: 16 lis 2008, 17:38
my wrózilismy z obiadku od mamy, M z małą do teściów poszli (to w tym samym podwórku) a ja wróciłam poleniuchować.
przed obiadem pojechałam na to badanie serca, bo to znajomy teścia robi i jutro by czasu nie miał. twierdzi że te zastawki sie nie domykaja ale że to wada wrodzona moja i nic z kaszlem wspólnego nie ma. i bądź człowieku mądry, jeden to, inny co innego , skoro nie od tego to skąd ten kaszel????
dzięki za gratulacje dla M
marcia fajny prezencik, ja alkohole też lubiłam dostawać, to sie zawsze pryda (może poza tym wyjątkowym czasem
) ale za jakieś 2-3 lata znowu sie drineczka napije - hahahaha 
przed obiadem pojechałam na to badanie serca, bo to znajomy teścia robi i jutro by czasu nie miał. twierdzi że te zastawki sie nie domykaja ale że to wada wrodzona moja i nic z kaszlem wspólnego nie ma. i bądź człowieku mądry, jeden to, inny co innego , skoro nie od tego to skąd ten kaszel????
dzięki za gratulacje dla M
marcia fajny prezencik, ja alkohole też lubiłam dostawać, to sie zawsze pryda (może poza tym wyjątkowym czasem

