Małgorzatko, kochana, moim zdaniem powinnaś jednak pójść do szpitala, wiadomość od lekarza była dla Ciebie szokiem i wtedy myślałaś tylko o Wojtusiu, ale kochana - jemu nic nie będzie - byłby z najbliższymi a Ciebie przecież synek z mężem mógłby odwiedzać w szpitalu! Ten czas szybko by zleciał - może nawet krócej niż miesiąc!! Skoro dzidzia jest niziutko to kochana pomyśl o jej przyszłym zdrowiu i spokojnym porodzie o czasie!! Niech będzie w dobrych rękach, bo w domku sama wiesz że robiłabyś wszystko co mogloby by Cię zmęczyć..
I nie obwiniaj siebie o nic Jesteś SUPER MAMĄ!