Trochę Ci zazdroszcze takiego wyjazdu i życzę aby nowe mieszkanko spełniło Twoje oczekiwania! Ja też bym się gdzieś przeniosła - nejchętniej na południe 
jak tylko będę miała internet to zdjęcia pokażę.
Dzisiaj kurier odebrał paczki do UK. Wyszło tego 250kg
szok!
A chłopcy płakali (Damian zwłaszcza), że on też z tym panem już pojedzie do Anglii, do tatusia
Stęsknieni są, więc już cieszą się bardzo, aż za bardzo, do tego stopnia dzisiaj się cieszyli, że zaczęli wariować, emocje ich poniosły.
A że daleko- oni tego jeszcze nie rozumieją. Bartek wie ile to km, i jak długo się jedzie, a jak długo leci, ale chyba to taka trochę abstrakcja jednak.
A do mnie nie dociera. lecę zadaniowo: paczki, zalatwianie dok., dzwonienie, kompletowanie wszystkiego itd. A jeszcze nie do końca się przejmuję, że to daleko, że inny nowy dom, otoczenie, ludzie! Ale ja tak mam. Generalnie mało się stresuję takimi sprawami. Lubię zmiany w zasadzie Tylko za rodzinką tęsknić będę na pewno..
Dzisiaj kurier odebrał paczki do UK. Wyszło tego 250kg
szok!A chłopcy płakali (Damian zwłaszcza), że on też z tym panem już pojedzie do Anglii, do tatusia
Stęsknieni są, więc już cieszą się bardzo, aż za bardzo, do tego stopnia dzisiaj się cieszyli, że zaczęli wariować, emocje ich poniosły.A że daleko- oni tego jeszcze nie rozumieją. Bartek wie ile to km, i jak długo się jedzie, a jak długo leci, ale chyba to taka trochę abstrakcja jednak.
A do mnie nie dociera. lecę zadaniowo: paczki, zalatwianie dok., dzwonienie, kompletowanie wszystkiego itd. A jeszcze nie do końca się przejmuję, że to daleko, że inny nowy dom, otoczenie, ludzie! Ale ja tak mam. Generalnie mało się stresuję takimi sprawami. Lubię zmiany w zasadzie
Tylko za rodzinką tęsknić będę na pewno..
Martalka, fajnie, że takie zmiany Was czekają 
Z pewnością w nowym miejscu i nowym mieszkanku będzie Wam bardzo dobrze, a Dzieciaki lepiej adoptują się w nowym środowisku niż dorośli, więc i Twoje Szkraby dadzą sobie radę bez problemu!
Nie zazdroszczę tylko rozłąki z Rodziną, to jest największa niedogodność z jaką borykają się wszyscy emigrujący. Chociaż ja przywiązuję się również do miejsc, za naszą wsią też bym tęskniła... Jedyne, co mogłoby mi tę tęsknotę jakoś wynagrodzić to lepszy klimat, więc ja z chęcią przeniosłabym się na południe Europy
Czyli mieszkanko znaleźliście? Domek w szeregowcu? Pomogli znajomi, czy ogłoszenie zadziałało?? Świetnie, że macie już to z głowy
U nas etap gadania na maxa! Nikoś non stop wymyśla nowe słówka, jest niesamowity i cały czas z nami rozmawia Już nawet po angielsku mówi 
A oto kilka słówek Nikosia:
buja buja, baju baju, baja, była, bejbe, get down, don't go, dodo, doda i wiele innych Cudak nasz Kochany
Z pewnością w nowym miejscu i nowym mieszkanku będzie Wam bardzo dobrze, a Dzieciaki lepiej adoptują się w nowym środowisku niż dorośli, więc i Twoje Szkraby dadzą sobie radę bez problemu! Nie zazdroszczę tylko rozłąki z Rodziną, to jest największa niedogodność z jaką borykają się wszyscy emigrujący. Chociaż ja przywiązuję się również do miejsc, za naszą wsią też bym tęskniła... Jedyne, co mogłoby mi tę tęsknotę jakoś wynagrodzić to lepszy klimat, więc ja z chęcią przeniosłabym się na południe Europy
Czyli mieszkanko znaleźliście? Domek w szeregowcu?
Pomogli znajomi, czy ogłoszenie zadziałało?? Świetnie, że macie już to z głowy U nas etap gadania na maxa!
Nikoś non stop wymyśla nowe słówka, jest niesamowity i cały czas z nami rozmawia Już nawet po angielsku mówi A oto kilka słówek Nikosia:
buja buja, baju baju, baja, była, bejbe, get down, don't go, dodo, doda i wiele innych
Cudak nasz Kochany oo, fajny Nikoś :) To pewnie tak mu zostanie. Nasz Damian to taka mala gadulka- z każdym i na każdy temat teraz potrafi pogadać, a jako maluch też sporo mówił po swojemu. Sporo też śpiewa, niemal non stop coś.
Miluśka ma ciężką mowę, chyba, że pewnego dnia zaskoczy i już. Ale mi się wydaje, że chlopcy w tym wieku o wiele lepiej naśladowali zwierzęta, sylaby. Ona mówi "mama", "dziade", "tata", "mi"(miś), "tate" (na Bartka), "nana" lub "niania" na Damiana, "nene" na Piotrusia mojego chrześniaka. Wsio. Więcej wrzeszczy szkoła dzikusów moich niestety. Ale tak patrząc, na roczniaka na pewno norma! :) więc spoko.
karo, akurat to nie jest domek w szeregowcu, ale pomiędzy dwoma szeregowcami na ulicy pełnej szeregowców
Ale akurat ten jest wolnostojący. Znaleźliśmy z ogłoszenia. Mieszkanie na piętrze, wejście po wąskich schodach taki korytarz schodowy- jak w piramidzie I ogród mamy! Wielki! Ale na razie zasyfiony 
No zmykam. Chlopaki broją i idziemy się wyżyć na rower
Miluśka ma ciężką mowę, chyba, że pewnego dnia zaskoczy i już. Ale mi się wydaje, że chlopcy w tym wieku o wiele lepiej naśladowali zwierzęta, sylaby. Ona mówi "mama", "dziade", "tata", "mi"(miś), "tate" (na Bartka), "nana" lub "niania" na Damiana, "nene" na Piotrusia mojego chrześniaka. Wsio. Więcej wrzeszczy
szkoła dzikusów moich niestety. Ale tak patrząc, na roczniaka na pewno norma! :) więc spoko.karo, akurat to nie jest domek w szeregowcu, ale pomiędzy dwoma szeregowcami na ulicy pełnej szeregowców
Ale akurat ten jest wolnostojący. Znaleźliśmy z ogłoszenia. Mieszkanie na piętrze, wejście po wąskich schodach taki korytarz schodowy- jak w piramidzie I ogród mamy! Wielki! Ale na razie zasyfiony No zmykam. Chlopaki broją i idziemy się wyżyć na rower
Hej Ciotki!
Nadszedł i nasz wielki dzień! Już od rana jestem wzruszona a mój Królewicz jeszcze chrapie
Dla Was Drogie Cioteczki wirtualny
z okazji ROCZKU NIKOSIA!!!
Prawdziwym tortem, wrażeniami i foteczkami podzielimy się później, ponieważ imprezkę urodzinkową musimy przełożyć. Dziś świętujemy skromnie we 3
Nadszedł i nasz wielki dzień! Już od rana jestem wzruszona a mój Królewicz jeszcze chrapie
Dla Was Drogie Cioteczki wirtualny
z okazji ROCZKU NIKOSIA!!! 
Prawdziwym tortem, wrażeniami i foteczkami podzielimy się później, ponieważ imprezkę urodzinkową musimy przełożyć. Dziś świętujemy skromnie we 3
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość