Strona 136 z 150

Re: koteczek w domu

: 13 lip 2013, 16:32
autor: ramonka
Wystarczyło ją wysterylizowac pewnie by się uspokoiła.. ale kto wie
dla kota starszego zmiana otoczenia to straszny szok.. one znoszą to bardziej niż zmianę właściciela
ja nie oczekuję tłumaczenia.. mam swoje zdanie o takiich akcjach i dlatego zawsze wsciekam się na ludzi którzy to robią to tyle :)
a co do pseudohodowli.. to każde rozmnazanie zwierząt bez papierów do tego prowadzi niestety...

Re: koteczek w domu

: 13 lip 2013, 17:43
autor: aniawlkp86
ramonka ok :-)

Re: koteczek w domu

: 13 lip 2013, 21:06
autor: anetka607
a juz myslalam ze to do mnie hehe

Ania a ja myslalam ze kot zostaje on taki ladny, daj jakies akualne zdjecia i koniecznie kici ktora zostanie

Re: koteczek w domu

: 13 lip 2013, 21:14
autor: aniawlkp86
anetka jutro powstawiam fotki :ico_sorki:

Re: koteczek w domu

: 13 lip 2013, 21:26
autor: Małgorzatka
Niestety sterylizacja na koty z silnym temperamentem nie działa aż tak bardzo ..niestety.

Re: koteczek w domu

: 14 lip 2013, 12:53
autor: aniawlkp86
Nastazja
Obrazek

tak Miśka spędziła prawie cały dzień jak Hania pojechała do Zosi i ją zostawiła
Obrazek

jest łóżko jest i kotka :-D
Obrazek

Obrazek

Obrazek

z mamusią (obie lubią ten fotel)
Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: koteczek w domu

: 14 lip 2013, 13:19
autor: moni26
cudne :ico_oczko:
musisz uważać bo jak będzie sam na podwórku to mogą ci go skroić

Re: koteczek w domu

: 14 lip 2013, 13:40
autor: aniawlkp86
ja je tylko na chwilkę puszczałam przed dom jak sama na schodach siedziałam i kawkę piłam
tak to wiadomo albo by ktoś zwinął albo by się zagubiły gdzieś

Re: koteczek w domu

: 14 lip 2013, 20:06
autor: NICOLA_1985
Ania kicie cudne :ico_haha_01:

Re: koteczek w domu

: 14 lip 2013, 22:19
autor: ramonka
a juz myslalam ze to do mnie hehe
To nie było do Ani a do wszystkich któzy tak robią więc nie ma się z czego cieszyć :-D

Małgorzatka oczywiście, że nie
ja sama miałam kota "potwora" i kastracja nic nie dała, ale cóż.. trzeba przeżyć
teraz kombinowaliśmy ze znajomym bo jego kotka zaczęła sikać.. po pojawieniu się drugiej
masakra, zasikała wszystko, jak się wchodzi do domu to jak do obory :ico_szoking:
smierdzi tak, że szok
ale małymi krokami są postępy i oby tak zostało

Ania ta koteczka jest cudna! mi się marzy taka colorpoint :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
ale raczej nic z tego bo w bloku cieżko takie stado trzymać :ico_noniewiem: