19 sie 2012, 10:08
hej Kobietki, ah z tymi pracami, jak czytam was to mnieto przeraża co w PL sie dzieje, to po co pozwalają kazdemu iść na studia skoro nie ma po nich i tak pracy bo za wysokie kwalifikacje, bo brak praktyki itp itd
Ja schowałam moje bankowe ambicje głęboko gdzies i dziś jestem pokojówka w hotelu i mi to odpowiada, ale tutaj inaczej sie patrzy na takie cos, praca ma dac kaskę i tyle, mozna mieć prace marzeń a dorabiać na zmywaku, bo i takie osoby znam, a w PL ktos po studiach (bez obrazy bo wiem że sa wyjatki) by powiedział, że nie po to studiowal by na zmywaku stać, tutaj nie odczuwa sie, że jest sie gorszym, jest się częścia grupy i już. Nawet menagerowie z pracownikiem rozmawiają jak nalezy, nikt się nie wywyższa bo ma kierownicze stanowisko, tak samo pracuje jak inni plus wiecej papierkowej roboty, sprawdzania, kontroli.
Ja zaczełam niedawno prace i polskim nawykiem ba łam sie pogadać z menagerką o swoich wymogach godzinowych itp, ale pogadałam i dopasuje mi godziny tak jak ja chcę, a jak jej powiedziałam, że bałam sie zapytac to zaskoczona dlaczego, przecież ona od tego jest, by i jej i mi praca odpowiadała. Powiedziałam, że w PL to trzeba sie cieszyc że sie prace ma a nie mówić menagerowi co sie chce i jak. Zaskoczona i zdziwiona jak tak mozna.