Awatar użytkownika
kasiekk
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5516
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:56

16 paź 2007, 12:51

Kacper chipsy też próbował raz i mu smakowały ,ja czasem jem,ale nie przy nim,zwykle jak śpi :ico_oczko:
Kacper wie że w barku są słodycze ale sam zwykle sie nie upomina ,czasem to tylko o paluszki sie upomina,a poza tym to nie

a miejsce lepiej zmienić żeby maluchy same nie mogły sie opychać bo to niezdrowe :ico_nienie: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

16 paź 2007, 13:27

kasiekk dobre:) ale chyba nie jesz tych chipsów nocą?:)
no ja nie mówię, że nie lubię:) uwielbiam solone, serowo-cebulowe, ale nie jem i by mati nie widział i bo tuczą i bo mam chory żołądek, ale jak już są w moim zasięgu to skubnę;) pamiętam że jednak najbardziej lubiłam chrupki serowe i bekonowe. A co sądzicie o tych smakowych flipsach??? bo niby to chrupki kukurydziane, ale cukier chyba mają np. te czekoladowe. a ciekawe jak te serowe lub bekonowe. mnie się wydaje że sa mniejszym złem niż chipsy, ale na razie ze wszystkim się wstrzymuję;)
o paluszki to Mati też lubi, a najbardziej jak mówię choć robimy glisty:) biorę gorącą herbate i je rozmiękczam. Wszyscy się wykrzywiają na ten widok a my to lubimy:)
Obrazek

Awatar użytkownika
kasiekk
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5516
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:56

16 paź 2007, 14:14

matikasia bez przesady,jak już jem to zwykle jak oglądam film jakiś,ale to rzadko,kiedys bardziej lubiałam chipsy,teraz cos mi przeszło
Kacper chodzi spać o 20 a więc to jeszcze nie tak późno :ico_oczko:

ide go budzić bo sie zaspał :ico_olaboga: od 11 spi :ico_puknij:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

16 paź 2007, 16:52

no wiem, tak się tylko śmieje:) ale widać że Ty szczupła jesteś:)

Awatar użytkownika
bozena
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5208
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:20

16 paź 2007, 20:30

Ale nam Antoś rano numer wywinął, obudził nas i postawił na rowne nogi w ciagu sekudny. Już bardzo dawno tego nie robił i mysleliśmy, że zmądrzał i więcej nie tknie palmy. Ale od poczatku. Rano nasze dziecko wstaje ok 7 dostaje mleko, potem tatuś go przewija i ubiera w "dzienne" ubranko i mały bawi się w tym pokoju co my jesteśmy a my sobie lekko dosypiamy tak jednym okiem na zmianę na niego patrząc. Wszystkie zagrożenia usunięte albo pochowane więc krzywdy nie może sobie zrobić. Więc Antolek dziś wykorzystał, że ja prawie cała noc nie spalam i własnie o 7 zasnęłam na amen a tatusia męczył ból zeba i tez dopiero rano usnął, więc został bez naszego czujnego oka na chwilkę. Wziął klocki i zaczął kopać w doniczce z palmą, rozsypał wokół łóżka chyba z 1/3 doniczki, potem zaczął po tym rozsypanym piachu jeździć samochodzikami a potem po prześcieradle obok nóg G, wtedy zadzwonił telefon i całe szczęście nas obudził. :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: jak ja to zobaczyłam to myslałam, że mnie coś trafi, wzięłam go zaraz do mycia i zaczęłam tłumaczyc co zrobił i że nie powinien więcej nigdy. Rozpłakał się i rozmazał całą buzię na czarno, wyglądał jak kominiarz :-D Ale bez sprzatania i mycia podłogi się nie obyło.

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

16 paź 2007, 20:50

Bożenka dobre:) ale on bidulek się nudził:) i tak naprawdę gdyby umiał mówić pewnie wytłumaczył by to Wam, że to nie jego wina że Wam się przykimało :-D jeny jak ja sobie pomyślę co musiałabym zrobić by tak sobie komara przyciąć to chyba ogołocić całe mieszkanie do gołych ścian i tylko łóżko pozostawić:)

Awatar użytkownika
bozena
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5208
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:20

16 paź 2007, 20:56

Antos jest raczej rozsadnym chłopcem i dawno nam takiego psikusa nie zrobił. Nawet jak podchodził do palmy to dotykał paluszkiem i mówił nie nie nie. A teraz zachciało mu się robic baby :-D bo dawno już w piaskownicy nie był bo było zimno a bardzo lubi się tam bawić. Raczej nudzić się nie nudził bo mu co wieczór podmieniam zabawki, żeby miał rano jakąś "nowość" ale dzis widocznie jakoś nie interesowało go co tam ma.

Awatar użytkownika
kasiekk
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5516
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:56

16 paź 2007, 21:14

matikasia pisze:no wiem, tak się tylko śmieje:) ale widać że Ty szczupła jesteś:)


wiem wiem :-D nio gruba nie jestem hihi :ico_oczko: to mogę pożerać hehe :ico_oczko:

haha brawo dla Antosia,a to numer,ja tez rano przysypiam ale zawsze czujnie za to mój małż to na amen zasypia choc mówi ze nie,nie śpi
kiedys jak Kacper był mniejszy,tzn nie chodził i nie raczkował i nie umiał jeszcze schodzić z naszego łóżka ,tak juz zaczynał sie przemieszczać w różny sposób,to rano jak sie obudził wzieliśmy go do siebie jak zawsze,ja nie spałam wtedy pół nocy bo się budził i rano przysnełam mocno a D miał go pilnować i zasnął sam,obudził nas huk,Kacper spadł z łóżka :ico_olaboga: ale płakał :ico_placzek: nie mogłam sobie darować,a D sie oberwało że zasnął,na szczęście poza guzem nic mu ise nie stało,ale śliwkę miał wielką,zaraz znajdę zdjecie to wam pokażę
od tej pory juz nie zasypiam chocby nie wiem co :ico_nienie:

[ Dodano: 2007-10-16 ]
kurcze nie mogę znaleźć,znalazłam innego guza ale to juz jak starszy był,a gdzie tamte zdjecia,a moze nie zrobiłam :ico_puknij: popierniczyło mi sie z tym guzem :ico_puknij: wtedy guz na bank był ale zdjęcia niet :ico_puknij: :ico_olaboga: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

17 paź 2007, 07:31

Bożenka rozsądny, nierozsądny. On jest jeszcze mały, a dzieciom często przeciez przychodzą różne śmieszne, czasem głupie pomysły do głowy:) a bo to pierwszy psikus?:))

Awatar użytkownika
Pozytywka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3274
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:02

17 paź 2007, 09:21

Witam z raneczka:)Dawno mnie tu nie bylo :ico_wstydzioch: Gabula ostatnio straszna madrala sie zrobila i jakis buncik ja dopadl.Jak cos jej zabronimy kladzie sie na podlodze i placze....
A najbardziej mi sie podoba jak po obiadku przynosi mi talerzyk do kuchni i mowi"nie jem juss"hehe

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości