Strona 148 z 279

: 11 sty 2009, 21:16
autor: Janiolek
kasia1983, może załóż Łukaszkowi grubszą skarpetke. Nasze buciki sa mało ocieplane i jak jest zimno bardzo, albo w planach mamy dreptanie zakładam grubsze rajstopki i frotkowe skarpetki i nie ma problemu.

: 11 sty 2009, 21:52
autor: Yvone
Może skarpetka pomoże. Amelci buciki kupił dziadek i nie mam pojecia jakiej firmy, ale nie narzekam, choć nie ma już takiego luzu jak na początku. Przyznam też, że teściu ma dobry gust, bo są i wygodne i gustowne. Skarpetek dodatkowo nie ubieramy, bo zakładamy frotowe rajtuzy, a but ma jeszcze futerko. Ale tak sobie myślę, że moja Amelia to ma ciągle zimne stopki po powrocie z dworu, nawet jeśli dodatkowo założę skarpetkę. Fakt, że nie frotową, bo na frotowe rajtuzy jeszcze skarpetka frotowa i to but nie wejdzie. Jak w końcu jest z tymi butami?
Kasiu najważniejsze, że widac poprawę.
Oj czuć różnicę w wadze Pruedence, czuć. Ja to zawsze jestem zdziwiona, kiedy biorę na ręce takie maleństwa. A dziwią mnie i waga i to, że takie dzieci inaczej się trzyma (nie trzymają się same :-D )

: 12 sty 2009, 20:08
autor: kasia1983
Janiolek ale boje się że jak mu zalożę skarpetki to będzie miał za ciasno a wtedy tym bardziej zmarznie

cudny wiek te nasze dzieciaczki teraz mają mój synuś dzieli sie smoczkiem z braciszkiem pzresyła buziaki gada po swojemu i kombinuje cudny czas

: 12 sty 2009, 23:40
autor: wisienka24
Hej,
strasznie sie dzieciaki pochorowaly.wspolczuje :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel:
A ja mam 2 dni szkolen z Commercial Union wiec nie mam dostepu do netu :ico_noniewiem:
Musze tez zaszczepic szymka ale jakos nie moge sie do tego zabrac... :ico_wstydzioch: jednak jak sie pracuje to na wszystko brakuje czasu.

Anita, rozumiem cie doskonale. Ja odkad pracuje jestem zupelnie inna, bardziej pogodna i spelniona bo wsrod ludzi. Niby siedzenie w domu bylo ok ale po takim czasie na prawde jest co raz ciezej,...

: 13 sty 2009, 17:18
autor: sylwia77
U nas powoli lepiej. Po antybiotyku przechodzi Patrykowi, nie leci mu juz z nosa, ale apetytu dalej nie ma.

Przez te choróbska tez go nie zaszczepiłam a miałam w planie Pneumokoki. Jak wyzdrowieje trzeba będzie przypilnować tematu. Wyszły mu już dwie 3-ki na górze, ale na dole coś się nie mogą przebić. I maruda troche z niego jest.

Dzisiaj rano nie mogłam się wyszykowac do pracy, bo nie chciał z babcią się bawić tylko do mnie na ręce. Taka beksa z niego. :ico_oczko:

Ela możemy się spotkać jak Amelka zdrowa. Co ty na to??? Może w Magnolii?

: 13 sty 2009, 18:21
autor: Janiolek
Mam dzis kupe roboty, musze przeczytac jeszcze 260 stron, nauczyc sie przeszlo 400 i jeszcze ukrainski powtorzyc bo mam odpowiadac....no coz, noc jest dluga. Specjalnie z KM Lenka szla sama spory kawałek bo chce zeby jak najszybciej padla zeby te 4 godziny chociaz pospac. Jestem chyba cyborgiem :-D
dobrze ze z Patrykiem lepiej.
Ania ty masz chyba taka sama pralke jak moja - Polar Dafne - mam pytanie - do czego sluza dwa guziczki za wlacznikiem? Jeden to 1/2 a drugi to ciężarek - nie wiem czy dobrze ich uzywam, a pan od torego kupilismy pralke sam dobrze nie wiedzial :ico_oczko:

: 13 sty 2009, 22:13
autor: Yvone
Czyli odporność spadła z powodu ząbków. Ale najważniejsze, że już lepiej. Biedaczek się namęczył, a i Wy również. Chwila moment jak mu wróci apetyt. :-)
JAniołku pewnie, że z Ciebie Cyborg. :ico_oczko:
Sylwia pewnie, że chętnie się spotkam z Tobą. Magnolia jak najbardziej. W ten jednak weekend jedziemy do rodziców i nie ma nas. Może zaplanujmy wstępnie na przyszły. O ile Tobie oczywiście pasuje. A jeśli Ami coś załapie, to po prostu sama z przyjemnością wypiję kawkę z Wami :-D A i tak przypomnę się sms-em :-D

: 13 sty 2009, 22:40
autor: 79anita
Witajcie:)
Sylwia najważniejsze ze juz lepiej a na apetyt mysle ze trzeba jeszcze poczekac Kacper jak byl chory to tez dopiero po jakims czasie wracal do narmy czasem ma tak ze sie nakreci i nie chce jesc kolacii i wiecie co raz go polozylam na glodniaka stwiersdziolam ze nie bede wciskac a pozatym nie mialam juz do niego sily i ma czasem takie napady pt. zrobie mamaie na zlosc i jesc nie bede ale za to na drugi dzien wcina jak leci....
Janiolku podziwiwam i wspolczuje ale powodzenia jestes mloda jeszcze sie wyspisz :ico_oczko:
Wisienka milo cie widziec mimo ze masz tyle nowych obowiazkow a kim sie zajmuje szymkiem jak ty jestes w pracy? widzialam zdjecia na NK ale Szymon ma piekne oczy takie bajecznie blekitne i ten sam blysk w oku co Kacper.

[ Dodano: 2009-01-13, 21:57 ]
Kasia ja tez sie zastanawiam czy Kacper dochodzi do wiosny w swoich bucikach a ja tez zakladam skarpetki a jak bylismy na WOSP to bylo bardzo zimno i paluszki tez mial lodowate ale mi tez zmarzly wiec to chyba rzecz mrozu a nie butow...
Preudenc milej zabawy na szkoleniu bo to tez spotkanie towarzyskie :ico_oczko:
my spedzilismy milo wekend bo byl u nas festiwal switla super to zorganizowali jak nie w Jeleniej Kacper byl zachwycony wieczornymi wycieczkami no i koncertem jak zaczeli grac to nasz syn sam z siebie tanczyl super to wygladalo a w niedziele dla odmiany Orkiestra tez milo bo pojechalismyz znajomymi bylo milo ale potwornie zimno.
Co do pracy to ruszylam z miejsca jest szansa ze bede pracowac jako PH w mrozonkach :ico_oczko: znajomy mi zalatwia daja samochod i tel do tego placa troche lepiej niz w biurach troche mam cykora czy sobie poradze i jak to wszystko zorganizowac mysle o Kacprze ale czas cos robic tak strasza tym kryzysem coraz wiecej osob wraca do polski u nas w Jeleniej juz sa zwolnienia wiec jak Kasper dorosnie do przedszkola to moze byc juz za pozno na to aby cos znalesc. Kacper bedzie z niania nie dam go narazie do żłobka bo boje sie ze to nie jest dobra pora zima dzieci chorują a pozatym Rysiek ma byc teoretycznie z 2 dni w domu wiec nianie bede potrzebowala na 3 max 4 dni teraz jest tylko kwestia znalezienia jakies milej osoby sasiadka miala fajna ale wiekowa babka a jak juz mam szukac to moze jakas mlodsza co i wieczorkiem z Kacprem zostanie po zatym za nim nadazy bo jest strasznie szybki chlopak ja mam problem aby go dogonic dzisiaj np. bylismy na zakupach postawilam go na ziemi i tyle go widzialam sama nie wiem straszie sie zasiedzialam w tym domu i pierdola sie ze mnie zrobila...

[ Dodano: 2009-01-13, 22:11 ]
[img][img]http://images26.fotosik.pl/313/b924187a62eed7f8.jpg[/img][/img]
[img][img]http://images50.fotosik.pl/49/70e7d9b944b10866.jpg[/img][/img]
[img][img]http://images31.fotosik.pl/436/00d3d489e57ac017.jpg[/img][/img]

: 14 sty 2009, 12:10
autor: martuunia1
Hej Dziewczyny!!!!

U nas nieciekawie.Nel się rozchorowała.W nocy z pon na wtorek dostała 41 stopni gorączki :ico_szoking: do tego byłam sama bo A pojechał na szkolenie...Całą noc walczyłam żeby jej obniżyć i jakoś dotrawałyśmy ranka z 39 stopniami.Rano zamówiłam wizytę do domu i okazało się ze to jakiś wirus,Wczoraj wieczorem dostała jeszcze biegunki,ale zawsze przy goraczce ma sraczuszke...nie spałam juz 2 noce i mam nadzieje że dziś już bedzie lepiej.Nie muszę chyba mówić żę Nel nic nie je prawie,ale dobrze że dużo pije...

Muszę juz uciekać bo si,e obudziła!
Będę później!!!

: 14 sty 2009, 16:27
autor: Pruedence
Oj ale się dzieciaki pochorowały, mam nadzieje że szybciutko im wszystkim przejdzie. U nas odpukać dalej nawet bez katarku :-D Ale niania ostro hartuje Tosie, codziennie aktywne polko po 1,5-2h, choć ja już mam dość chorowania Tosi na cale zycie.

Justyna ja mam whirpoola nie polara pralke. Powodzenia z nauką.

Anita-jak tylko masz możliwość fajnej pracy to ja bym się nie wahała. Zawsze to czlowiek wyjdzie do ludzi, zrobi coś dla siebie i potem z większa energią podejdzie do dziecka.

Ja skończyłam wczoraj chirurgie, ale chlopaki z dyżurki lamentowały,że mnie już nie będzie, od pon zaczynam anestezjologie,a jutro musze wstać o 5.30 żeby zdażyć dojechac na 8 do Katowic. Ale będę za Tosią tęsknić :ico_placzek: przez cztery dni.
Trzymajcie się cieplutko, odezwe się pewnie w pon.

[ Dodano: 2009-01-14, 15:29 ]
A Ula ja tez widziałam foty na NK, Szymo już taki duży chłopak :-D super!