dziendoberek
ja juz zapomnialam c to wpadki, Oskar tak dawno juz sie nie zapomnial ze milo, gdyby jeszcze tylko w nocy mogla ta pilucha oejsc, ale z tym to jeszcze dlugo sie egnac bedziemy bo po nocce pielucha pelniutka a moj czort sie nie budzi
dzis juz zycie wrocilo do normalnosci, T pojechal do pracy, ja wstalam o 7 i go wyprawilam, Oskar dopiero co sie obudzil po przespaniu 12,5 godziny teraz wcina sniadanko i bajki oglada
ja dopijam kawe i biore sie za prasowanko, podlogi pomylam, pranko wywiesilam wiec tej rboty na dzis tez jakos specjalnie wiele nie mam..
moze do iblioteki podjade oddac ksiazki i zajrze do pracy licencjackej b juz zapomnialam co tam sie dzije
a ja wciaz nie wiem co z tym Sylwkiem... czy w domu czu u znajomych..wszystko mi jedno... jakos nie mam ochoty na imprezy...
i tez sie zabralam za gubienie kiosko, dzis juz pirwsze cwiczonka zaczne
Siunia Tobie to dobrze ze szczuplaczek jestes
ja to zawsze w ekspresowym tempie przybieram kiloskow a zeby zgubic to na serio musze wiele wyrzeczen i pracy w to wlozyc