz o tym wiesz najlepiej 
...poza tym slicznie Ci w tej fryzurze,naprawde bardzo mi sie podobasz w tych wloskach 
Mam nadzieję, że ten kaszel mu przejdzie i nie rozwinie się nic poważniejszego. A z Uleńką to miałaś niezłą przeprawę Kurcze widzisz dobrze, że masz farmaceutkę w rodzinie bo z mojego doświadczenia wynika, że one potrafią często pomóc lepiej, niż nasi lekarze Wiesz, jak ogląda się fotki twoich bobasów to wydaje się człowiekowi, że u was tak sielsko i wesoło - rozwiej moje złudne wrażenie bo machnę sobie za szybko drugiego bobasa bo mam całe 158 cm // i w \ysoka czuję się "zarozumiało" hehehehee /żart/ poprostu nie nadają się na utratę przyczepności z podłożem Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości
