na solarium i tak niemam zamiaru juz chodzic...tak zapytalam tylko

bałam sie o to ze na poczatku chodzilam (zaznaczam...jak niewiedzialam)...
ja bedac z Eryczkiem w ciazy mdłości niemiałam (tylko czasem w samochodzie...ale to co innego raczej) teraz mam tak samo...niemam mdłości
...zaczelam coraz wiecej sikac wiec juz teraz pewna jestem...
ja to jakas mało objawowa
Erysiolek ostatnio chory na uszko był

...cos miał zaczerwienione i antybiotyk bierze...ale juz jest ok
a z tym"przytulaniem" u nas teraz lewo...w dzien niema jak bo Erys a wieczorem to juz ledwo zywa a nawet jak spi Eryk to i tak w sypialni tego nierobimy bo Eryk ma u nas łózeczko (wiec nie "przytulamy" sie w łózku...zostaje nam salon,łazienka,kuchnia

) a pozatym mi to sie z rana najczesciej chce a jak moj M ma na 1 zmiane no to nima jak...i jakos niezbyt czesto nam sie udaje "przytulic"...no ale jakoś sie udaje...Baśka w brzuszku jest tego najlepszym dowodem...
