Strona 139 z 279

: 28 gru 2008, 12:14
autor: Janiolek
a Lenka ukochała sobie tego grajacego zolwia i ma tez takiego konika, tylko mniejszego i ma pare melodyjek zamiast ksztaltow i cyferek. Oba maja na gorze przycisk ktory swieci jak gra melodia wiec wlacza 2 naraz. Ogluchnac mozna, generalnie bardzo teraz kocha jezdzaco-grajace zabawki

: 28 gru 2008, 13:05
autor: Pruedence
Widzę,że Święta były u was udane :-D Ciesze się bardzo. Ja się objadłam,że hoo :ico_olaboga: i znów dwa kilo więcej, więc od dziś staram się ograniczać, choć żarcia zostało sporo.

Marta-bardzo się cieszę,że okazało się,że twój Adaś jest zdrowy.

Anita- fotki super, a ten konio-tygrysek wydaje się mega wielki, ja tez tęsknie za znajomymi, którzy rozjechali się po świecie. Dziś spotykam się z przyjacielem, który postanowił robić doktorat w Manchesterze i przyjeżdrza tylko na święta do domu wiec ostatnio widziałam się z nim rok temu :ico_placzek: niby jest internet ale to już nie to samo.

A Tosia dostała taka zabawke z kukami Fisher-priza, ciuszki,buciki, książeczki (typu miś uszatek, smerfy), od nas Lego duplo, traktorek ze Smikiego (spatkowy po Patryku bo dostał dwa-a my odstąpilismy sanki bo dostała drugie :ico_noniewiem: ), kaczyszke na kijku co człapie, plecaczek i pieska co sam chodzi, jak zagwizdasz na niego to przychodzi, a jak rzucisz kość to po nią leci, jak go pogłaskasz to sida i merda ogoem(czego to teraz nie robia :-D ). Jednym slowem troche tego dużo, jak na mój gust za dużo,ale jak wspominałam jest jedynym dzieckiem w rodzinie i stąd taki wysyp, a ja sie mam już żywcem tego gdzie połozyć :-D

Ja dostałam od męża dresik addidasa na mój fitness bo chodziłam jak obdarciuch :-D ,
od rodziców dostaliśmy pościel i książki więc ok, a słodyczy tyle,że :ico_szoking: nie przejemy chyba tego przez rok, ale przynajmniej będzie co dawac na prezent jak będziemy chodzić w gości.

W środe jedziemy w góry, ponoc warunki narciarskie są dobre, więc sobie troche pojeżdże. Znajomi jadą z synem i nie zamierzaja jeździć to nam przypilnuja Tosi. Już się nie moge doczekać. Jedziemy w 10 osób :-D Zrobiliśmy sobie prezent i złożylismy sie na Gre w życie ( coś jak monopol), do tego Trival Persuit, scrable i inne gry i będzie wesoło, grzane pifko i nartki, ech ale się ciesze :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2008-12-28, 13:04 ]
A tu pare fotek:

U dziadków w ogródku:
Obrazek

Szkoda,że nie ma śniegu:
Obrazek

Z babcią:
Obrazek

Oglądam sobie prezencik:
Obrazek

Z tata chrzestnym:
Obrazek

Nie ma to jak gry planszowe:
Obrazek

A to mój stół obiadkowy w pierwszy dzień z przystawką;
Obrazek

Ponoć smiech to zdrowie:
Obrazek

Świat do góry nogami wydaje się ciekawszy:
Obrazek

Szuru buru myje nogi:
Obrazek

: 28 gru 2008, 15:20
autor: Janiolek
sliczna sukienke miala Tosia :-) i poznaje bodziaczka z Tesco :ico_oczko: zastanawialam sie nad nim, ale wybralam ta bluzeczke co jest na zdjeciach :-D
Lenka upodobala sobie noszenie wiaderek, torebek, itp, wlasnie wygrzebalysmy taka mala torebke, ktora byla gratisem do czego z allego i Lenka ma zabawe :-D

: 28 gru 2008, 21:31
autor: 79anita
Witajcie:)
Boze jakie Toska ma loki jak aniolek... widzialam tez zdjecia na NK zrobila sie z niej mala damesa sukienka slodka i tak stoi twardo ze dziwie sie ze jeszcze nie chodzi cykor i tyle zwlaszcza to zdjecie na parapecie...
Janiolek Kacper tez lubi cos gdzie moze chowac rozne rzeczy ma piornik i cala zabawa jest w wkladaniu i wyciaganiu kredek... fascynujace...
My dzisiaj trolowania dzien 2 tyle co bylismy na spacerku wkolo bloku z rowerkiem nie mozna na sanki to na rowerek... Kacper robi sie papuga zaczyna powtarzac jego zasob slow znacznie sie zwieksza chyba znowu jakis skok rozwojowy i spi fantastycznie dzisiaj znowy pospalismy 9,15 mam nadzieje ze mu tak zostanie :ico_oczko: bylo to nam strasznie na raczke bo wczoraj posiedzielismy przy piwku :ico_oczko:

: 28 gru 2008, 22:13
autor: Yvone
hej,
a my w końcu w domu po świętach, zmówinach szwagierki i imieninach. Wigilie były ok i święta też poza małym incydentem z moim bratem, który będąc na garnuszku rodziców uzurpuje sobie prawo do gospodarzenia, a rodzice nie mają, niestety, serca powiedziec mu wont. Dowiedziałam się, że mu wtrącam się w małżeństwo, co mnie tak zdziwiło, że zabrakło mi słów. na szczeście wyniósł się szybko i obyło się bez większej awantury.
Ale święta dobrze spędziliśmy. prezenty super. atmosfera też. tyle tylko, że ja, mój mąż, dziecko i pies ciągle jeżdżąc od jednych do drugich padaliśmy na pysk.
Wigilie spoko, ale byliśmy naprawdę zmęczeni. amelcia na drugiej już średnio kontaktowała, ale i tak była dzielna, bo wytrzymała do 21.
Kartka świąteczna Karolinko rewelacyjna. Pruedence z tymi prezentami, to jakieś dziwne, bo u nas tak jak u Janiołka, jak ktos nie miał pieniędzy to kupował czekoladę i było ok, lub robił cos sam. Dobrze, że przedstawiłaś swoje stanowisko. Zdjęcia świetne. Tosia jak księżniczka z tymi loczkami. Świetnie też, że tak super sobie radzi z chodzeniem. :ico_brawa_01:
Anitko zazdroszczę zaparcia ze spacerami, ja się poobjadałam i na tym koniec.
Sylwia współczuję anginy. to paskudne choróbsko. dobrze, że wypoczęłać.
Wyjazd w tym roku utwierdził mnie tylko w tym, ze w przyszłym będziemy w domu. Powiedziałam też teściom. zaczeli oczywiście o małym mieszkaniu, ale powiedziałam, ze będą dwa i jak będą chcieli, to to mniejsze dostaną do dyspozycji. na tym dyskusja się skończyła i mają rok na przemyślenia.
Dziewczyny jestesmy zmęczeni jak nie wiem co. więcej tak nie chcę. siędzę w domu i żadnych dwóch wigili, dojazdów, telefonów i pakowania samochodu i rozpakowywania. mam szczerze dosyć. Trochę się dziwili, że już jedziemy, skoro mamy tydzień wolnego, ale nie miałam ochoty tam zostawać ani godziny dłużej. jednak nie mam jak w domu.

: 28 gru 2008, 22:30
autor: Janiolek
jak ktos nie miał pieniędzy to kupował czekoladę i było ok, lub robił cos sam.

no ja robilam mydełka :-D wyszły super a kosztowalo mnie to z zapakowaniem ok 30zł dla 8 osob.
W tym tyg. dostane prezent od Marunia. Wyciagnelam z niego co to bedzie- zmywarka! Tak sie ciesze, chcociaz nie wiem gdzie ja postawie :ico_oczko: trzeba sie pozbyc drugiej lodowki ktorej od roku nie otwieralismy, ale umowic sie z wlascicelem to masakra. No i tak ta wizja mi sie spodobala ze nie chce mi sie zmywac :-D
Od jutra przechodze na 2dniowa diete - tylko owoce. Musze pozbyc sie tych zlogow swiatecznych.

: 28 gru 2008, 23:20
autor: Kasia3
Cześć dziewszyny !!
Ale się napisałyście o Świętach, a jakie zdjęcia.
Super sobie na was popatrzeć, jak tam u was wszytko wygląda.
To prawda Święta, Święta i po Świętach.
Tyle roboty i tyle steresów, a to tak szybko mija.
SZczerze mi się nasze spokojne Święta podobały.
24 wpadli znajomi na chwilke do 20 po naszym jedzeniu wigilijnym i potem do 23 siedzielismy z dzieciakami, było bardzo miło.
Ogólnie wszytko mineło bardzo korzystnie.
JAk się uda to wkleje wam zdjątaka.
Tosia jest jak zosiak w zachowaniu, jak czytałam twój opis jej to jak bym czytała o Zosi.
Dodatkowo zosia ma też etap bez mamy ani kroku, ja jedynie nie reaguje na jej płacz bowidze że jest wymuszony,całkowicie wymuszony.
Tak mam z nią od 3 nocy. Bo z piątku na sobote wstała o 1 rano i niechiała się do 2 uspokoić a potem bawiła sie do 5 rano, aparatka. :ico_olaboga:

: 29 gru 2008, 10:57
autor: Pruedence
Jejciu jak mi dziwnie,ze mam dalej wolne :ico_szoking: ale fajowo.
Tosia spi ostatnio do 9 a naet 10 więc mozna się spokojnie wyspać.

Ciesze sie, że wam sie święta udały :ico_brawa_01:

: 29 gru 2008, 18:26
autor: wisienka24
Czesc,
a ja od rana siedze w pracy z (chyba) zapaleniem krtani i nawet slowka nie moge z siebie wydobyc :ico_noniewiem:
Świeta po raz pierwszy od kliku lat przezylam tak bardzo intensywnie. Jak bylismy w USA to wpadalo do nas kilku znajomych i juz. A teraz przygotowania, podroze od jednej rodziny do drugiej wiec intensywnie i rodzinnie :-D
Szymo dostal mnostwo prezentow i siedzial z wypiekami na twarzy do 12 w nocy i sie bawil :ico_brawa_01: w sobote bylismy na weselu w lodzi wiec tez sie wybawilismy. ogolnie swieta super!!!

: 29 gru 2008, 19:28
autor: Pruedence
Wisienko szkoda,że masz zapalenie krtani, może weź sobie pare dni chorobowego.

My niedawno wróciłysmy z Wadowic od koleżanki, Tosia się wybawiła z kolegą, a ja nie moge uwierzyć jak szybko się zapomina jakie noworodki są maciupkie i przede wszystkim jakie mało absorbujące w porównaniu z naszymi urwisami.

Syn kolezanki miał zrobiony pokój w tych mebelkach:
http://www.mebledladzieci.com.pl/
Całkiem ładniutkie, zastanawiam się czy nie kupić szafki na graty Tosi bo nie ma gdzie tego chowac, a do jej kącika by się nadało.

Ja ide a 20 na fitnes, nie chce mi się ale jestem umowiona z koleżankami więc mam motywacje :-D

[ Dodano: 2008-12-29, 18:48 ]
A tu pare zdjątek z wizyty:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek