Hej!
mery, Maciej na początku podobnie zachowywał się w przedszkolu jak Kornel. Z mojego też niezly urwis

i dobrze że nauczycielki o tym mówią, bo jest wtedy szansa "popracować" nad dzieckiem w domu. z Kornelem też będzie dobrze, zobaczysz. Oby doszedł szybko do zdrowia.
riterko, znowu Jasiu coś złapał

Ja zastanawiam się, kiedy Maciej znowu coś przywlecze z przedszkola. Ja od wczoraj jestem na antybiotyku

, też szybko łapię takie rewelacje, babcia rownież chora. Na wirusy przedszkolne nie jestśmy odporne

Wiem, że martwisz się o maleństwo. Masz spory problem do rozwiązania i pewnie powróci, gdy maluch się urodzi. Szczerze mówiąc, to sama nie wiem, co bym zrobiła...Życzę wam szybkiego powrotu do zdrowia i niech choroby się od was odczepią
maziu, teraz to odpoczywasz, co??
A wiecie Macieja rysunek wisi na gazetce w przedszkolu (tak jak i innych dzieci z jego grupy). I wiecie, co narysował? "Pipę",

, czyli piłkę

, wdał się w tatusia, nie powiem
iwciu, niech ci się szybko skończy
