Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

20 gru 2008, 23:00

dziewczyny macie jakis fajny przepis na zupe na drugi dzien swiat? Nie wiemy z mama co zrobic.

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

20 gru 2008, 23:08

Juz posprzątane :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: 4 godziny sprzataliśmy z Adasiem!!!Ale juz wszytsko!!!

Tez bym chciała jedne święta spedzić w domu...jestem taka zmęczona że nie mam siły sie rozpisywać...jutro napiszę...

79anita
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 909
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:55

20 gru 2008, 23:36

witajcie:)
ja juz w sumie tez mam posprzatane zostala kuchnia ale ja sobie posprzatam w trakcie gotowania.
Janiolku ja robie barsz i dla Ryska grzybowa bo bardzo chce...
Yvon my na wigilie tez zawsze jezdzimy do rodzcow do moich dodam ja mam o tyle dobrze ze tesciow mam w Prudniku wiec z reguly bylo tak ze wigilia u moich a w pierwszy dzien w samochod i do Prudniku ale w tamtym roku i w tym jestesmy w Jelonce w pierwszy dzien tez do Kopanca a w drugi przychodza do nas znajomi z wódeczka i to tez sie robi mala tradycja :-D
Tez mamy juz choinke Rysiek pojechal dzisiaj ale przez to ze dzisiaj przyjechali znajomi i troche drinkowalismy to ubieranie zostawilismy sobie na jutro...
nie wiem czy wam pisalam ale my kupilismy Kacprowi rowerek mama tygryska na biegunach do tego ma prezent od chrzestnej wiec powinien byc zadowolony :ico_oczko:
Rysiek tez byl na wigili firmowej i tez jak to on mowi lamali sie Finlandia i gdzie tu tradycja :ico_oczko: a ja w tym czasie upieklam pierniczki i zrobilam stroiki wiec mamy juz swiatecznie, pierniczki robilismy z Kacprem dodam do prawie 1 w nocy bo sie obudzil o 22 i nie chcial spac wyszly slicznie napewno powiesze pare na choince.

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

20 gru 2008, 23:37

nie mam pojęcia, jaką zupę Ci zaproponować. Barszcz jeść przez trzy dni, to trochę długo, a rosół to takie niezielne. ale pomyślę i poszukam w przepisach. Ma byc tak bardziej swiąteczna i wykwintna?
A moje dziecko dzisiaj poszło spać o 18 i po półtorej godziny się obudziła i zachowywała jak z rana. Walczyla przez ponad dwie godziny. Pierwszy raz byłam w takiej sytuacji i normalnie nie wiedziałam, co myśleć i jak się zachować. MAm nadzieję, że to jednorazowe zachowanie.
A ja jutro zaczynam przygodę kulinarną. Dziewczyny choinka wspaniała. Tak jak pisałam mój mąz podszedł ambicjonalnie. miała być maksymalnie na 1,50m, a przyniósł na 2 m. Trzeba było podcinać. jest uboga, bo część ozdób się potłukło, ale ja się cieszę jak dziecko. A Amisiek co chwial leci do choinki, dotyka jednego aniołka, którego trzeba przewiesić i ściąga łańcuch i owija się nim, a potem zarzuca na choinkę. Pranie też zarzucała na choinkę i kanapkę. Oczywiście też już próbowała sił. Miotłą się zamachnęła, próbowała rzucać miśkiem w choinkę, ciągnąć za galąź. Nie wspomnę o biednych postaciach szopkowych, które są bardzo eksploatowane.
Kochane moje, jak nie będę miała czasu zaglądać, to życzę Wam Wesołych Świąt. W spokojnej, rodzinnej atmosferze. Radosnych, szczęśliwych i smacznych.

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

21 gru 2008, 00:49

znalazlam fajny przepis na cebulowa z piwkiem i przyprawami korzennymi, chyba sie skusze.

[ Dodano: 2008-12-21, 11:30 ]
A ja wam powiem cos smiesznego - sprawdzalam wage i wzrost Lenki na siatkach centylowych i okazalo sie ze wage ma na 25 centylu a wzrost na 10 :-D a na normalnej siatce wzrost na 3 a waga na 10. Na poczatku sie przerazilam ale okazalo sie ze ja w wieku 8 m-cy mialam takie same wymiary 72 cm i 9 kg tyle ze po pierwszym roku przeciez proporcje sie zmieniaja. :-D W sumie do 36 miesiaca nie mam sie czym martwic, bo do tego czasu wczesniaczki powinny sie wyrownac.
No ale na poczatku pomyslalam ze spaslam dziecko :-D

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

21 gru 2008, 15:31

Hej Dziewczyny!!!!

Ja dziś skończyłam wykłady na prawko :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Atmosfera świąteczna mnie po mału dopada...
Już kilka dni pisałam Wam że "dziś piekę ciastka" noi wkoncu dzis bede je robić :-D .pomyślałam że im później tym lepiej bo prawdopodobieństwo że zostana na święta zwiększa się z każdym dniem :-D

WESOŁYCH ŚWIAT MOJE DROGIE!!!!

Jeszcze się odezwę!!!

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

21 gru 2008, 21:05

Ciekawy przepis, to nie będe zawracać głowy moimi propozycjami, bo nie są tak interesujące :-D Ale przepisem się podziel.
A u nas proszę: pierwszy zgrzyt. Prawie 2 tygodnie temu rozmawialiśmy z teściami i pytamy, kiedy idą do wujków, bo wówczas bylibyśmy u moich rodziców. Teściowa mówi, ze zwykle chodzą w pierwszy dzień świąt, ale z racji jej imienin robionych w sobotę, to chyba trzeba pójść w drugi, a w pierwszy wujki do nich. To dograłam z moją rodziną, że będziemy u nich w drugi. A dzisiaj zgrzyt, bo teściowie oczywiście ida w pierwszy dzień, a drugi przeznaczyli na pobyt z najbliższą rodziną. Tylko dlaczego my tradycyjnie nic o tym nie wiemy i jesteśmy informowani po fakcie. I zgrzyt, bo mój M, ze może jednak się dostosujemy. Bo chyba nie warto iść na noże. A ja, że nie będę z gęby robić cholewy i koniec. Zresztą wiedzą, że są dwie rodziny. A poza tym, planowaliśmy pod teściów. Trudno, ale nie ustąpię i niech nie liczy na kompromis z mojej strony. A on, że mogliśmy my ustalić wcześniej tak tydzień temu. Nawet tego nie skomentowałam i koniec pieśni. Bałam się, że jak zacznę coś mówić, to po prostu polecę na ostro.
Poza tym zgrzyt numer dwa, bo moja mama w końcu stwierdziła, ze dosyć ciąglego przesiadywania u teściów i nocowania prawie tylko u nich. Ona się nie zgadza na nasz przyjazd na dwie, trzy godziny i powrót na noc do teściów. Oj przed nami ciężkie święta, ale jakoś przeżyjemy. W sumie to było do przewidzenia, ze w końcu się zbuntuje.
Ale moja mama mnie też pozytywnie zaskoczyła, bo na moją nieśmiałą propozycje, że w przyszłym roku może u nas zrobic wigilię, zareagowała naprwde super. Sama pociągnęła temat. Stwierdziła, że ona z tatą chętnie wybiorą się do nas na święta i będzie przeszczęśliwa, kiedy przywiezie parę potraw, a nie będzie robić wszystkiego. :-D

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

21 gru 2008, 21:17

Yvone no to niezle...ja tez bym nie popuscila...nie ma mniej waznych i wazniejszych rodzicow!!!Twoj m to powinien sie ostawic swoim rodzicom bo juz duzy z niego chlopiec i sadze ze moze by zmienili do Was stosunek troche...przepraszam Ela ze taka szczera jestem ale tyle sie juz znamy... :-D A Twoja Mama zareagowała super!!!Moja ma takie same podejscie!!!

Upiekłam ponad 100 ciasteczek :-D Padam...ale jeszcze musze sie spakowac i zrobic ze soba pozadek...

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

21 gru 2008, 22:48

Dzięki Martuuniu za te słowa. Przynajmniej wiem, że jestem normalna.
Ponad 100 ciastek, to super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Jeszcze pakowanie? No a przed nami pakowanie jutro, ale pewnie przełożę na pojutrze.

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

22 gru 2008, 16:05

Jejciu jak pada u nas :ico_szoking: , ja wróciłam z pracy dopiero, a może już, zalezy jak kto patrzy. Nie było wiele roboty bo nie przyjmujemy nikogo na zabiegi na święta, więc sami ostrodyżurowi, ale jutro też pujść musze.

Yvone- no to rzeczywiście twoja teściowa jest straszna pod względem czepiania sie i wyrzutów :ico_olaboga: Ja z teściami i mężem problemów nie mam, oni się na wszystko zgodza jak bym powiedziałam,że nie przychodzimy też by pewnie przeszło. Moi rodzice skolei w sumie wielkich problemów nie robią poza tym,że chca się zobaczyć z nami w wigilie a w jakim wymiarze to zależy od nas. Problem jest bardziej z siostrą mojej mamy,która jest wdową i wszystkim robie wyrzuty jaka ona biedna i czemu ja ignorujemy, mnie to tam nie rusza, ale szkoda mi mojej mamy która się przejmuje strasznie. Zresztą cieżko to opwoiedziec.
Ale dobrze Ela, ze twoja mama wykazała się takim entuzjazmem apropos wigili u was :-D

Marta- :ico_brawa_01: za taką ilość ciasteczek, ja dziś mam zamiar dorobić jeszcze troche, bo pieniczków tych co ostatnio zrobiłam połowe już nie ma :-D

Tosia się obudział, więc ucikeam, niania ją nauczyła że jak wstaje to wyjmuje smoka i do specjalnego pudełeczka daj więc wie że w dzień go już nie dostaje :-D

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość