Strona 15 z 161

: 25 lut 2008, 20:51
autor: niunia
no wlasnie motylki :ico_brawa_01: poczulam takie łaskotanie u góry brzuszka jakby motylki :ico_haha_01: w zeszły piatek, teraz wyczekuje mocniejszych wrażen tj. kopniaczka .

ja w ostatecznosci wybiore epidural-zzo zobaczymy jak długo sprawa sie bedzie toczyć...
moja mama miala 3 porody i wszystkie trwały 10-15g...hm moze ja bede miala wiecej szczescia, tez chcę sie sprawdzic jaka jestem twarda i tylko masaz, no myslałam tez o wodzie...a poród rodzinny- rozmawiałyscie z panami , chcecie aby był z wami w czasie porodu ?

pozdrawiam :ico_ciezarowka:

: 25 lut 2008, 21:14
autor: *aprilka*
hej!!
ja tez czuje powoli ruchy :)

niunia moj pierwszy porod trwal...23 godziny, bez mozl,iwosci podania znieczulenia bo akcja mi padala
przez co caly czas bylam pod oksytocyna i masazami szyjki :-/

poza tym porod wspominam teraz nawet ok, nie bylam cieta, nie peklam wiec stosunkowo szybko do siebie doszlam ;)

a widze ze najmlodsza poki co jestem na forum, mam 22 lata moj maz 25
a rozmawiajac z Wami odnosze wrazenie ze siedze z rowiesnikami :) fajnie mi sie z Wami rozmawia

ja wstawiam zdj z 16 tygodnia, zdj zrobione dzis
Obrazek

(moze nie ma rewelacji, ale ja pozniej bede miala fajna pamiatke ogladajac zdj i wspominajac co pisalam )

: 26 lut 2008, 09:54
autor: Gie
Cześć Laseczki :)

na początek wstawiam świeżą fotkę, z wczoraj :
jestem oczywiście po prawej, a po lewej jest koleżanka z pracy, która najadła się pizzy i na siłę wypinała brzuszek, bo w ciąży nie jest ;)


Obrazek

a teraz nadrabiam zaległości:

NIUNIU - i u Ciebie swtierdzono tyłozgięcie?? Eeehh... Mam nadzieję, że dzięki Mici nie będziesz się tym tak stresowała :) Co do tego, że pisałyśmy na innym forum - wiesz, tyle jest nas wszystkich, że ciężko się czasem połapać... :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
Co do zachowania mojego Pana w ciąży - dopiero niedawno zaczął docierać do Niego fakt, że noszę w brzuszku naszą wyczekaną dzidzię, czasem się wita i żegna z brzuńkiem, pyta jak się czyjemY i takie tam, nie pozwala mi nosić zakupów i takie tam... ale na razie bez przesady :)
Ja się najbardziej bałam, porodu jak jeszcze nie byłam w ciąży, hheheee... teraz raczej o tym nie myślę, ale jak już zacznę, to mam małego stracha... bardzo bym chciałą urodzić naruralnie, ale nie wiem czy dam radę, bo chyba jestem mało odporna na ból... :ico_placzek:
Współczuję Twojej mamie 3 długaśnych porodów, obyś Ty miała lżej :)
Ja bym bardzo chciała rodzić w wodzie, ale pewnie skończy się na normlanym porodzie - chciałabym, żeby Pan przy mnie był, ale wkurza mnie fakt, że w większości szpitali trzeba płacić za poród rodzinny, kto to wymyśla...? :ico_olaboga: :ico_olaboga: No, ale pewnie zapłacimy dla komfortu...

MICIU - ja nie wiem jak można wyleżeć w ciąży na brzuchu - przecież to bardzo niewygodne... :( Ja juz teraz nie bardzo mogę... No, ale jeśli ma to pomóc w czymś, to musisz próbować... Dziękuję za komplement odnośnie brzuszka :ico_sorki: :ico_sorki:
Co do znieczulenia - u mnie się pewnie tak skończy, bo nie dam rady jak mnie będzie bardzo bolało, chociaż nie ukrywam, że wolałabym, żeby obeszło się bez znieczuleń...
Naprawdę od 3 dni czujesz motylki?? Ale fajnie, ja niby tez czuję czasem różne rzeczy, ale to tak bardzij pod samymi żebrami, więc chyba za wysoko, jak na dzidzię...? Nie wiem zresztą... czasem mam też wzdęcia i nie wiem już co odczuwam... chciałabym już móc rozpoznać dzidzie... :ico_placzek:

APRILKO - Tobie też dziękuję za komplementy, a tych 22 kg w I ciąży naprawdę nigdzie nie widzę!!!! 3 rocznica ślubu - szybko czas zlatuje, nie...?
Co do wieku, ja mam rocznikiem 26 (ale skończę dopiero w grudniu), a mój Pan jest starszy ode mnie o 2 lata :)
Współczuję bóli głowy, mnie też jak czasem wieczorem dopadnie, to aż się skręcam...
ale tfu, tfu - dawno już ich nie czułam...
Zazdroszczę ruchów dziecka, w II ciąży podobno wyczuwa się je już dużo wczesniej :)

SZKRABKU - skoro miałaś już tę gorszą wersję porodu, to pewnie tym razem będzie już z górki :)

wklejać, dziewczyny foty, wklejać, chwalcie się domkami :)

buzialki :)

: 26 lut 2008, 13:38
autor: micia26
Witajcie :-)
Widze że już czujemy nasze maleństwa :ico_brawa_01: oczywiście jeszcze nie kopniaki ale jak dzidzia ma już około 10cm od głowy do pupki to trudno nie wyczuć że sie w brzucholku wierci. To jest tak dziwne uczucie że odrazu wiem że to dzidzia.

niunia, ja będę rodziła z mężem bo nie chce zostać sama a on też chciałby być przy mnie chociaż nie ukrywa że nigdy nie był w takiej sytuacji i troche się obawia na to ja mu mówie że ja też nigdy nie byłam w takiej sytuacji ale to ja będę rodziła :-). Chcemy zapisać się do szkoły rodzenia co pozwoli mu nauczyć się jak może mi pomóc i zobaczyć jak to będzie obrazowo wyglądało. I ja też oczywiście dużo skorzystam.

*aprilka*, brzunio już widać :-)
Rodziłaś 23 godziny? :ico_szoking: Jejku mam nadzieje dziewczyny, że przyjdzie nam szybko urodzić.

Gie, no no Gie twój brzuchol jest już okazały :ico_ciezarowka:
Właśnie bardzo trudno mi leżeć na brzuchu tak naprawde to leże na boku a na brzuchu tylko moge troche bo strasznie mnie w tym tygodniu piersi bolą mam takie ciężkie i bolące że trudno się na nich położyć :-/
Widze że też decydujesz sie na zzo też mam niestety niski próg bólu i możliwość wzięcia zzo sprawia że sie tak nie boje.
Coś mi sie wydaje że twoja dzidzia to odrazu ci kopniaczki zafunduje :-D Masz 17t więc słuchaj uważnie :-)

Postaram się wkleić jakieś foteczki.
Papatki. :ico_ciezarowka:

: 26 lut 2008, 14:08
autor: *aprilka*
Gie ale z Ciebie laska :)
co niektorym ciaza sluzy, ja w tej ciazy wygladam fatalnie, moze M zrobi tez mi raz zdjecie calej sylwetki, bo jak robie sobie sama telefonem to kipsko mi to wychodzi...
a tak wogole to sliczny brzuszek :) super juz go widac, taki typowo ciazowy i zgrabny

ja naleze do tych co brzuszek ujawnia sie w formie "flaka " na dole
wygladam jakbym obrosla w opnke a nie brzuszek ciazowy, jeszcze nikt ze zjaomych ktorych widzialam albo byli u mnie a nie wiedzieli o ciazy sie nie skapnal, jedna kolezanka pwiedziala ze chyba przytylam troche :-/

micia lezenie na boku nie pomoze, to musi byc na brzuchu- jak pisalam ja z tego powodu (silnego tylozgiecia) bylam w szpitalu
tylko lezenie na brzuchu pomoze, jak naprawde nie da rady, a wiem ze boli kosc ogonowa, to chodz na czworaka duzo
mi to pomoglo, w 16 tyg bylam juz wyprostowana ladnie

co do mojego dlugiego porodu, pewnie tak dlugo mi to zajelo bo najpierw lezalam na patologii i podtrzymywali mi ciaze zastrzykami, a jak wody odeszly to chyba muslieli ze w 5 min urodze, a mi po tych zastrzykach poprpstu akcja siadala, raz meczylam sie bolach, a za chwile wogole juz nic nie czulam, moglam isc spac albo wyjsc do domu- tak sie czulam, tyle ze nie moglam, bo wody juz odeszly i musialam urodzic
a zeby wziasc znieczulenie trzyba miec plynna akcje porodowa bez problemow
mam nadzieje ze taka bedzie miala kazda z nas :)

ja wiem ze nie bede rodzic z mezem, podczas 1 porodu zrezygnowal, nie zalowalam, pod koniec tak jakos dobrze czulam sie ze sa ze mna same babki , mysle ze M dzialby mi tylko na nerwy heh :ico_puknij:
ale w mojej rodzinie b popularne sa porody rodzinne i wszyscy sa zadowloeni :)

ile u Was kosztuje znieczulenie i porod rodzinny wogole?
bo u nas znieczulenie 450 zl a porod rodzinny ok 200, ja wzielam tylko osobny pokoj, skoro pierwsze rzeczy nie wypalily, za "jedynke" placilam 100 zl za dobe
ciekawa jestem jak jest w innych miastach :) piszcie dziewczyny ;)

[ Dodano: 2008-02-26, 13:11 ]
wybaczcie -pozjadalam pare literek ;)

: 26 lut 2008, 14:41
autor: micia26
jejku napisałam się i TT padło międzyczasie i teraz musze zaczynać jeszcze raz :ico_placzek:

[ Dodano: 2008-02-26, 14:13 ]
*aprilka*, powiem ci że ja też ogólnie nie wygladam najlepiej mam na twarzy takie krosty że nawet kilo podkładu ich nie zatuszuje pozatym zawsze byłam szczupła a teraz jestem kluseczka bo przed ciążą przytyłam 7 kilo i na twarzy jak bym spuchła i jestem okrągła jak księżyc dodając do tego moje mdłości to jest nieciekawie. Ale ja sie tym nie załamuje jest to dla mnie drugorzędna sprawa w tej chwili. Kiedyś bardzo sie przejmowałam jak mi jakaś krosta wyskoczyła a teraz mówie sobie trudno jest to jest niedługo zniknie. Mam takie postanowienie że jak urodze to będe sie starała wrócić do wagi jaką zawsze miałam czyli 55kg obecnie 62kg ale narazie sie tym nie przejmuje i staram sie cieszyć tym że jestem w ciąży. Już niedługo wszyscy będą dostrzegać nasze brzuszki a my będziemy dumne i szczęśliwe :-D

Musze znowu zacząć leżeć na brzuchu trudno jakoś się przemęcze byle się poprawiło to tyłozgięcie.

Jeśli chodzi o koszty porodu to u mnie jest drogo bo to wawa ale staram sie o tym nie myśleć. Nie jestem jakąś bogaczką ale pieniążki sie jakoś uzbiera. Powiedziałam sobie ze nie będę ich żałować cbo chce zrobić wszystko żeby było jak najlepiej. Ja chciałabym oddzielny pokój żeby sobie z mężulkiem w spokoju rodzić, położną oraz znieczulenie.

Koszty przedstawiam poniżej.

Poród w sali jednoosobowej o podwyższonym standardzie (prysznic z hydromasażem lub wanna z hydromasażem) - 400zł
Znieczulenie porodu na życzenie pacjentki - 700zł
Indywidualna opieka położnej podczas porodu - 1200zł

Zaznaczam że to ceny ze szpitala publicznego oczywiście można rodzić bez opłat ale w sali wieloosobowej bez znieczulenia i z położną jaka sie aktualnie trafi. Ogólnie standard porodówki bezpłatnej jest nieporównywalny do tej opłacanej.

Zapłace dla własnego spokoju poprostu, chociaz uważam że wszystkie kobiet powinny mieć prawo do rodzenia w dogodnych dla siebie warunkach bez opłat uważam że to jest niesprawiedliwe. Czytałam że zzo jest tanim lekiem i spokojnie mogliby podawać go za darmo tak jak jest w innych cywilizowanych krajach no ale u nas jest narazie epoka kamienia łupanego więc czego sie spodziewać.

Chciałabym mieć wszystko zaplanowane i pod kontrolą ale czy to się uda czas pokaże.

: 27 lut 2008, 08:33
autor: szkrab
Witam serdecznie ale sie rozpisalyscie dziewczyny o porodach a jeszcze troche czasu mamy :-) Jak czytam ze w Polsce tyle trzeba placic zeby rodzic po ludzku to wlosy deba mi na glowie staja :ico_szoking:
U nas porody rodzinne normalne jedynie jak jest cesarka to nie wpuszczaja meza na sale operacyjna ale jest z zona do momentu kiedy ja biora na sale to w przypadku planowanej cesarki (tak mialam z Wiki).
Ja tez chcialabym teraz rodzic naturalnie czy ze znieczuleniem czy nie to wyjdzie w trakcie u nas sie nie placi ekstra jak klient zada to ma! Czy w towarzystwie meza chcialabym tylko nie wiadomo kiedy mnie wezmie i czy juz moja mama bedzeie u nas zeby zostac z Wiktoria mam nadzieje ze tak bo moj M tez chce byc przy mnie :-)
Gie brzuszek super wogole wygladasz ladnie u mnie tez juz powoli widac brzuszek rosna nam nasze maluchy :ico_brawa_01:

: 27 lut 2008, 13:50
autor: micia26
Ah tak się rozpisałyśmy bo niby jeszcze troche czasu jest do porodu ale nie można przestać myśleć o czymś co jest nieuniknione.

Robiłyście już jakieś zakupy dla dzidzi? Bo ja za sprawą mojej mamy mam kocyk, pajacyka, body i dwie czpeczki. Narazie tyle jak bede u rodziców to zrobie zdjęcia i wam pokaże. Są takie słodziutkie i malusie :ico_brawa_01:

: 27 lut 2008, 18:59
autor: *aprilka*
hej!
szkrab nie w calej polsce jest tak ze za wszystko trzeba placic
moje kolezanki z innego forum kiedy udzielalam sie bedac w 1 ciazy rodzily z mezami za darmo i znieczulenie tez mialy darmowe, zalezy jakie wojewodztwo
wiekszosc placila tylko za polozna taka dla siebie tylko
a gdzie tak wogole dokladnie mieszkasz?
niby standardy za granica do porodu lepsze, ale za to opieka w czasie ciazy oplakana, mam kolezanka z Anglii i Szwecji i obie strasznie narzekaly na opieke w czasie ciazy :(

micia ja juz pierwsze zakupy mam za soba :ico_brawa_01:
w 12 tyg kupilam sukienke i bolerko, oraz dresik taki letni (poszlam za przeczuciem hihi)
jak poznalam plec to kupilismy jeansy dla dziewczynki i kolejna sukienke, teraz czaje sie na spodniczke dla niuni
ostatnio zaczelam czesciej zagladac na allegro , wybor ogromny zwlaszcza dla dziewczynek :ico_haha_01:

: 27 lut 2008, 19:28
autor: micia26
ojej *aprilka*, to już znacie płeć dzidzi ale super :-) . My mieliśmy usg w 12t i nie było jeszcze widać czy to chłopczyk czy dziewczynka a następne mamy dopiero na początku kwietnia więc jeszcze cały miesiąc musimy czekać. Bardzo nie możemy się doczekać.
Ja pierwsze ubranka kupiłam takie neutralne ale jak mąż je zobaczył to powiedział że to chyba dla dziewczynki kupiłam :-) Kupowanie takich malusich ubranek jest przecudnym uczuciem mogłabym to robić codziennie a jak sie patrzy na te ubranka to wyobraźnia działa.