Avisku - jak tylko zobaczyłam zdjecia..ech.. kiedys ogladalam wlasnie taki dokument ze stanow- mała dziewczynka miała narosk na buzcewielkosci arbuza. Ale udałosie! wyleczyli ja! Zyje i jest coraz ładniejsza..
Ja tez zrobiłam przelew. Nikt nie zrozumie zrozpaczonej matki, jak druga matka.. Trzeba pomagac.. oj trzeba!
oto najlepszy przyjaciel mojej Emilki
A to śpiąca królewna
[ Dodano: 2007-09-13, 14:13 ]
Avisku wyobrażam sobie co czują rodzice Wiktorka, moja dobra znajoma urodziła synka w lipcu wczoraj miał operację, bo ma chorą wątrobę, do końca życia będzie na lekach, a i tak kiedyś będzie potrzebny przeszczep, bo operacja która przeszedł tylko na jakiś czas hamuje rozwój choroby, to jest straszne. Moja Emi będzie miała tylko operację na przepuklinę ja jaestem wystraszona i przeażona na maxa.
Z przyjemniejszych zeczy to musze powiedzieć że dziś się wyspałam. Emi poszła spać o 22ej miała pobódkę o 3ej potem o 7ej a potem spaliśmy jeszcze do 10.30. Teraz śpi ale purki ją męczą. Szwagry wylatują dziś na wczasy do Tunezji więc dzionek spędzamy u nich, tak na pożegnanie.
A to śpiąca królewna
[ Dodano: 2007-09-13, 14:13 ]
Avisku wyobrażam sobie co czują rodzice Wiktorka, moja dobra znajoma urodziła synka w lipcu wczoraj miał operację, bo ma chorą wątrobę, do końca życia będzie na lekach, a i tak kiedyś będzie potrzebny przeszczep, bo operacja która przeszedł tylko na jakiś czas hamuje rozwój choroby, to jest straszne. Moja Emi będzie miała tylko operację na przepuklinę ja jaestem wystraszona i przeażona na maxa.
Z przyjemniejszych zeczy to musze powiedzieć że dziś się wyspałam. Emi poszła spać o 22ej miała pobódkę o 3ej potem o 7ej a potem spaliśmy jeszcze do 10.30. Teraz śpi ale purki ją męczą. Szwagry wylatują dziś na wczasy do Tunezji więc dzionek spędzamy u nich, tak na pożegnanie.
Siemanko Mamuski ACIU sliczne masz dzieciaczki 
ASTRID to dobrze ze wszystko ok 
MADZIORKA synus jak zwykle zniewalajacy ANIU co za tragedia 
ale coz zrobic kazdy z nas niestety kiedys umrze 
U nas ok jakos leci choc niunia dzis niema humorku ale w koncu zasnela ufffffff to chwila oddechu,dzis juz pocwoczylam juz mnie wszystko boli
[ Dodano: 2007-09-13, 14:28 ]
ASIULKA sliczne Emilka
ASTRID to dobrze ze wszystko ok MADZIORKA synus jak zwykle zniewalajacy ANIU co za tragedia ale coz zrobic kazdy z nas niestety kiedys umrze U nas ok jakos leci choc niunia dzis niema humorku ale w koncu zasnela ufffffff to chwila oddechu,dzis juz pocwoczylam juz mnie wszystko boli [ Dodano: 2007-09-13, 14:28 ]
ASIULKA sliczne Emilka
Avisku widziałam już tego chłopca w telewizji. Serce mi krwawi jak widzę takie nieszczęścia. Biedne maleństwo. Nawet nie umiem sobie wyobrazić jakie to straszne cierpienie. Mam nadzieję, że uda się operacja i Wiktorek będzie mógł normalnie funkcjonować. Oczywiście się dołączam do Ciebie i już przelałam pieniążki. Może to niewiele, ale jak wszyscy się zbierzemy, to na pewno będzie to miało jakiś sens.
A my dziś po "madziorkowym" dniu
Jak wyszliśmy ok 12 to po 18 dopiero wróciliśmy. Ach jaka dziś piękna pogoda u nas. Pojechaliśmy z Tomciem na cmentarz do dziadka Mariana, tego co zmarł przed naszym ślubem. Wczoraj miał urodziny i imieniny.
Później na shopping
W zasadzie poszliśmy tam z nudów i miałam nic nie kupować, ale... zawsze jakieś tam drobiazgi. No i bluzeczkę dla Robalka z misiakiem.
Dostałam mandat z parkowanie, bo u nas beznadziejna strefa parkowania jest a ja nie widziałam tegi całego biletowego. No i później cwaniara pojechałam wykupić bilet na trzy miesiące od dzisiaj , czyli dzisiejszy mandat do śmieci
A tak w ogóle to cuuuudnie się jeździ autkiem. Jest w automacie i zapierdziela... tak jak lubię. Tylko z Miśkiem muszę się hamować niestety.
Później podjechałam do pracy, bo chciałam tam nakarmić Tomcia, ale ten mały nie chce coś ostatnio jeść za bardzo . Przy okazji zaszłam do mojej kumpeli. A szefowi mojemu powiedziałam, że nie wracam i już. On mi na to, że wyjeżdża na wakacje na Rodos i na razie nie będzie się stresował. Luzak.
No i ponieważ było tak cieplutko to po powrocie do domku nawet nie wchodziłam na górę tylko Jaruś do nas dołączył i poszliśmy na dłuuugi spacerek.
Jak wróciliśmy to Robaczek wypróznił cycucha i zasnął. Nawet go nie kąpałam dziś, bo widziałam, że padniety.
No i tak to. Jednak słonko dobre na wszystko.
[ Dodano: 2007-09-13, 19:51 ]
Asiu ślicznie Emi wyszła na tym pierwszym zdjęciu.
A my dziś po "madziorkowym" dniu
Jak wyszliśmy ok 12 to po 18 dopiero wróciliśmy. Ach jaka dziś piękna pogoda u nas. Pojechaliśmy z Tomciem na cmentarz do dziadka Mariana, tego co zmarł przed naszym ślubem. Wczoraj miał urodziny i imieniny.
Później na shopping
W zasadzie poszliśmy tam z nudów i miałam nic nie kupować, ale... zawsze jakieś tam drobiazgi. No i bluzeczkę dla Robalka z misiakiem.
Dostałam mandat z parkowanie, bo u nas beznadziejna strefa parkowania jest a ja nie widziałam tegi całego biletowego. No i później cwaniara pojechałam wykupić bilet na trzy miesiące od dzisiaj
, czyli dzisiejszy mandat do śmieci
A tak w ogóle to cuuuudnie się jeździ autkiem. Jest w automacie i zapierdziela... tak jak lubię. Tylko z Miśkiem muszę się hamować niestety.
Później podjechałam do pracy, bo chciałam tam nakarmić Tomcia, ale ten mały nie chce coś ostatnio jeść za bardzo
. Przy okazji zaszłam do mojej kumpeli. A szefowi mojemu powiedziałam, że nie wracam i już. On mi na to, że wyjeżdża na wakacje na Rodos i na razie nie będzie się stresował. Luzak.
No i ponieważ było tak cieplutko to po powrocie do domku nawet nie wchodziłam na górę tylko Jaruś do nas dołączył i poszliśmy na dłuuugi spacerek.
Jak wróciliśmy to Robaczek wypróznił cycucha i zasnął. Nawet go nie kąpałam dziś, bo widziałam, że padniety.
No i tak to. Jednak słonko dobre na wszystko.
[ Dodano: 2007-09-13, 19:51 ]
Asiu ślicznie Emi wyszła na tym pierwszym zdjęciu.
Kamila aż miło czytać takiego posta.
Asiula Emi wygląda ślicznie
Avisek to straszne, ale nie czytałam tej srtony bo po ostatnim linku Dominiki o Misi długo nie mogłam dojść do siebie.To bardzo niesprawiedliwe,że los tak doświadcza takie małe dzieci
Podziwiam rodziców za upór, walkę i wiarę.Ja jestem słaba spychicznie, po tamtym poronieniu miałam deprechę.Gdyby nie Borys i Miłosz to nie wiem co by było.Mam dwoje zdrowych , ślicznych dzieci a trzecie to Aniołek , ale nie każdy to rozumie..........
My też mieliśmy intensywny dzień.Byłam z Julą u kontroli - do niedzieli mamy brać syrop a póżiej jak katar wróci to pewnie dostanie mleko sojowe.Mam jednak nadzieję ,że to nie skaza białkowa.
Póżniej byliśmy w mieście u notariusza i na ryneczku.Kupiłam Miśkowi czapkę na jesienne chłody.
W domu byłam dopiero przed 14 i poszłam na łatwiznę bo na obiad zrobiłam wątróbkę drobiową, ale teściowej i tak smakowało
U nas też było śliczne słonko, ale jak chowało się za chmurą to wiało chłodem.
Asiula Emi wygląda ślicznie
Avisek to straszne, ale nie czytałam tej srtony bo po ostatnim linku Dominiki o Misi długo nie mogłam dojść do siebie.To bardzo niesprawiedliwe,że los tak doświadcza takie małe dzieci
Podziwiam rodziców za upór, walkę i wiarę.Ja jestem słaba spychicznie, po tamtym poronieniu miałam deprechę.Gdyby nie Borys i Miłosz to nie wiem co by było.Mam dwoje zdrowych , ślicznych dzieci a trzecie to Aniołek , ale nie każdy to rozumie..........
My też mieliśmy intensywny dzień.Byłam z Julą u kontroli - do niedzieli mamy brać syrop a póżiej jak katar wróci to pewnie dostanie mleko sojowe.Mam jednak nadzieję ,że to nie skaza białkowa.
Póżniej byliśmy w mieście u notariusza i na ryneczku.Kupiłam Miśkowi czapkę na jesienne chłody.
W domu byłam dopiero przed 14 i poszłam na łatwiznę bo na obiad zrobiłam wątróbkę drobiową, ale teściowej i tak smakowało
U nas też było śliczne słonko, ale jak chowało się za chmurą to wiało chłodem.
-
Jasnie Pani :)
- Mistrzu dwa tysiace!
- Posty: 2730
- Rejestracja: 23 mar 2007, 12:53
Juli pisze:trzeba zostawic dla kolejnego dzidziusia
a kiedy na nastepnego sie szykujecie?
avisek,
straszne jak niektore dzieciaczki musza cierpiec i to za nic... co on komu winny, ze go takie nieszczescie spotkalo... bidulek... przelalam tyle ile mnie stac bylo i mam nadzieje, ze wsystko z tego co wplacilysmy trafi do tego biednego dzieciatka, bo tyle sie o oszustwach teraz slyszy -indigo- pisze:A szefowi mojemu powiedziałam, że nie wracam i już.
znaczy wogole nie wraasz, czy teraz nie wracasz? a wogole to gdzie pracujesz?
a ja nie wiem co z tym moim dzieckiem? od godziny ja probuje uspac i sie nie udaje. przy butli zasnela, a jak sie tylko mleczko skonczylo to sie darcie zaczelo. Teraz noga ja w lezaczku husiam, a za jej plecami farelka szumi i tylko tak dzwiekow z siebie nie wydaje, bo nawet na rekach mi beczala.
[ Dodano: 2007-09-13, 21:12 ]
acha i Luska zaczyna sie edukowac od przyszlego tygodnia jak tylko paczka przyjdzie
koniec laby
http://www.allegro.pl/item241815646__fi ... nowy_.html
-
Jasnie Pani :)
- Mistrzu dwa tysiace!
- Posty: 2730
- Rejestracja: 23 mar 2007, 12:53
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość