Ale sie nie obraził na szczęście 
Mają z nami niewesoło, ale może uda Ci się bidulko odespać w ciągu dnia.
A mnie wczoraj wieczorem na amory też wzięło
ale po spałam jak zabita do samego rana, jak się położyłam spać na prawym boku, tak samo wstałam
A z tym psem to uciążliwa sprawa, wiem coś o tym, nasi sąsiedzi swojego psa(też młody) spuszczali na noc i on do naszych psów przybiegał i tutaj nasze się wściekały, bo np uczepione były, ale oni sie wypierali, że ich pies uczepiony, a A. widział jak tamten biega po naszym podwórku.
A mnie wczoraj wieczorem na amory też wzięło
ale po spałam jak zabita do samego rana, jak się położyłam spać na prawym boku, tak samo wstałam
A z tym psem to uciążliwa sprawa, wiem coś o tym, nasi sąsiedzi swojego psa(też młody) spuszczali na noc i on do naszych psów przybiegał i tutaj nasze się wściekały, bo np uczepione były, ale oni sie wypierali, że ich pies uczepiony, a A. widział jak tamten biega po naszym podwórku.
spinka, najgorsze jest to że jak będzie coraz cieplej to ja czuję że oni go będą na całą noc zostawiać a tego nie wytrzymam 
Powiedziałam że zacznę im na stacionarny sygnały puszczać jak tylko bedzie szczekał, to może sami nie będa mogli usnąc i go zawołają tylko oni maja takie spanie że o kazdej porze dnia i nocy i śpią jak zabici więc pies im pewnie nie przeszkadza w tym
Powiedziałam że zacznę im na stacionarny sygnały puszczać jak tylko bedzie szczekał, to może sami nie będa mogli usnąc i go zawołają tylko oni maja takie spanie że o kazdej porze dnia i nocy i śpią jak zabici więc pies im pewnie nie przeszkadza w tym
Spinka co do Mozarta , to jeszcze troszkę cierpliwości, już się kończy ściągac, zobaczymy , czy to to!
Ja jeszcze takich dolegliwości zwiazązanych z dzidzią nie czuję, moje maleństwo dalej się rzadko ujawnia (jego najlepsza pora to 17, 18 albo po 22 , jak już leżę w łóżeczku).Ale wszystko przede mną
Marta z psami to mam podobnie. Śąsiedzi mają kundelka (którego zresztą na łańcuchu trzymają
), który uwielbia szczekac, a teraz i moja Tora, która jest poddatna na jego szczek też szczeka. A mnie osobiście szlak trafia, jak w nocy mi coś szczeka. Dlatego moja psica spi w garażu, niestety z kundlem nic nie możemy zrobic (choc m. ma jeden skuteczny sposób )
A jęsli chodzi o przytulanki to myśmy wczoraj 2 razy . Tylko strasznie mi wtedy brzuch twardnieje (zwłaszcza sam dół), trochę się boję 
I jeszcze wczoraj był tak smiesznie zdeformowany, prawa strona była bardziej wypukła, nie wiem czy to dzidzia, czy co 
Ja jeszcze takich dolegliwości zwiazązanych z dzidzią nie czuję, moje maleństwo dalej się rzadko ujawnia (jego najlepsza pora to 17, 18 albo po 22 , jak już leżę w łóżeczku).Ale wszystko przede mną
Marta z psami to mam podobnie. Śąsiedzi mają kundelka (którego zresztą na łańcuchu trzymają
), który uwielbia szczekac, a teraz i moja Tora, która jest poddatna na jego szczek też szczeka. A mnie osobiście szlak trafia, jak w nocy mi coś szczeka. Dlatego moja psica spi w garażu, niestety z kundlem nic nie możemy zrobic (choc m. ma jeden skuteczny sposób )
A jęsli chodzi o przytulanki to myśmy wczoraj 2 razy
. Tylko strasznie mi wtedy brzuch twardnieje (zwłaszcza sam dół), trochę się boję I jeszcze wczoraj był tak smiesznie zdeformowany, prawa strona była bardziej wypukła, nie wiem czy to dzidzia, czy co 
Życzę miłego dzionka NOWA, nie ma nawet jak odpoczywać, normalnie pierwszą ciążę całą prze leniuchowałam, a teraz tyle ganiania za Milanem 
, normalnie na sekundę z oka nie spuścisz, bo to zaraz olej ściągnie i rozleje, na stół w kuni wejdzie, itp
Dobra ja zmykam z małym na spacer, koleżanka na moja wioskę przyjechała, wiec mam z kim spacerować
, normalnie na sekundę z oka nie spuścisz, bo to zaraz olej ściągnie i rozleje, na stół w kuni wejdzie, itp
Dobra ja zmykam z małym na spacer, koleżanka na moja wioskę przyjechała, wiec mam z kim spacerować
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość