Strona 16 z 18

Re: Jak żyć z teściami pod jednym dachem?

: 03 gru 2013, 16:00
autor: szpilunia
Szczyt chamstwa, nie weim jak to inaczej nazwać, bo dla mnie to sytuacja kto jest winny ropzadowi związku jest zerojedynkowa - on.
Jeszcze do mieszkania z teściami zastanawia mnie, że rzadko przejawia się temat, ze teściom to nie lezy, a przecież też mają swoje życie codzienne i intymne - moi teściowe nie są staruszkami na emeryturze i chyba mało kto takich ma. ;)

Re: Jak żyć z teściami pod jednym dachem?

: 04 gru 2013, 12:10
autor: catwoman
Ja jakoś przeżylam... na szczęście to za mną. ale takie zycie moze się kiepsko kończyć.
Wprost nie moge uwierzyć co spotkało moją koleżankę po 6 latach małżenstwa i mieszkania z teściami... Ona chciala się wyprowadzić, maż ciagla nalegał, żeby odłożyć pieniadze i miec jakiś wkład własny do kredytu. Jej tam było źle, bo choć teściowe w miarę się nie wtrącali (ale jaednak - jaki ty drogi makaron kupujesz, smazysz na oliwie zamiast na smalcu... :ico_olaboga: ), to jeszcze nie czula sie komfortowo w sytuacjach intymnych - rzadko byli calkiem sami... Teraz odkryła, ze od ponad roku mąż ją zdradza, bo jest zbyt oziębła... :ico_szoking:
Straszne! :( A koleżanka nie myślała o rozwodzie? Ja bym od razu nie czekała, tylko działała w tym kierunku, znaleźć jakiegoś specjalistę, czy poczytać jak to rozwiązać prawnie i od czego zacząć w internecie, itp. To dla mnie niepojęte, nie wyobrażam sobie tak żyć. :(


My póki co mieszkamy ze sobą trochę "na zmianę" raz u moich rodziców (w weekendy, bo mieszkają pod miastem), raz u jego (w tygodniu, bo oboje nadal studiujemy dziennie - na szczęście ostatni rok, mamy bliżej na uczelnie). System działa od października i póki co jest ok, nie narzekamy, rodzice też nie. Ale na dłuższą metę nie wyobrażam sobie takiego życia, póki co nie stać nas na własne mieszkanie, stąd wygląda to tak, a nie inaczej. Ewentualnie mogłabym się zgodzić na coś takiego, jeśli dom byłby podzielony na dwie zupełnie odrębne części, np. dół byłby nasz, a góra rodziców i w obu częściach byłyby oddzielne kuchnie, łazienki, itp.

Re: Jak żyć z teściami pod jednym dachem?

: 06 gru 2013, 00:20
autor: sunshines
Ja mam naprawdę świetnych teściów, ale kiedy przez pół roku przyszło nam mieszkac z nimi to myslałam że szlag mnie trafi :ico_zly: . Uważam że młodzi pownni iśc ,,na swoje" bo tak jest zdrowiej dla wszystkich. Choćby nie wiem jak super byli tesciowie czy rodzice to w końcu i tak dojdzie do zgrzytów z racji tego że każdy ma jakies przyzwyczajenia i draznia go przyzwyczajenia innych.

Re: Jak żyć z teściami pod jednym dachem?

: 17 gru 2013, 20:18
autor: magdii
:ico_olaboga: Witam i jeśli mogę to dołączę.

Ja też myślałam że kawały o teściowej są przereklamowane. Ale ostatnio byliśmy zakomunikować teściowej że zostanie babcią i nagle oto ta cudowna kobieta, która była do rany przyłóż zmieniła się o 180 stopni. Przy całej rodzinie zaczęła mnie wypytywać jak sobie damy radę czy mój facet będzie musiał utrzymywać mnie i dziecko czy ja mam jakieś zasoby finansowe czy jej syn będzie musiał na mnie harować. Wyszlo na to że ta cała ciąża to moja wina a ja jestem tylko problemem. :ico_olaboga:

Re: Jak żyć z teściami pod jednym dachem?

: 27 gru 2013, 15:09
autor: szpilunia
:ico_olaboga: Witam i jeśli mogę to dołączę.

Ja też myślałam że kawały o teściowej są przereklamowane. Ale ostatnio byliśmy zakomunikować teściowej że zostanie babcią i nagle oto ta cudowna kobieta, która była do rany przyłóż zmieniła się o 180 stopni. Przy całej rodzinie zaczęła mnie wypytywać jak sobie damy radę czy mój facet będzie musiał utrzymywać mnie i dziecko czy ja mam jakieś zasoby finansowe czy jej syn będzie musiał na mnie harować. Wyszlo na to że ta cała ciąża to moja wina a ja jestem tylko problemem. :ico_olaboga:
O rany... To naprawdę współczuję. Co za baba :/ Przeciez każda normalna kobieta cieszy się na bycie babcią!
Może myśli, że w ogóle zgwałciłaś jej syna?... Szkoda gadać, trzymaj się z daleka jak tylko mozna i przede wszystkim przegadaj to ze swoim facetem - on powinien być po Twojej stronie. Moze głupie, ale nawet w serialu - Hpotel 52 małżeństwo pary młodych fajnych ludzi skończyło sie rozwodem z winy teściów i jak patrzę i jeszce Was czytam, to wale to nie jest przesadzone...

Re: Jak żyć z teściami pod jednym dachem?

: 31 gru 2013, 10:22
autor: magdii
O rany... To naprawdę współczuję. Co za baba :/ Przeciez każda normalna kobieta cieszy się na bycie babcią!
Może myśli, że w ogóle zgwałciłaś jej syna?... Szkoda gadać, trzymaj się z daleka jak tylko mozna i przede wszystkim przegadaj to ze swoim facetem - on powinien być po Twojej stronie. Moze głupie, ale nawet w serialu - Hpotel 52 małżeństwo pary młodych fajnych ludzi skończyło sie rozwodem z winy teściów i jak patrzę i jeszce Was czytam, to wale to nie jest przesadzone...[/quote]

Jeśli chodzi o mojego faceta, to jest to człowiek który albo nie ma własnego zdania albo ma takie jak jego była żona ( ale to też trudny temat). Ja nie brałam pod uwagę tego że w ogóle mogę być w ciąży i jak się udało w końcu to choćbym miała sama sobie dawać radę ledwo ledwo to dla dziecka zniosę wszystko.
Mój facet nie słyszał tej rozmowy, i mówi że wmawiam sobie wszystko a ja siedziałam jak na przesłuchaniu stawałam się w sobie coraz mniejsza. :ico_noniewiem:

mam nadzieje że zmieni się to jak już dziecko sie pojawi. :ico_dziecko:

Re: Jak żyć z teściami pod jednym dachem?

: 02 sty 2014, 14:58
autor: zanna
Ja też niestety mieszkam z teściami :612: Gdybym wiedziała, że tak będzie to bym w życiu tu nie przyszła... Ale teraz mam trochę nadziei, bo się rozdzielamy i może trochę spokojniej będzie ;)

Re: Jak żyć z teściami pod jednym dachem?

: 29 sty 2014, 13:45
autor: szpilunia

mam nadzieje że zmieni się to jak już dziecko sie pojawi. :ico_dziecko:
Oby, takie maleństwa potrafią roztopić lodowiec ;) Życzę Wam jak najlepiej a wszystkim jak najszybszego wyfrunięcie spod dachów teściów ;)
A w sprawie tej mojej znajomej, koleś jest żałosny... Miesza jej w głowie- kwiaty duperele, żeby z nim została, ale na święta do jej rodziców nie che jechać (kawał drogi), bo rzekomo musi być dyspozycyjny w pracy - i wie to już w styczniu? :ico_noniewiem:

Re: Jak żyć z teściami pod jednym dachem?

: 30 sty 2014, 16:26
autor: sali
Na święta Wielkanocne? Nieźle, widać chyba że ma to gdzieś całkowicie. Tak często bywa ktoś się zupełnie nie stara, myśli tylko i wyłącznie o własnym interesie, a potem jest zdziwienie jak słyszy o rozstaniu.

Re: Jak żyć z teściami pod jednym dachem?

: 30 sty 2014, 16:34
autor: szpilunia
Za to nie ma gdzieś kochanki, w walentynki ma rzekomo szkolenie do 21... To jest tak żałosne... ale łatwo tak oceniać z boku, ona ciągle się waha czy wnosic o rozwód i czy z orzekaniem winy. Nie wie czy będzie miała jakieś dowody poza własnym słowem.