Strona 16 z 150

: 16 lut 2011, 18:37
autor: moni26
dokładnie... tutaj nie ma co oszczędzać, trzeba uważać na pseudo hodowców

Okazało się że ten biały mainecoon kosztuje 1200 zł, ale można się jeszcze potargować

: 16 lut 2011, 18:39
autor: ramonka
a chciałabys kocurka czy kotke?

: 16 lut 2011, 18:40
autor: markotka
brytyjce są cudne, zawsze bardzo mi się podobały, właśnie przez to, że takie miśkowate są :ico_haha_01: maincoony też są cudne-wielkie kociska :ico_brawa_01: ja sama mam dwa kociaki-kotkę bombajską długowłosą i kocurka dachowca wyglądającego jak ten z reklamy whiskasa, tylko że gabarytowo przypomina bardziej garfielda :ico_haha_01:
Co do charakteru kota, to rasa niekoniecznie musi mieć tutaj znaczenie, wiele zależy od tego jak się kota wychowa i czy poświęci się mu czas.

: 16 lut 2011, 18:40
autor: ramonka
Okazało się że ten biały mainecoon kosztuje 1200 zł, ale można się jeszcze potargować
dałas tu fotke?
o kurcze tanio!!

myslalam, ze masz inne zdanie na temat kotów pseudo rasowych
nie chodzi o to ze ja musze miec papiery bo bede sasiadom pokazywac
zeby ktos mnie zle nie zrozumiał
jednak płacic juz tyle i nie miec pewnosci to lepiej dopłacic i ją miec

[ Dodano: 2011-02-16, 17:41 ]
Co do charakteru kota, to rasa niekoniecznie musi mieć tutaj znaczenie, wiele zależy od tego jak się kota wychowa i czy poświęci się mu czas.
a ja myśle, że koty jak ludzie maja, swój charakter zapisany w genach
oczywiscie mozna go kształtowac w pewien sposób
ale nie da się go zmienic

[ Dodano: 2011-02-16, 17:43 ]
ja mieszkam w bloku, zastanawia mnie potrzeba wychodzenia u tych kotów
i wogole jak im sie w bloku zyje
bo moj wczesniejszy kot to w bloku juz był jak w wiezieniu po prostu nie ma się co czarowac
ciezko mu było bardzo
ale nie pozwole na drugie takie zdarzenie jak to z Melą
moze naucze go chodzic na smyczy, oczywiscie wstyd pod blokiem z kotem na smyczy latac chyba by mi było
ale na działke, na grila gdziekolwiek to nie pusciłabym luzem

: 16 lut 2011, 18:44
autor: markotka
Zmienić charakteru kota raczej się nie da, ale można go ukształtować, bo np kot, który cały dzień jest sam i nikt specjalnie nie zwraca na niego uwagi, nie bawi się z nim, nie pielęgnuje, nie będzie kotem towarzyskim. My nasze kociska traktujemy jak dzieci :-D nosimy na rękach i one tak się do tego przyzwyczaiły, że same przychodzą i domagają się wzięcia na ręce i przytulania :ico_oczko:

[ Dodano: 2011-02-16, 17:47 ]
Ramonka czemu wstyd wyjść z kotem na smyczy? u mnie przed blokiem ludzie chodzą :-D ja sama próbowałam moje koty od małego uczyć wychodzenia, ale one bardzo się bały i dałam spokój. Z kolei moja koleżanka nie uczyła nigdy swojego kota wychodzenia, któregoś razu zabrała go na samyczy spontanicznie i bardzo mu się spodobało, był ciekawy wszystkiego i bardzo chętnie szedł za nią.

: 16 lut 2011, 18:49
autor: ramonka
czemu wstyd wyjść z kotem na smyczy?
u mnie tez
ale ja jakos chyba wstydziłabym się :-P
chociaż... moze się przekonam
Zmienić charakteru kota raczej się nie da, ale można go ukształtować
:-D

ale np moj kot to był taki ze od malenkiego nie dał się tknąć
nie bylo mowy o wziecu na rece
chociaz ja jak elmirka chciałam go ukochac za wszelką cenę
on nie chciał :-D

: 16 lut 2011, 18:51
autor: aniawlkp86
ja jednak wolę mainecoona :-D mojemu się brytyjskie podobają takie siwe :-D

ramonka czemu wstyd na smyczy z kotem chodzić? kurczę jak ja bym dała ponad 1000 zł za kota i mógłby mi uciec bo mu źle np w bloku jak ty mieszkasz to wolę go na spacery na smyczy prowadzić :ico_oczko: zresztą tu na wiosce jest jedna babka co z kotkiem na smyczy chodzi i jest ok :ico_oczko:

[ Dodano: 2011-02-16, 17:53 ]
ale np moj kot to był taki ze od malenkiego nie dał się tknąć
nie bylo mowy o wziecu na rece
chociaz ja jak elmirka chciałam go ukochac za wszelką cenę
on nie chciał :-D
trafiłaś na upartego kota co nie potrzebuje przytulanek :-D

: 16 lut 2011, 19:08
autor: ramonka
czemu wstyd na smyczy z kotem chodzić?
ja go na pewno nie wypuszcze hehe jakby mi 1500 zł spierdzieliło to bym chyba zawału dostała :-P
nie wiem :-D
a jak wasz koteczek?

U nas to odległe plany bo jak juz to po wakacjach
moj T to krzyczał ze nie chce kota
a ja nie powiedziałam mu nawet ktorego chce bo nie dał dojsc do słowa nawet
a on wie, że w tej kwestii ja i tak zrobie swoje wiec pewnie wolał siedziec cicho z nadzieją, że zapomne
a ostatnio przychodzi do domu uradowany z gazetą jakąś w ręce i mow " Możemy kupić kota ale takiego" wiec sie przestraszyłam ze jakiś Sfinks, ale zaglądam, a tam brytyjczyk
hehehe wiec tym sposobem doszlismy do porozumienia ;-)

: 16 lut 2011, 19:16
autor: markotka
Ramonka a kotek nie chciał się przytulać, bo byłaś jak Elwirka :ico_oczko: koty nie lubią jak robi się coś na siłę, narzuca im, takie bestie :-D moja starsza kotka też nie pozwalała się dotykać, uciekała przed nami długi czas-taki dzikusek, ale poczytałam trochę o psychice kota, rady kociego psychologa i teraz kotka sama wręcz krzycząc domaga się czułości :-D i nie daje się zbyć :ico_haha_01:

: 16 lut 2011, 19:17
autor: aniawlkp86
a jak wasz koteczek?
nasza to już w domu nie chce siedzieć :ico_szoking:
całymi dniami spaceruje albo na podwórku się z suką bawi i przychodzi na okno pomiauczeć jak zgłodnieje :ico_sorki:
podejrzewam,że juz miała dość tego że Hania ją męczyła :-D :-D
a ostatnio przychodzi do domu uradowany z gazetą jakąś w ręce i mow " Możemy kupić kota ale takiego" wiec sie przestraszyłam ze jakiś Sfinks, ale zaglądam, a tam brytyjczyk
hehehe wiec tym sposobem doszlismy do porozumienia ;-)
no to już coś jest w dobrym kierunku :-D

[ Dodano: 2011-02-16, 18:24 ]
to nasza kocica
zdjęcie z października :-D
Obrazek