buzok14
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2950
Rejestracja: 16 lip 2010, 20:49

05 lis 2010, 10:23

Jak samopoczucie ciężaróweczki?
okropnie :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: .

Dziewczyny sorki, że zawracam Wam glowe, ale musze się wyżalić, a nie mam komu (oprócz mojej mamy). Opowiem Wam jakie cyry wyszły z ta sprawą mojego P. A więc:

Mój P wczoraj tak jak Wam pisałam nie miał możliwości pogadać z tym pseudo szefem, więc wieczorem próbowal się do niego dodzwonić, ale bezskutecznie, więc napisal mu smsa:"Dowiedziałem się, ze mam niższą stawkę od chłopaków. Czemu?", to mu odpisał późnym wieczorkiem: "Stawkę macie od początku taką samą tylko ten, który robi do 19 ma wyższą." No ale Mój P poprzedniego dnia gadał z tym, który akurat kończy tak jak mój czyli o 17 i ten mu mówił, ze ma wyższą. Za jakies pół god od tego smsa od szefa dzwoni ten kumpel, który mu powiedział, że ma więcej i dawaj na mojego P, ze zadzwonił do niego szef i go zrąbał i ze obniżył mu stawkę, bo, że niby nie potrafi trzymać języka za zębami, a pod koniec rozmowy stwierdził, ze taki pracownik mu nie pasuje, i że robi do 22 a potem ma odebrać papiery, bo go zwalnia. Teraz tamten ma pretensje do mojego P, a mój P przeciez nawet słowa nie powiedziął szefowi, że wie od niego, tylko, że poprostu sie dowiedział. Normalnie czuję, że wykluje się z tego wszystkiego coś jeszcze, aż mi się :ico_placzek: chce :ico_placzek: . Jak się wali to wszystko na raz :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

melissae
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 19
Rejestracja: 05 lis 2010, 11:23

witajcie kochane ciężarówki:)

05 lis 2010, 11:50

Na wstępie zaznaczam, ze jestem tu pierwszy raz i jeszcze nie do końca wiem jak co z czym i dlaczego:)
Jestem w 23 tygodniu ciąży, termin mam wyznaczony na 28 lutego:) więc pasuje do tego forum:P

buzok14
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2950
Rejestracja: 16 lip 2010, 20:49

05 lis 2010, 11:59

Jestem w 23 tygodniu ciąży, termin mam wyznaczony na 28 lutego:) więc pasuje do tego forum:P
Witaj, pewnie, że pasujesz, tutaj to plotkujemy i rozmawiamy na różne tematy, a na wątku Lótowe mamusie wejdź tam pogadasz z rówieśniczkami jeśli chodzi o ciążę :-)

[ Dodano: 2010-11-05, 11:02 ]
Witaj, pewnie, że pasujesz, tutaj to plotkujemy i rozmawiamy na różne tematy, a na wątku Lótowe mamusie wejdź tam pogadasz z rówieśniczkami jeśli chodzi o ciążę
_________________
Hehe wątki mi się pomieszały sorki wielkie :ico_sorki: . Jesteś w jak najlepszym miejscu i pasujesz tu jak najbardziej witaj. :ico_sorki:

Awatar użytkownika
AniaZaba
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1795
Rejestracja: 25 mar 2008, 13:47

05 lis 2010, 12:11

buzok14, ło matko :ico_olaboga: ale się porobiło. Ale wydaje mi się że takich rzeczy nie załatwia się na smsa. Najlepiej twarzą w twarz porozmawiać i nie dać się ponieść emocjom. Myślę że powinien Twój mąż iść spokojnie z szefem porozmawiać że to nie chodzi o zarobki kolegi ale o jego.
pinko napisał/a:
Jak samopoczucie ciężaróweczki?
okropnie .
u mnie też z dnia na dzień coraz gorzej.. ale ulżyło mi kiedy przeczytałam że nie tylko ja ledwo się kulam :ico_wstydzioch: każdy krok to ból w kroku. W nocy przewracanie się z boku na bok to ból w kroku. Chodzę już jak kaczka i do tego jestem okropnie słaba, ciągle robią mi się zajady (to przez anemię pewnie) i cały czas chce mi się beczeć. Na dodatek mega stresy w pracy, ach szkoda gadać :ico_placzek: jeszcze mnie wczoraj mój W. tak wkurzył że myślałam że go trzasnę normalnie.

Mam jeszcze do przemyślenia kwestię przedszkola dla Zuzi. Co radzicie? Zapisywałam ją do przedszkola ale nigdzie do państwowego jej nie przyjeli, teraz podobno zwalniają się miejsca, tylko trzeba chodzić i pilnować. No i nie wiem czy za wszelką cenę posyłać ja do przedszkola, czy zostawić ją w domu jeszcze do września. Jak pójdzie do przedszkola to ja będę miała więcej luzu i teraz w ciąży i po urodzeniu dziecka. Z drugiej strony boję się że będzie przynosić choroby do domu i że będzie zarażać małego. Do pracy będę musiała wrócić bardzo szybko. Pewnie jak mnie tylko dupsko przestanie boleć, to już będę musiała trzymać "rękę na pulsie"

[ Dodano: 2010-11-05, 11:12 ]
melissae, witaj wsród lutówek :ico_brawa_01:

buzok14
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2950
Rejestracja: 16 lip 2010, 20:49

05 lis 2010, 12:28

Mam jeszcze do przemyślenia kwestię przedszkola dla Zuzi. Co radzicie?
Twoja Zuzia jest jeszcze malutka , daj dziecku spokój zaczniesz ją prowadzić od września, i też będzie dobrze. Jak wiesz ja pracuję w przedszkolu i zawsze mi bylo szkoda takich maluszków, tymbardziej, że niedługo ur Wam się dzidzia, i to, ze ją zaprowadzisz teraz ona może źle zrozumieć, np tak że w momencie pojawienia się kolejnego członka w rodzinie pozbywasz się jej. Może być różnie, ale nie musi to tylko przypuszczenia :ico_noniewiem: . Moja poszła do przedszkola mając prawie 4 latka i to myślę był odpowiedni czas.
Ale wydaje mi się że takich rzeczy nie załatwia się na smsa.
Wiesz ale szef utrudnia do siebie ewidentnie dostęp, ciągle biega i twierszi, że jest zajęty i nie ma możliwości pogadać z nim, więc juz w ostateczności wysłał tego smsa

melissae
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 19
Rejestracja: 05 lis 2010, 11:23

05 lis 2010, 12:34

to fajnie, że tu pasuje:P
ja na razie odbieram ciążę bardzo pozytywnie, nic mnie nie boli, nie uciska, nie przytyłam dużo, nie mam rozstępów, żyć nie umierać po prostu:P a do tego to wspaniałe uczucie wiercącej się w środku małej istotki:)
a powiedzcie mi przyszłe mamusie... wy wiecie skąd jesteście i gdzie będziecie rodzić?

Awatar użytkownika
Blanka26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3583
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:37

05 lis 2010, 14:00

cześc dziewczyny :-)

manenka i jak się czuje synek???poginęły krostki????

buzok14, ja nic nie pisałam o tej sprawie z twoim mężem i jego pracą, ale przypuszczałam, że wyniknie z tego afera. Tak zawsze jest. niestety nigdzie nie ma sprawiedliwości, ale jednak lepiej jest trzymać język za zębami,aby później nikt nie miał niepotrzebnie pretensji. I faktycznie coś może jeszcze z tego wyniknąć. Oby nie!!!

AniaZaba, ja też uważam, żeby nie wysyłać Zuzi jeszcze do przedszkola, ma czas. A czy byłoby lżej????Bo ja wiem, zaprowadzać, przyprowadzać, to też obowiązek, a i choroby, są bardzo uciążliwe. moja ma 3,5 roku i nadal siedzi w domu, też się nie dostała.

melissae, witaj

Tynusz trzymam kciuki za przedłużenie umowy

[ Dodano: 2010-11-05, 13:01 ]
anijka, a to się teściowa popisała :ico_puknij:

pinko ja też już dostałam pieluszki :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

05 lis 2010, 14:48

melissae, witaj, napisz coś więcej o sobie, skąd jesteś, czy masz juz jakieś dzieci, czy jesteś pierworódką, czy znasz płeć? itp... :-D
Hehe wątki mi się pomieszały sorki wielkie :ico_sorki:
no właśnie zaczęłam się zastanawiać gdzie ja jestem :ico_haha_01: Co do sprawy męża, to współczuję bardzo, ale to nie wina Twojego męża, że tak się stało, a ten szef, to nie wart tego żeby u niego pracować, skoro takie numery wywala, nie wiadomo co mu strzeli do głowy następnym razem... może niech Twój mąż sobie nowej pracy szuka docelowo...
Na dodatek mega stresy w pracy,
a nie możesz iść na zwolnienie? Stresy nie są dobre w Twoim stanie :ico_nienie:
No i nie wiem czy za wszelką cenę posyłać ja do przedszkola, czy zostawić ją w domu jeszcze do września.
to już Ty musisz wiedzieć, bo sama najlepiej znasz swoją Zuzienkę, ja wiem, że gdyby mi się okazja trafiła, to bym Ulę do przedszkola oddała bez żadnego ale, bo ona potrzebuje towarzystwa dzieci i chciałabym jej to zapewnić, a choroby... czy pójdzie teraz czy od września to i tak będzie przynosić ;-)
Moja poszła do przedszkola mając prawie 4 latka i to myślę był odpowiedni czas.
a ja myślę, że to zależy indywidualnie od każdego dziecka, dzieci są różne i wiem że moja niespełno-trzyletnia Ula by się tam dobrze czuła.

melissae
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 19
Rejestracja: 05 lis 2010, 11:23

05 lis 2010, 14:57

pinko,
Jestem świeżo upieczoną żoną i pierwszy raz jestem w ciąży, dlatego wszystko jest dla mnie takie nowe:)
Mieszkam w Poznaniu w mieszkaniu, które dopiero remontujemy i przygotowujemy na przyjście dziecka.
Lekarz twierdzi, ze to dziewczynka, ja w sumie tak czułam od początku (a może po prostu bardzo chciałam dziewuszkę). Będzie miała na imię Maja:)
Aktualnie siedzę w domku, niestety w pracy nie przedłużyli mi umowy (miałam umowę zlecenie) jak dowiedzieli się o ciąży... Po urodzeniu chcę szybko poszukać jakiejś pracy, żeby nam było łatwiej, ale zobaczymy, jak to będzie...

Awatar użytkownika
manenka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5404
Rejestracja: 13 cze 2007, 16:57

05 lis 2010, 15:59

hej

Ja wczoraj w nocy miałam skoki ciśnienia z 100/60 na 140/95 i tak parę godzin czułam się beznadziejnie, potem zaczęły mi się skurcze, wiec starałam się wypoczywać relaksować, ale nie pomogło , co chwila biegalam do ubiakacji bo ciągle mi wody lub mocz ciekła , wiec znowu się połozyłm i wzielam magnez, ale nic tego nie przeszlo, zaczęły się bóle z krzyża, wiec szybko zarzyłam nospę i po godzinie mi przeszło :ico_sorki: dziś jak sie obudzilam to nie czułam ruchów, najadłam sie czekolady, słodyczy, soków opiłam i dalej nic , wiec pojechałam do lekarza i powiedziałm co i jak ten mnie zbadał i powiedział, że mam miękką szyjkę macicy a jeszcez nie powinna byc miękka i zrobilo mi się małe rozwarcie na 1cm, wiec wysłał mnie do szpitala na USG sprawdzic co z dzieckiem i wodami, no i dzieki Bogu Nellcia tak sobie smacznie spała dlatego się nie ruszała , a wody nie ciekna :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: więc wysłali mnie do domu i mam się oszczędzać :ico_sorki:

matko myślałam, że w tej ciązy nie będę musiała przechodzić tego strachu o dziecko :ico_placzek:
ale najważniejsze ze wszytko jest ok u małej :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
dziewczyny tzrymajcie kciuki zebym juz nie miała takich akcji :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:


melissae, witaj serdecznie :-)
gratulacje z okazji slubu i ciąży :ico_tort:
później cie wpisze na 1 naszą stronke :-)
ja jestem Marlena mam 27lat (tzn skończę na koniec grudnia), mężatka od 7,5roku, mam synka Michaela w lutym skończy 2 latka i mieszkam w Norwegii
manenka i jak się czuje synek???poginęły krostki????
już wszytko zniknęło tylko odstawiłam pomidory , więc już nawet szybko się dowiedziałam jaka była tego przyczyna

buzok14, szef twojego męża to kawał sku...a i krętacza, to nie wina twojego męża ze zwolni tego drugiego, skąd miał o tym wiedzieć, przecież nie mówił o kogo chodzi, ale szef jednak wiedział co jest grane i co od razu wywali tamtego :ico_zly: noż kur.. jak ja nie lubie takich typów jak męza twojego szef, niech twój mąż lepiej zacznie szukać innej pracy , bo z tego co mówisz w tej same problemy tylko bedą :ico_olaboga:

AniaZaba, ja Mikiego od sierpnia puszczam do przedszkola na 2,5 roku
1, chce by szybko jezyk zalapal
2, tu bedzie sam bo siostry dzieci ida do przedszkola i nie bedzie mia sie z kim bawic
3, teraz chce sie nim nacieszyc i nie chce by sie zle poczul jak ja urodze i go od razu oddam
4, jak mala bedzie miala 6miesiecy to juz mike bedzie wiedzial ze ma siostre i nei poczuje sie odtracony,
5, jak zacznie mi przynosic choroby do domu to juz nie zaraz noworotka tylko niemowlaka
6, wiem ze tam w przedszkolu jest fajnie i sie odnajdzie , bo czasem tam chodzimy

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość