Strona 146 z 279

: 09 sty 2009, 10:41
autor: martuunia1
Hej Dziewczyny!!!
Piszę juz chyba 5 posta noi może w końcu uda mi się go wysłać :-D

Wisieńko tez uważam że powinnaś się wykurować bo niedoleczona choroba będzie się ciagneła za Tobą w nieskonczoność i nie daj boże będą powikłania :ico_olaboga: .Ula ja musze sie pozbyć celilitu na tyłku i udach więc po to ta dieta. :ico_oczko:

janiołku ale niepoważny ten doktorant :ico_olaboga: przecież maila mógł Ci wysłać wcześniej...

Ania ale super że Tosiak już chodzi!!!Na pewno spadł Ci kamień z serca!!!Podziwiam za diete!ja bym chyba nie dała rady...

Kasiu1983mam nadzieje ze dzieciaczki zdrowe!!!

Sylwia zycze duuużo zdrówka!!!

Yvone :ico_brawa_01: dla Ami za jedzenie!!!Moja koleżanka też tak miała że pewnego dnia jej synek po prostu zaczał jeść,a wcześniej jadał tylko kaszkę i naleśniki.Teraz wchłania za dwóch!!!! :-D Dzielna Ami na szczepieniu!!!

A u nas nic ciekawego!Nelinka ostatnio niegrzeczna troszke,ale myślę że odreagowuje tak lublin...A ja muszę sie uczyć i nic z tego nie wynika w praktyce!!!Dobrze że moja Mama wzieła sobie urlop na czas mojej sesji i przyjedzie zająć się Nelinka!Boska Kobieta!!!

: 09 sty 2009, 12:01
autor: Janiolek
Dobrze że moja Mama wzieła sobie urlop na czas mojej sesji i przyjedzie zająć się Nelinka!Boska Kobieta!!!
ale Ci fajnie...Ja mam taki tryb, ze ucze sie w autobusie, a potem w domu jak Lenka idzie spac robie godzine albo dwie odpoczynku i otem sie ucze. Teraz jest troche trudniej bo Marek marudzi ze chcialby zebym zgasila swiatło, no ale co robic... jeszcze 6 sesji i obrona...

: 09 sty 2009, 14:02
autor: martuunia1
no ale co robic... jeszcze 6 sesji i obrona...
grunt to pozytywne nastawienie :ico_brawa_01: :-D
Ja sie uczę kiedy mam tylko wolną chwilę, ale jak Mama przyjedzie to będe jeździć do biblioteki bo będę miała ciszę i dostęp do książek bo jak zwykle nie mam kiedy pojechać i wypożyczyć a jak już mi się uda być tam to książek nie ma :ico_noniewiem:

Muszę się pochwalić że Nelinka zjadła dziś sama, posługując się łyżeczką a nie rączkami calutki jogurt :ico_brawa_01: :-D świetnie trafiała do buzi :ico_brawa_01:

: 09 sty 2009, 14:11
autor: wisienka24
Martuniu, gratuluje samodzielnosci Nel. Super !!! :ico_brawa_01:
A na cellulit polecam masaze. Na prawde rewelacyjnie dzialaja. :ico_haha_01:

Elu, a na co szczepilas teraz Amelke? Ja mam przed soba szczepienie jakies 3 skladnikowe tezec, blonnica i cos tam jeszcze. No i ostatnia juz dawka pneumokokow. :ico_olaboga: :ico_brawa_01: dla Amelki za odwage :ico_brawa_01: Szymek raczej boi sie bialych fartuchow. :ico_noniewiem:

Janiolku, podziwiam Twoja determinacje do nauki. Mnie spadl kamien z serca jak udalo mi sie skonczyc szkole, chocmiaz przyznam szczerze ze znowu zaczelam myslec o studiach, :ico_wstydzioch:

A ja nie moge sie doczekac konca dnia. Dzis idziemy z mezem na romantyczna kolacje we dwoje :-D do wloskiej knajpki. Zapomne na 2 godzinki o diecie. :ico_oczko:

Poki co udalo mi sie zrzucic 3 kg ale widac juz po spodniach i koledzy z pracy tez zauwazyli roznice wiec chyba jest dobrze. :-D

: 09 sty 2009, 14:16
autor: Yvone
Janiołku nie przejmuj się wcinającymi sie w słowa. Niestety tak to jest na studiach filologicznych, że zazwyczaj ludzie powtarzaja hasla nie bardzo je rozumiejąc, a dyskusje są na bardzo różnych poziomach. Co do gatunków, to u nas też tak było. to plebejskie, to wulgarne czy kołtuńskie, a to posmodernistyczna masówka, itd.
Na konstultacje jak będziesz mogła, to idź z dzieckiem i tyle. Trudno, będzie musiał sie dostosować. W sumie mnie to na konsultacjach nie przeszkadzało i na zajęciach też, byle nie zbyt często :ico_oczko: I w sumie kiedy byłam studentem, to koleżance też sie zdarzało na zajęcia przychodzić z dzieckiem i nigdy nie usłyszała zlego słowa od prowadzących, w końcu to nie ćwiczenia w laboratorium.
Martuuniu kochaną masz mamę. Moja też kochana, ale powiedziała mi, że jak chcę przygotowywać się do obrony czy egzaminu, to żebym przyjechała do domu i ona na zmianę z tatą się Amelką zajmą, a ja będę spokojnie się uczyc.
Ami dzisiaj jeszcze w domu. w nocy lekki stan podgorączkowy i łapała sie za rączkę, płacząc. Zresztą bardzo źle spała. Ale dzisiaj już dobrze.

: 09 sty 2009, 16:14
autor: kasia1983
witam
ja tylko na chwilke bo u nas niestety niedobrze moje maleństwo am zapalenie oskrzeli i dostaje antybiotyk w dupcie załamka totalna jedyne pocieszenie jest takie że juz dostal 3 dawki i jest widoczna poprawa poszłam do lekarza bo chcialam się tylko poradzic czy moze zrezygnować z tego syropu prawoślazowego ze moim zdaniem to wszystko jego wina a ona do mnie że to zapalenie oskrzeli i tylko kroczek nas dzieli od zapalenia płuc popłakałąm się tam a przy zatrzyku to myślałam że mi serce pęknie Łukaszek wyzdrowial to ten choruje teraz sie boję zeby maly Łukaszka nie zaraził paranoja jakaś. ostatnio narzekałąm że Łukaszek ma dopiero 1,5 roczku i już dostał antybiotyk a tymczasem Piotrunio ma miesiąc i juz go faszeruja ja wiem ze mu to pomoże ale z drugiej strony jak każde lekarstwo na cos tam sie odbije

: 09 sty 2009, 16:33
autor: martuunia1
Kasiu1983 biedne maleństwo!!!!Ale jak sama mówisz ma mu to pomóc więc przeżyjecie to jakoś!!!życzę duuuużo zdróweczka dla Piotrunia i żeby Łukaszek się nie zaraził!!!

Yvone tacy Rodzice to skarb :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Wisienko gratuluje utraty kg :ico_brawa_01: Poproszę A żeby mnie pomasował :ico_oczko: przyjemne z pozytecznym :ico_brawa_01: !!!Miłej kolacji!!!

A My byłysmy 2 raz na spacerku i zaraz obiadek i spadamy na zakupy żeby jutro mieć wolne...Jutro 1 sza jazda :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 09 sty 2009, 16:51
autor: sylwia77
kasia1983 przykro mi, że Piotruś choruje, ale dobrze że chociaż Łukaszek wyzdrowiał.

U nas też nie jest dobrze. Patrykowi się pogorszyło i dostał gorączke. Musiałam znowu iść do pediatry i tym razem przepisała antybiotyk Ceclor. Nie chciała mi dać w zastrzyku chociaż ją o to prosiłam bo wiedziałam że nie da się Patrykowi wcisnąć żadnych leków w płynie. I jest tragedia trzymanie go na siłę i wlewanie do buzi koszmar straszny. Płacze okropnie. W nocy spać nie może tak jest zatkany i płacz. Mam już tego serdecznie dość. Przechodze straszną załamke on ciągle chory i chory, leków nie chce brać i nie ma na niego sposobu. :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
Lekarka powiedziała, że Patryk nie je prawdopodobnie przez ten okropny katar bo uszy go bolą jak przełyka.

Yvone super że Amelka je. Bardzo się cieszę.

Dziewczyny waże już 52,7 kg tak mnie stresy zjadają. Spodnie to na mnie wiszą.

wisienka24 zazdroszcze romantycznej kolacji. U nas atmosfera mocno zmrożona jak za oknem. Nie ma mowy żeby gdzieś wyjść razem i chociażby spokojnie porozmawiać.

Acha byłam na koncercie Rubika w niedziele. Bardzo fajnie było, tylko niestety musiałam iść sama bo mój m go nie lubi i stwierdził że się dla mnie nie poświęci. Brak słów ........ :ico_zly: :ico_zly: Rubik bardzo się wzruszył i powiedział, że dzięki temu miastu ma coś cudownego swoją żonę Agatę (ona jest z Wrocka) i Agata da mu wkrótce coś jeszcze cudowniejszego - jest w ciąży. Bardzo piękne to było, rozczulam się zawsze jak facet tak pięknie mówi o swojej żonie :ico_oczko:

: 09 sty 2009, 17:25
autor: wisienka24
Ojoj, same zle wiadomosci od was. :ico_placzek:

Przykro mi, ze dzieciaczki tak sie pochorowaly. Sylwia, wierze, ze jak Patryk wyzdrowieje to i Wasze zycie wroci do normy. Teraz pewnie przez te stresy jestescie juz tak zmeczeni ze nie macie nawet ochoty na zwykla rozmowe. :ico_pocieszyciel:

Kasiu, biedny Piotrus. Takie malenstwo i juz choruje. :ico_noniewiem: Ale antybiotyk na pewno mu pomoze. Mam nadzieje ze bedzie to jak najszybciej.

: 09 sty 2009, 18:15
autor: martuunia1
Sylwia ale Ty to tez biedna Kobita jesteś...ostatnio same kłopoty!!!Ale moja droga głowa do góry bo na pewno już niebawem sie wszytsko ułoży!! A z facetami to tak jak juz kiedys pisałam ze są mocno uposledzeni emocjonalnie...rubik to chyba powinien być kobieta z taką przemową rozczulajacą :ico_oczko: