Dziewczynki w końcu zadzwoniłam do lekarza i kazał mi od razu przyjechać. Okazało się że szyjka mi się skraca, a macica za szybko zaczęła sobie ćwiczyć, bo taka częstotliwość skórczy jest na etapie 35- 36 tc a nie 32!!
Także za parę dni pewnie młody byłby na świecie gdybym w ogóle nie zareagowała.
Byłam w szoku, bo myślałam że da mi no spę i papa, a tu leki na podtrzymanie. Czyli takie które zatrzymują pracę macicy.
Kala ;), fajniutko że dzidzia tak szybko na świecie będzie już. Ja pragnę żeby te parę tygodni mi zleciało bardzo szybko...
kilolek, bardzo dobra waga dzidzi :D