Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

mi sie wydaje ze on wcale nie spi tylko drzemie jak przechodzi sie obok nawet pokoju gdzie spi to jednym okiem luka kotka to trzeba niekiedy potrzasnac aby wstala

No to u mnie tak Rita drzemie , a Zarunia śpi fajnie i ja sobie mogę ją nawet głaskać jak śpi,. Nie zwraca na mnie uwagi... gorzej jak dzieci do niej podlecą.. naburczy na nich i szuka innej miejscówy...

u nas myslalam ze Denis ma wszystkich gdzies bo nikt mu nie przeszkadzal ale.......... teraz byl siostrzeniec i jak tylko wchodzil do nas to kot chowal sie pod kominkiem i wylazil dopiero jak mały wyszedl a Mela nie da sie nosic nikomu tylko mnie wiec problemu nie ma, ona taka panikara ze sie wbija innym pazurami i tym sposobem ma spokoj, a jak ktos upierdliwy to za tv sie chowa

a i kotka lubi i nie boi sie psa a Denis lazi obok psa ale wystarczy ze pies sie ruszy ten zaraz syczy, fajne mam w domu zdj jak pies podgryza kotke w szyje

No to Rita jest wlasnie taka histeryczka i wbija pazury i zwiewa ale nigdy nikogo nie ugryzla.. jak tesciowa byla u nas z psem pinczerem miniaturowym szczeniakiem to Rita na niego syczala i probowala go uczyc dobrych manier bo bezczelny wyzeral jej z miski jak.ona jadla i sie rozpychal... nie robil se nic z tego ze ona syczy na niego... a Zara mega zainteresowana nim,.. sprawdzala "co to takiego" predzej.po niej bym sie spodziewala ze bedzie warczec na niego.. a tu taka niespodzianka.. ona by sie nadawala zeby mieszkac z psem..
Zara daje robic ze soba wszystko.. mi.. dzieci niestety toleruje ale do czasu hehe jak sie wkurzy to łapą ich bije albo probuje dziabnąć

To każdy już jutro idzie w swoją stronę? po za jedną kotką?

tak idzie kotka ciemna i kocurek
szara zostaje z nami

Ania a co z dorosłą kotką, jest u Was jeszcze??

tak jeszcze jest

no wlasnie Ania kiedy kotka zmienia domek?

w połowie sierpnia,więc jeszcze nas pomęczy

u mnie Denis zranil sobie lapke, tzn przy paznokciu

biedaczek

Najwazniejsze ze są na nia chetni mimo ze znaja jej charakterek i wiedza czego sie mozna po niej spodziewac mam nadzieje ze to juz bedzie dla niej.ostatnia zmiana domku bo wiadomo dla kota to jest stres..

Najwazniejsze ze są na nia chetni mimo ze znaja jej charakterek i wiedza czego sie mozna po niej spodziewac mam nadzieje ze to juz bedzie dla niej.ostatnia zmiana domku bo wiadomo dla kota to jest stres..

znają,widzieli ją nie nie raz więc wiedzą jaka jest i mam zapewnienie słowne,że już nigdzie jej nie oddadzą i wysterylizują

No to rewelacja!

Koty to cudowne stworzenia. Sama mam od kilku miesięcy cudownego kotka. Wcześniej zawsze wolałam psa, ale ten kot sam się pojawił i już nie chciał odejść i tak już został :)