Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

widzisz masz jeszcze trochę, żeby załapać się na kwietniówki <LOL>

nie dzięki nie skorzystam

a ja tak sobie myślę, że chciałabym mieć kiedyś małą hodowlę psów Jak zbudujemy sobie dom to pomyślę poważnie o takim przedsięwzięciu

a ja tak sobie myślę, że chciałabym mieć kiedyś małą hodowlę psów Jak zbudujemy sobie dom to pomyślę poważnie o takim przedsięwzięciu

no tak my tu stada dzieci chcemy w domu trzymać + np jeden piesek, a Janiolek stado psów + jedna Lenka

no tak my tu stada dzieci chcemy w domu trzymać + np jeden piesek, a Janiolek stado psów + jedna Lenka

Miałam powiedzieć, ze psy łatwiej wychować, ale przeciez to terriery I może nie stado, tylko kilka może 4 - jeden piesek i 3 suczki, albo 5-wtedy dwa pieski, no i ten owczarek niemiecki Marusia bo mi spokoju nie da Chyba że pokocha cairny

I może nie stado, tylko kilka może 4 - jeden piesek i 3 suczki, albo 5-wtedy dwa pieski, no i ten owczarek niemiecki

jase, a my tych dzieci to po dziesiątce zamierzamy mieć (no chyba, że Ika )

jase, a my tych dzieci to po dziesiątce zamierzamy mieć

kto wie, kto wie

Wkleje Wam kilka fotek z basenu na polepszenie humoru

Kubolek zjeżdża do wody


i jeszcze skok!!!

kilolek, ale macie fajnie na basenie a my chyba sie wybierzemy do multi-baby-kina jak bede miec wolne

hej
Byliśmy wczoraj zwazyć Oleńkę i waży teraz 6800 przybyła za miesiac 300g tak ze nie jest żle.
Wprowadzamy żółteczko do zupki
My myślimy w przyszłości o piesku,jakieś bardzo łagodnej rasy .spokojnego- na pewno nie takiego szczekacza pinczera jak, mój siostrzeniec zostawił w spadku moim rodzicom. Cieszył sie jak Oleńka przyjechała i z radości mordka mu sie nie zamykała. W końcu musiał pocierpieć w kagańcu

My myślimy w przyszłości o piesku,jakieś bardzo łagodnej rasy .spokojnego

Nie wiem co rozumiesz przez spokojnego. Np Labradory są ładne, mądre ale dl mnie ciotowate Najbardziej lubie terriery i zawsze je lubiłam, bo są pieskami, ale są czasem charakterne jak koty. Wychowanie terriera dla mnie to podwójna satysfakcja, bo to są psy, które zrobia co im powiesz, ale jak będzie im się chciało

[ Dodano: 2008-06-17, 12:23 ]
a moje szatańskie dziecko od jakiegoś tygodnia opanowuje sztukę kucania i idzie jej co raz lepiej. Własnie sciągneła sobie zakreślacz ze stołu i jej spadł i tak fajnie się złapała i ostrożnie kucnęła i wzięła go spowrotem

[ Dodano: 2008-06-18, 00:46 ]
Mam straszny problem: Maruś dostał propozycję wyjazdu do Irlandii na 3 miesiące do fabryki DELL'a. Wszystko fajnie, kasa gruba bo 1200 € tygodniowo, ale myśl o 3 miesiącach rozłąki mnie przeraża. Do tej pory nie rozstaliśmy się na dłużej niż 2 tygodnie. Nie wiem co myśleć, tym bardziej, że wyjazd już za 2-3 tygodnie!!! Powiedziałam mu, że ja i tak będę tęsknić więc nigdy nie powiem mu "jedź jak najszybciej", zobaczymy jak się sprawa rozwinie, ale tak mi smutno chyba pojadę do mamy na całe wakacje bo co robić...