Strona 144 z 237

: 20 lip 2012, 10:20
autor: gosha
Kawusia, kawusia.
alez u nas wieje :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:

: 23 lip 2012, 21:51
autor: Ewka_82
Czesc laseczki :-D
Widze, ze tu u Was bardzo miło i przytulnie, wiec za trzy tygodnie legalnie do was dolacze :ico_haha_01: :ico_placzek: :ico_oczko:

: 24 lip 2012, 08:20
autor: lilo
za trzy tygodnie legalnie do was dolacze
Nie ma co płakać, widzisz, że się nieźle trzymamy :-D Witam!


Magdalena_82, i jak tam boje z mrówkami?


U nas też pogodnie znowu :ico_brawa_01:

: 24 lip 2012, 08:34
autor: gosha
Taaaaaa :) Bardzo dobrze się trzymamy :P
Nie jest tak źle po 30stych urodzinach :)


Ogólnie dzień dobry :)
Pogoda jest, lece do sklepu po płyn do płukania i będe prać pościel :P
O!

: 24 lip 2012, 16:19
autor: Magdalena_82
Cześć dziewczyny.


Ja mam jujz obsesje przez te mrowki, te zwykle zniknęły a w ich miejsce pojawiły się takie ze skrzydłami. :ico_placzek:
Wczoraj bylo zatrzęsienie, wchodziły jakos przez podłogę kurcze niewiem w szafce były, na suficie, myślałam że oszaleje :ico_olaboga: psikalam rajdem wszędzie, pózniej mąż wrzątkiem na dworzem przed wejściem zalewał ze trzy pełne czajniki, bo musza mieć gdzieś mrowisko bo po ścianie domu laziły tak że biala sciana, nagle zrobiła się czarna :ico_placzek:

dzisiaj jest mniej ale co jakis czas po dwie wylażą, ja osiwieje :ico_chory:

[ Dodano: 24-07-2012, 16:20 ]
Nie jest tak źle po 30stych urodzinach :)
ba jest LEPIEJ :ico_haha_01:

: 24 lip 2012, 17:03
autor: gosha
ba jest LEPIEJ :ico_haha_01:
No nie ma co ukrywac, jest LEPIEJ :P

Z tymi mrówkami to faktycznie tragedia, poczytaj w necie może ludzie mieli podobny problem i mają jakis patent na to ...



Myśmy mieli mrówki na balkonie :ico_szoking:
Ale wywaliłam kwiatki, bo zauważyłam, że z nich wychodza i ..... po mrówkach ślad zaginął. I całe szczęście

: 24 lip 2012, 19:49
autor: Murchinson
Witaj Ewka_82

Magdalena_82 a może Faratox (podobno nie tylko na te czerwone mrówki dobry) by pomógł lub tego typu preparat, który mrówki jedzą, zanoszą do gniazda i nie mogą się już rozmnażać.

: 24 lip 2012, 21:41
autor: lilo
Magdalena_82, no to niezłą macie inwazję :ico_olaboga:

: 24 lip 2012, 21:55
autor: Kocura Bura
Cześć wieczorową porą :-)

Magdalena_82, współczuję mrówek :ico_sorki:
Nienawidzę robactwa :ico_zly:
Ale chyba nie ma nic obrzydliwszego niż mole spożywcze, bleee.... a ja przeżyłam ich nalot na moją kuchnię :ico_olaboga: Wszędzie franie były, normalnie wszędzie! M. je tępił, wszystko w kosz :ico_olaboga:

: 26 lip 2012, 15:10
autor: Magdalena_82
No zrobilismy generalne "porządki" z tymi mrówami, kurcze to niesamowite jak takie robactwo moze działac na ludzką psychikę. Ja prawie zwariowałam :ico_chory: z RAJDOWAŁAM wszystko co możliwe i wszystkie możliwe miejsca skąd mogły sie pojawiać. Potem przez kolejne dwa wyłaziły jeszcze resztki, niektóe były jak naćpane, kiwały się :ico_oczko: Dzisiaj jak narazie pojawiła się jedna ale ją zlikwidowałam zobaczymy. Mam nadzieje że na kilka tygodni mam spokój , ale obrzydzenie mnie takie zalpało, że bałam się do kuchni włazić. Poza tym choróbsko nam sie przyplatało, Starszak się wychorował, teraz Młodszy załapal i dostal antybiotyk :ico_noniewiem:

[ Dodano: 26-07-2012, 15:12 ]
chyba nie ma nic obrzydliwszego niż mole spożywcze, bleee
masakra :ico_zly: