Ja ostatnio też chodziłam smutna, bo chciałam się położyć w dzień, a mężuś stwierdził , że mam spać jak jest u nas moja mama wtedy ona się Zuzką zajmie bo on nie ma czasu, ale mi przykro było

Mambii, dowiedz się dokładnie czy w szkole rodzenia to zaświadczenie jest konieczne. U nas w ulotkach, w internecie i w szpitalu informowali, że konieczne a jak przyszło co do czego to nikt żadnego zaświadczenia nie wymagał, tylko spytali kto może ćwiczyć a kto nie i ten kto nie może tylko się przygląda. Wiadomo, że żadna matka nie zrobi nic żeby dziecku zaszkodzić.Niestety nie dostałam zaświadczenia do szkoły rodzenia bo jestem na L4 i nie mogę chodzić na ćwiczenia jedynie pozwolił mi chodzić na zajęcia z teorii.
Mi położna mówiła, że jak je się dużo owoców to wody można mniej pić, bo owoce zawierają bardzo dużo wody i nawet ta dzienna racja płynów to jest z uwzględnieniem owoców czyli np. jak ci każą pić 2 litry to w tym np. uznają, że wypijesz 1,5 l a resztę nadrobisz owocami. Niestety nie wiem jaki jest stosunek owocu do wody którą zawiera, ale to pewnie zależy od owocu.ale za to jem owoce, wyczytałam też że trzeba pić dużo wody niegazowanej
Ja uwielbiam skręcać mebelkikilolek ale z ciebie pracowita dziewczynasama mebelki skręcić
jak będziesz miała jakieś fotki tych dla Kubusia to pokaż prosze
to tak jak ja. uwielbiam coś tworzyć. jak mam jakieś mebelki do skręcenia, to muszę to zrobić ja. już niedługo też sobie poskręcam, hi, hi.Ja uwielbiam skręcać mebelki Jakby był taki zawód "skręcacz mebelków" to bym chętnie zmieniła.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: PalmaKaply i 1 gość