Pobudki w nocy i ploteczki 6

[martka78]

czesc laseczki.Widzę ,że Wy nadal jesteście wierne pobudkom Ja jakos na nic czasu nie mam i ciężko mi tu zaglądnąć.Mam nadzieje ,że teraz sie to trochę zmieni....długie jesienne wieczory itd i więcej czasu w domu....Miło was znowu widzieć

[ Dodano: 2008-09-11, 19:49 ]
haaalooo gdzie jesteście .jak mi sie udało wesc i mam troche czasu to nikogo nie ma

[kasiekk]

o ile mamie nic nowego nie wylezie (rano miala całą twarz czerwoną,potem już mniej)to prawdopodobnie jutro wyjdzie do domu
cos mówiła do taty że ją boli w klatce piersiowej
ale humor miała dzis super i apetyt jej wrócił,od kilku dni dobrze je

a ja siedze sama z mega dołem znowu ,nalalam sobie wina,może mi ulży choc trochę,mdobrze że D jutro przyjeżdża

[magda75]

witajcie
ja jakos mam lenia i nawet klikac mi sie nie chce moze przez te nocki koszmarne

Patusiu kochana z okazji rocznicy ślubu
przyjmij wszystkiego najlepszego,
aby Wasze życie zawsze było przepelnione miloscia

kasiekk, wszystko bedzie dobrze
fotki super Pelus super rowerzysta


[ Dodano: 2008-09-12, 10:08 ]
witajcie
oooo jak pusto gdzie jestescie?
u mnie nocka koszmarna
Gabi sie budzila non stop ale wstala z humorkiem nawet sie ladnie sama bawila nie marudzila
a teraz spi
na dworzu wieje i znowu w domciu siedzenie mnie czeka Gabi troche pokasluje i chyba nie wjdziemy

[ Dodano: 2008-09-12, 11:22 ]
to jak Was nie ma to zmykam
milego dnia

[kasiekk]

witam

mamie nic nowego nie wylazło ale na obserwacji zostanie do jutra i o ile nic więcej nie wyjdzie to jutro juz napewno bedzie w domu

dzis pobudka o 7 teraz położony myśle zasnie zaraz
od rana sprzątanko,kurze wszędzie,łazienka i kuchnia,podłogi,jutro tylko zostanie poodkurzac i podłogi
zupe mam juz gotowa a na drugie rybka z ziemniaczkami i jeszcze nie wiem co do tego

u nas szaro,buro i ponuro,no i zimno widac też KAcper dalej cosik kaszle

[Natashka]

dziendoberek

Kasiu mam nadzieje ze mama dzis wyjdzie !!

u nas wczoraj byla taka zimnica ze przesada-ja nie chce zimy strasznie nieprzyjemnie, prawie odmrozendostalam hehe taka rozncia temperatur nagle

wczoraj tez byla u nas amma z 14 miesieczna Roksanka ktora u nas bedzie od poniedzialju, bede sie nia opiekowac, zawsze pare groszy wpadnie...
a w przyszly piatek dowiem sie czy bedzie ejszcze do nas przychodzil 3 letni chlopczyk, rodzice zalatwiaja z przedskzolem czy go przyjma czy nie..bawil sie z Oskim wspaniale wiec byloby swietnie gdyb y on tez byl

dzis dzionek mamy ladny..sloneczko swieci mimo ze jeszcze za cieplo nie jest
zaraz pojde wywiesic pranko, zaupke zaczelam gotowac, moze pomidorowke bo juz dawno nie mialam , pojde bo kapuste kiszona i zrobie krokiety do tego bo mam ciasta nalesnikowego od wczoraj jeszcze...

na 15 mozemy jechac z moja przyjaciolka do jj przedszkola na festyn ktory ma trwac do 18 ale jestesmy tez umowieni ze znajomymi aby zobaczyc ich corcie urodzona w lipcu( jakos do tej pory nnie mielismy czas7 )
ale nie wiem o ktorej do tych znajomych jedziemy a T spi i nie chce go budzic a musi do nich zadzwonic...

no coz lece sie ubierac i Oskara i diziemy do sklepiku i trzeba zajac sie obowiazkami domowymi

Martka fajnie ze zagladnelas, wpadaj czesciej teskno tu bez ciebie..tyle dziewczyn odeszlo... tzn przestalo pisac..ech gdzie te dobre czasy z 2006 i 2007 roku

[ Dodano: 2008-09-13, 20:15 ]
przez caly dzien nikogo!!!!! szok co jest!

my bylismy dzis tylko na festynie, Oskar sie wyszalal, wyskakal na dmuchanym zamku i bawil sie z dziecmi, wyganial na boisku...ale zimno i tak brrr...normalnie szoku termicznego sie dostaje po tych upalnych dniach

jutro jedziemyw odwiedziny do znajomych a z rana pewnie do tesciowki, bo ona raczej nie przyjedzie do nas

ide szykowac moja pierdolke do spania, moze po szalenstwach calego dnia padnie bez histerii

[ Dodano: 2008-09-14, 09:58 ]
dziendoberek

kochane co z wami ze nikogo nie am tyle czasu... jak ja moge to akurat zadnej z was nie ma

Oskar wstal doslownie p[rzed sekundka..zasnal po 21 a w nocy budzil sie o 4 przyszedl do mnie i zasnal a ja go odlozylam po chwili ,pozniej obudzil sie ok 6 i mowil ze go bolui brzuszek...i teraz tez mowi ze go boli, ale nie wiem czemu, musze poobserwowac troche....

jak maly spal to ja cichaczem pomylam podlogi i wzielam prysznic wiec juz teraz moge sie bawic na spokojnie z moim czortem bo obiadek nam z wczoraj zostal wiecv luzik..
na dworzu szarowa i chlodno...jak T wstanie zaczniemy planowac nasz dzien odwiedzin hehe bo dzis prawdopodobnie bedziemy u trzech osob

[pata]

hej
ja dziś wolne i od rana obowiązki domowe ,jeszcze tylko pomyc podłogi i koniec
po południu przychodzi kuzynka z rodzinką na kawkę
u nas zimno brrrrr normalnie szok dziś jestem w domku ale w piątek i sobotę nieźle zmarzłam na targach ehh odzwyczaiłam się

dziękuje za życzenia

kasiekk, i jak mama?
Natashka, sperż że dzieciaczki będą do ciebie przychodzić zawsze to jakaś kaska będzie dodatkowo i ty się wprawisz w wolę podwójnej lub potrójnej mamusi i zostanie wam tylko brać się do roboty bo oski czeka na rodzeństwo

[kasiekk]

witam

mama wyszła wczoraj do domu ale nie jest dobrze
jest bardzo słaba,znowu nie może jeść,cały czas leży i przysypia,brzuch ją boli - to chyba nerwobóle wczoraj miała stan podgorączkowy i czerwona taka na buzi nie wiem czy to nerwy i ciśnienie jej skacze,bo ona ma nadciśnienie czy co normalnie jak widzę mamę to wyć mi sie chce,ale przyu niej udaje mi sie trzymać
czytałam wypis ma nietylko tego guza tzn ma w prawym płucu jednego większego guza i jakieś ognisko "czegoś tam w nawiasie napisali ze to mogą być zmiany zapalne albo zmiany meta(one oznaczają nowotworowe przerzuty) ale to nie wiadomo co to jest i ma jescze jakieś niewielkie ognisko w innej części drobnoguzkowe ,poza tym powiekszone węzły w okolicvach tchawicy

czytała że reszta wyników jest ok,oskrzela czyste,przełyk itp a podczas bronchoskopi pobierali płyny i jest napisane że w tym płynie nie ma komórek nowotworowych,pytalam znajomego lekarza i mówił że trzeba czekać aż pobiorą wycinek,wtedy to będzie najbardziej wiarygodne badanie tak sie boje,nie wiem czemu ona jest taka strasznie słaba
mama żyje już tym wrocławiem,boi sie bardzo,musze znaleźć niańkę do Kacpra to pojade mamę z tatą odwieźć we wtorek,choć wolalabym nie jechać,bo ciężko mi ją bedzie tam zostawić samą,to kawałek drogi od nas i nie damy chyba rady codziennie jeździć i biedna sama tam będzie ale nie chce żeby też on sam potem wracał,no i w gruncie rzeczy bardzo chce z nia jechać tylko nie będzie mi łatwo poprostu
jakbym miała co z Kacprem zrobić to bym mogła tam u znajomych może zostac kilka dni,ale tak to nie mam jak za bardzo,zobaczymy zresztą,jakby tam dłuzej miała być to może cos wymyślimy

Kacper kaszle bardzo,jutro ide z nim do lekarza

[ Dodano: 2008-09-14, 13:23 ]
kilka dni wcześniej nabrała apetytu,jadła non stop prawie i była taka radośniejsza a teraz

[ Dodano: 2008-09-14, 21:44 ]
dziś bez zmian,cały dzień przeleżała i przespała,mało jadła mówi że nie może wstac bo jej niedobrze nie wiem czy to nerwy czy cos innego
niedobrze

[Natashka]

Kasiek mysle ze mama ma tak ze stresu, teraz pewnie bi sie tego wroclawia
Mam nadzieje ze bedzie wszystko w porzadku! Trzymajcie sie cieplutko!


my dzis po wizycie u znajomych , i przyznam ze na pewno teraz nie chce drugiego dziecka, a juz zwlaszcza takeigo malenstwa.. za zadne skarby..za rok dopiero mozemy pomyslec o rozpcozeciu staranek, nie wczesniej...

troszke mnie stresuje mysl o jutrzejszym dniu, mam nadzieje ze dzieciaki sie nie beda zanadto klocic i walczyc ze soba i ciekawe jak bedzie z ich spaniem

[kasiekk]

czesc nat
oglądałam "teraz albo nigdy"

z Kacprem zostanie moja siostrzenica a chrzestna KAcpra,bedzie miałą pod opieka jegi i moją babcię,bo też sama nie może być tyle czasu

Nat napewno dasz sobie radę jutro,nie stresuj się

[Natashka]

dziendoberek
dzis sama z siebie obudzilam sie o 5...juz spac mi sie nie chcialo to poszlam wziasc prysznic i pomylam podlogi u gory,jedynie w sypialni nie bo chlopaki spia...
teraz dopijam kawusie i skocze zaraz do sklepu po buleczki

moze sie wyspalam..zasnelam przed 23 a ostatnie 3 dni moge powiedziec ze jak na siebie wysypialam sie no chyba ze to ze stresu choc nie wiem czemu mialabym sie stresowac..bede u siebie w domu,bez zadnego nadzoru komisji, nikt mnie oceniac nie bedzie wiecpo co ten stres to nie wiem

Kasiu dobrze ze ma kto z Kacperkiem zostac... siostrzenica da rade i z babcia i z Pelutkiem!
uszy do góry!!

dziś T jedzie pozalatiwac sprawy..nadal nie mamy pracownikow...juz nawetmyslelismy o Ukraincach...w szczecinie jest firma ktora sprowadza stamtad ludzi,zalatwia wszelkie formalnosci,wizy itd...maja juz ludzi gotowych dopodjecia pracy ale nie tynkarzy wiec my bysmy musieli poczekac okolo miesiaca az znajdzie wykwalifikowanych lub z doswiadczeniem troche dlugo ale w tym czasie mogly T porobic cos innego w koncu w PKDma wpisanych mnostwo innych rzeczy nie tylko tynkowanie, zreszta tofirma ogolnobudowlana a w ciagu miesiaca rozejrzelibysmy sie za mieszkaniem dla nich...juz sama nie wiem..

[ Dodano: 2008-09-15, 07:11 ]
juz mam Roksanke w domu,spi jak aniolek, 20 minut ja usypialam bo podobno lubi pospac z rana,zobaczymy...na razie dzis mamy dzien na zapoznanie sie jaka jest,co lubi,co jej przeszkadza...polozylam ja u brata na wyrku oblozylam poduchami i spi blond aniolek (narazie) hehe

ide budzic T...
Oski wciaz spi dobre ito...lepsze niz jak wstaje o 6