Strona 148 z 414

: 17 lip 2007, 18:38
autor: ewasiek
Trzymaj się Gosiu. Jesteśmy z tobą. :ico_haha_02:

: 17 lip 2007, 19:58
autor: paulina1978
Gosienko trzymaj sie kochana, musi byc dobrze a malutka napewno doceni wszystko co dla niej robisz i bedzie twoja pociecha :-D

no a ja dzisiaj w pracy zauwazylam ze moje nogi to stracily kostki. napuchnely mi tak bardzo ze az w kolanach ich zgiac nie moglam. zaraz po pracy pojechalam do lekarza bo sie wystraszylam ze to moze byc zatrucie ciazowe naszczescie okazalo sie ze cisnienie jest w porzadku i dostalam L4 do 27 lipca. przynajmniej sobie odpoczne troche od pracy. w sumie lekarz mi powiedzial ze mam sie zastanwoic czy chce jeszcze wrocic do pracy bo nie powinnam teraz wykonywac pracy siedzacej i jak sie zdecyduje juz do porodu nie wracac to mam przyjsc za 2 tyg. po kolejne L4. I chyba sie skusze na ta propozycje :-D

: 17 lip 2007, 21:32
autor: agnieszka01.04
GOSIU trzymaj się , niedługo przekonasz się ile radości da ci twoja kruszynka :-D :-D :-D
KICIU szybciutko do nas wracaj :ico_ciezarowka:
PAULINKA pewnie że dobrze że masz L4, szczególnie że nie możesz się denerwować i musisz wypoczywać :ico_brawa_01:
DOMINISIA u mnie dziś już było lepiej, ale wczoraj koszmar, żar się z nieba lał, z językiem na wierzchu normalnie chodziłam :ico_olaboga:
a powiedzcie jak jest u was, bo u mnie tak przez ostatni tydzień to brzuszek bardzo wyraźnie wybiło, no teraz czuję się jak prawdziwa ciężarówka :ico_ciezarowka: , nawet wczoraj jak było tak gorąco to było mi ciężko :ico_noniewiem: ale jak Dariuszek się rusza to czuję już wszystko, nawet nóżkę można odróżnić, nie mówiąc o pupci, bo jak się wypcha nią to mam wrażenie że mój brzunio tego nie wytrzyma :-D
PAULINKA mi wczoraj też spuchły nogi, może to też ta pogoda

: 18 lip 2007, 01:19
autor: Betti
Kochane dziewczynki weszłam tu na chwilkę. Kolejna koszmarna nieprzespana noc. Noce są dla m,nie najgorsze. W dzień jakoś się trzymam, muszę być silna dla dzieciaczków. Ale w nocy to wszystko wraca. I tak bardzo boli. Cały czas biorę leki przeciwdepresyjne, trochę pomagają. Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie. Gosieńko trzymaj się. Na pewno sobie poradzsz. Jesteś mądrą wykształconą osobą. On po prostu nie dorasta Ci nawet do pięt. Rodzice Ci pomogą i dasz radę. Dzieci są wspaniałe. Mnie teraz w tej rozpaczy tylko one trzymają one i mąż, bo niestety rodziców już nie mam. Pozdrawiam Was i ściskam gorąco.

: 18 lip 2007, 08:59
autor: eve81
dziewczynki ja po wczorajszej wizycie u ginka wróciłam zadowolona, maluch waży między 1500-1800g więc idealnie jak na wiek ciąży. Lekarz nie miał nic przeciwko że chce rodzić w innym szpitalu niż on pracuje, więc pójdę do niego na ostatnią wizytę za 3 tyg. a później to już umówie się na wizyte do tam gdzie chce rodzić. Wyniczki w normie, powiedział że wszystko jest dobrze.

dzisiaj czeka mnie wizyta u diabetologa, więc trzymajcie kciuki.

[ Dodano: 2007-07-18, 15:23 ]
Dziewczynki ja właśnie wróciłam od diabetologa i jestem zadowolona że wogóle tam poszłam, diabetolog powiedział że pomiary domowe mam wszystkie dobre!!! dlatego skierował mnie na powtórke z obciążenia glukozy 75g i jeszcze jakieś dodatkowe badanie z krwi co pokaże czy przez poprzednie 3 miesiące wogóle miałam problem z cukrzycą.
Pani diabetolog powiedziała że mam się nie przejmować bo z tego co widzi to cukier mam ok, pytałam ją jaka jest norma więc powiedziała że 130 a cukier mierzy się 1,5-2h po posiłku i tak teraz bede robić. mam dalej prowadzić samokontrole i być na diecie.
w poniedziałek ide na ten test obciążenia glukozą a w środe wizyta u diabetologa, mam nadzieje że okaże się wszystko ok.

: 18 lip 2007, 18:40
autor: Dominisia
Eve to super, ze wszystko w porzadku!!

Ja wlasnie wrocilam z wyprawy do lasu, w pewnym momencie myslalam ze sie zgubilysmy z mama... Oj troszke sie strachu najdalam. Zebralysmy duzo malin i jagod, i znalazlysmy mnostwo grzybow, tylko nie mialysmy reklamowki i duza czesc musiala zostac w lesie :ico_placzek:

Wypralam kolejna czesc rzeczy dla Maluszka i dzis prasowanie, normalnie sie nie umiem doczekac!

: 18 lip 2007, 20:18
autor: ewasiek
Hej dziewczyny, ja już prawie skończyłam pranko dla bąbla, jeszcze tylko pościel i śpiworki i będzie wszystko gotowe na przyjście bąbla :-D
Dobrze że się ochłodziło, już myślałam że jeża urodzę z tego gorąca :-D
Znów zaczynam się nudzić w domku, na uczelni przynajmniej jakiś kontakt z ludzikami był, a tak siedzę cały czas sama.
pozdrawiam

: 18 lip 2007, 22:58
autor: mama_zuzi1980
Hej dziewczyny!!!
Nie wiem o czego zaczac, tyle mam o nadrobienia a kompa dopadlam przez modem wiec rozumiecie... Dominisia mnie informuje o najwazniejszych wydarzeniach wiec ziekuje Ci Dominiczko!!!
Gosiu, bardzo , bardzo mi przykro z tego powodu co Cie spotkalo, to straszne!!! Ja bym normalnie mu jaja obciela, slowo daje!!! Ale teraz najwazniejsza jest Lenka, wiec nie mozesz sie poddac!!!
Betti, tule Cie o serduszka... Tak mi smutno.....
Kocura Bura, wracaj z tych obserwacji i melduj co i jak!!!
Wszystkie Was sciskam mocno!!!
U mnie minela deprecha letnia powoli wraca radosc z zycia choc nie wiem laczego nie potrafie sie cieszyc zyciem.... Mam nadzieje ze to hormony i mi minie wkrotce. A la naszej ziewczynki obstawiamy na razie imie Nel (Nela, Nelka, nawet mi sie podoba).
Postaram sie wkrotce wpasc. Dominisiu pisz do mnie, bardzo bardzo mi to pomaga!!!
A moj brzucho to jest juz nieeeeezly ;-)

: 19 lip 2007, 00:03
autor: agnieszka01.04
MAMOZUZI super że wpadłaś choć na chwilkę :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
odpoczywaj obie, a ta depresja to chyba hormony faktycznie,bo ja jak nie mam doła to wszystkich bym po kątach porozstawiała, tylko się hamuję :ico_noniewiem: :ico_ciezarowka:
EVE no to fajnie,że wszystko chyba w porządku z tym cukrem, mamy już co nosić w tym brzuszku :ico_oczko: :ico_szoking: prawie 2 kg :ico_brawa_01: :-D
BETTI wierzę,że ci ciężko bardzo, jesteś naprawdę bardzo dzielna,że starasz się by dzieci nie widziały twojego wielkiego smutku, wpadaj do nas, nawet na minutkę
DOMINISIA,EWASIEK to ja w kompleksy popadnę, bo jeszcze nic nie uszykowałam, mam troszkę ciuzków i łóżeczko, ale nie tknięte jeszcze :ico_olaboga: :ico_szoking: :ico_oczko:

: 19 lip 2007, 08:17
autor: ewasiek
agnieszko, ja to z nudów robie :-D siedzę całymi dniami sama to szukam sobie zajęcia. Mam dopiero zamiar kupować małemu kosmetyki, pieluszki itp. chyba kręćka dostanę cały czas mam wrażenie że sobie z tym nie radze, a wizja maleństwa które będzie to już w ogóle mnie przeraża czy sobie poradzę. Zawsze uważałam się za osobę dającą sobie radę a teraz mam wrażenie że tego nie ogarniam. :ico_placzek: