Strona 17 z 82

: 02 wrz 2011, 07:15
autor: nina0226
Tatuś nauczył na rączkach i miałam przerabane bo po karmieniu odbicie i dopóki nie zasnął to na rękach...czasem nawet dobrą godzine. Jak odkładałam to darł się jakby go obdzierano ze skóry. Dzisiaj go odłożyłam...krzyk niemiłosierny..włączyłam karuzele i nic ale wyszłam z pokoju...płakał jakieś 10 minut i się uspokoił..,..teraz lezy grzecznie i przysypia przy karuzeli.
u nas też babcie chciały nauczyć małego na rękach, a ja powiedziałam, ze absolutnie, bo jak będzie ważył 8-10kg to sobie z nim nie poradzę. I teraz mamy tak: po jedzonku mamy jakieś 45minut aktywności, tzn np. zmieniamy pieluszkę, przebieramy małego, kąpiemy, gadamy do niego, nosimy na rączkach, tańczymy lub czasem jak nie mam czasu zbyt dużo to sobie leży w bujaczku i słucha muzyki, No a po tym czasie już jest dość mocno zmęczony zazwyczaj (chociaż od czasu do czasu potrzebuje godzinki lub półtorej na aktywność) no i potem owijamy go ściśle w kocyk, smoka w buźke. Chwilę go poprzytulam, a potem kładę do kołyski. On czasem popiskuje, więc go klepię lekko po pleckach, że jestem przy nim. I jakieś 10-15minut i odpływa sobie, czasem nawet szybciej. Potrafi spać godzinkę, dwie, a czasem nawet trzy. Ale cycki zdążą się napełnić. Wprowadzaliśmy to ok. dwóch dni, ale się udało :ico_haha_01:, bo wcześniej trzeba było nim mocno bujać, żeby zasnął, a też przecież wiecznie w kołysce spać nie będzie :ico_noniewiem:

A co do ulewania, to właśnie mój maluch jest strasznie aktywny. Na okrągło się rusza, nie umie poleżeć chwili spokojnie. Pewnie dlatego od czasu do czasu mimo odbeknięcie mu się uleje :/

U nas nocka super! Bo teraz przed nocką dłużej go męczymy. Nie pozwalamy mu zasnąć jakąś godzinkę półtorej. Potem karmienie, potem kąpiel no i owijamy w kocyk i spaćku. A w nocy przez sen go karmię, tak żeby się nie rozbudził, nie przewijam (no chyba że jest naprawdę urąbany) i śpi ślicznie, tylko raz się budzi ok. godziny drugiej na jedzonko :ico_haha_01: :ico_brawa_01:. Dziś to tak szybko usnął, że nie mogłam go dobudzić do drugiego cycka i spał na wpół głodny hehe

[ Dodano: 02-09-2011, 07:19 ]
zirafka śliczna jest Twoja Maja :-)

: 02 wrz 2011, 08:17
autor: Malinkax33
Hey, długo sie nie odzywalam bo zalatwialam sprawy ze chrzcinami Liwki...
chrzestna mi nawalila i szukalam kolejnej ale cóż..
18.09.2011 Liwia Zuzanna Walasik bedzie miała chrzciny ;)
mega roboty z tym...

a u nas wszystko uregulowane
20.30 kapiel, flaszka z kleikiem, 21.30 spimy do 3.00 lub 4.00 w łóżeczku :ico_brawa_01: (jak by budzik miala hehe)
30 min jemy i pampuszka zmieniamy, tutaj juz musi miedzy rodzicami lulac :ico_sorki:
tatus tuli a mama do 8 słodko spi :) o 8 karmienie tata do pracy a ja dalej w kime do 11 :)
a potem bawie sie, gaworze,flaszka, spacerek, przychodzi babcia ,flaszka, drzemka, idziemy po tatusia,kąpiel, flaszka... i tak na okrągło ;) :ico_brawa_01: fajnie fajnie ;)

a ja wczoraj rozpoczełam nowy rok szkolny...
Indywidualny tok nauki mam.. :ico_puknij:
sama sie ucze 21 przedmiotów i co 2 miesiące zdaje zdany materiał...
studentka pff.. :ico_sorki: bedzie ciezko...

a no i musze sie pochwalic bo moj P. dostal premie w pracy i na raty wzielismy sobie komputer wczoraj :)))) :ico_brawa_01:
nareszcie działa szybko i sprawanie bo tamten laptop to był o dupke potłuc :(

[ Dodano: 02-09-2011, 08:23 ]
nina0226, jak moja nie złapie drzemki przed nocnym snem to jest tak zmeczona kąpielą masażem i jedzeniem ,ze zasnac nie może, dlatego ja ja usypiam na 30 min do kąpieli potem masaż i jedzonko :) i zasypia mega wyluzowana...

właśnie dziewczyny. Dowiedziałam sie ,ze szczepionki na rotawirusy i pneumokoki mają swoje skutki uboczne i wywołują autyzm...
mojej mamy koleżanki córeczka Hania ma 4 latka i własnie jest sprawa w sadze bo lekarz jej o tym nie poinformował a wrecz kazał zaszczepic... dziewczynka ma teraz autyzm...
takie procedury ,ze lekarze nie informuja o skutkach ubocznych a te występują coraz czesciej...
a szczepionki skojażone czyli te 5w1 i 6 w1 przechowywane sa w warunkach nie dopuszczajacych z rtęciowym wsadem i równiez niosą ze soba skutki uboczne...
i to dosyc powazne..
poczytałam o tym i to prwawda w 99% jednak lekarze o tym, nie inforumują/ :ico_olaboga:

ja nie ryzykuje, moje dziecko wcale nie musi byc akurat chore na jakies mukowiscydozy itp...
a autyzmu za 1000 zł wszczepywała jej nie bede.

: 02 wrz 2011, 08:27
autor: zirafka
Przelewa mi pieluszki

u nas to samo ale tylko z haggisami kazdy jeden byl przelany i to juz po jakis 15 minutach :ico_szoking: ... mąz ma dzwonic do nich z reklamacja..bo chyba wam nie pisałam jak kiedys tzn na tamtych wakacjach kupiłam piwo i otwieramy go a tu zajeżdza jajami i drugie to samo więc mąz zadzwonił do nich i oni go wysłuchali , zapisali nr serii i w ramach rekompensaty przysłali nam całą zgrzewke piw 24 szt!!!! róznych rodzajów ale z tego browar hihih ale był grill :ico_oczko:
zirafka śliczna jest Twoja Maja

dziękujemy!!!
Nina ja tez zauwazyłam, ze jak Maję owinie się ciasno w rożek to lepeij zasypia, ona sie chyba wtedy porządnie zaciepli i odpływa... a nocka tez niezła bo zjadła o 12 w nocy i potem o 5 i spi sobie do teraz spokojnie, choc powiem wam, ze po jedzeniu się wygina i podnoisi nóżki chyba boli ja brzuszek tylko czego jak nic takiego nie jem, położna powiedziała, ze tak może byc do 3 miesiąca zycia bo przewód pokarmowy dziecka nie jst jeszcze dobrze rozwiniety i tym jestto spowoadowane i nie nalezy się martwic tylko robbic coś co może jej ulzyc. A i Maja wazy 3950 g no więc systematycznie , powoli sobie przybiera na wadze.
A dziisaj idziemy do lekarza po raz pierwszy . W sumie to ide bo Kuba ma owsiki po tych wakacjach i tym piasku tak więc przy okazji bierzemy Majkę.

[ Dodano: 02-09-2011, 08:29 ]
Dowiedziałam sie ,ze szczepionki na rotawirusy i pneumokoki mają swoje skutki uboczne i wywołują autyzm...

no wiesz jak to z tym jest... ile ludzi tyle opinii... ja się tym nie sugeruję...

: 02 wrz 2011, 09:21
autor: Agus
Cytat:
Przelewa mi pieluszki
jak przelewa pieluszke to najprawdopodobniej jest za duza.. my uzywalismy przez jakis czas 2 ale wlasnie jak zrobil kupke to mu bokami leciala i wrocilismy na 1 i nic sie nie wylewa :ico_oczko:

Zastanawiam sie jak to bedzie u nas z chrztem Olisia bo podobno ksiadz moze powiedziec ze mamy rok na slub koscielny i wtedy malego ochrzci dopiero?.. bo my tylko cywilny mamy, ale kurcze nie stac nas teraz na koscielny, bo wiadomo ze to jednak sa koszta, a czemu dziecko ma 'zyc w grzechu' przez rodzicow?.. :ico_zly:

Przyjaciolka mojego M urodzila dokladnie tydzien po mnie, cesarke miala. Ona bedzie chrzestna Oliwierka a moj M bedzie chrzestnym jej Alka. wczoraj dowiedziala sie ze jej maly przed porodem mial niedotlenienie mozgu i wylew do lewej polkuli.. od kilku dni mial 40st goraczki i pojechali do szpitala, ma tam zostac na 10 dni. nie rozumiem tylko jak lekarz mogl ja puscic po porodzie do domu i nie powiedziec nic o tym wylewie?? :ico_zly: dopiero teraz jak pojechala z ta goraczka to jej powiedzieli.. boze, laski co sie naczytalam w necie o tych wylewach, ze dzieci czesto nie widza, nie slysza, niedowlad w konczynach maja, masakra.. ale jej chlopczyk wyglada zdrowo wiec mam nadzieje ze jednak to nie bedzie az tak powazne :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

[ Dodano: 02-09-2011, 09:23 ]
ciekawe jak tam Tosia i Julek sobie radza..

: 02 wrz 2011, 09:32
autor: zirafka
Zastanawiam sie jak to bedzie u nas z chrztem Olisia bo podobno ksiadz moze powiedziec ze mamy rok na slub koscielny i wtedy malego ochrzci dopiero?.. bo my tylko cywilny mamy, ale kurcze nie stac nas teraz na koscielny, bo wiadomo ze to jednak sa koszta, a czemu dziecko ma 'zyc w grzechu' przez rodzicow?..

u nas w rodzinie jest taka sama sytuacja bo szwagierka ma tylko cywilny i bez zadnego problemu ochrzcili jej dwójke dzieci, bo co ma piernik do wiatraka/? zreszta powiem wam, ze ci księża to teraz tacy nie zyciowi są... pamiętam jak poszłam zapisać Kube do chrztu to robił mi problem bo dziecko nie ma imienia świętego patrona :ico_szoking: kurcxze wkurzyło mnie to jak niewiem co ... ciekawe co teraz powie??/

[ Dodano: 02-09-2011, 09:33 ]
ciekawe jak tam Tosia i Julek sobie radza..
no własnie ciekawe co u nich?,,, a gdzie zapodziala sie Beti? pewnie się przeprowadza...

: 02 wrz 2011, 09:52
autor: nina0226
Nina ja tez zauwazyłam, ze jak Maję owinie się ciasno w rożek to lepeij zasypia, ona sie chyba wtedy porządnie zaciepli i odpływa...
ja czytałam w książce, ze dziecko w tym wieku nie wie, że rączki i nóżki należą do niego i jak machnie podczas zasypiania to myśli, że ktoś chce mu zrobić krzywdę. Ja to zauważyłam u mojego jak go usypiałam bez zawinięcia go w kocyk to już już mi odpływa, pięknie śpi, a tu za pięć minut bach ręką w głowę i ryk, oczywiście przy okazji smoka ciągle wypluwał lub rączkami wyciągał, a teraz dużo łatwiej mu zasypiać, chociaż powiem wam, że jak go zawijam to się wierci i kręci i wcale nie chce mi na to pozwolić i muszę na siłę :/.

Malinka ciężka sprawa z taką nauką. Ja wiem po sobie, że jak się nie chodzi systematycznie do szkoły i nauczyciele nie wiszą nad Tobą jak katy, to nie ma zmiłuj, ale ja bym się za naukę nie wzięła :ico_oczko:
Ale racja z tym, że za długo trzymałam wczoraj Alanka bez snu, bo kąpiel i pierwsza cycka go tak zmęczyły, że usnął na maxa, i nawet łaskotanie go nie było w stanie obudzić :ico_noniewiem:, będę musiała to jeszcze dopracować. Ale na szczęście mój Alanek śpi sam w kołysce całą nockę. Wstaje tylko go nakarmić i znów odkładam a on grzecznie zasypia. Rewelka, bo można się do męża poprzytulać :ico_brawa_01:.

[ Dodano: 02-09-2011, 09:59 ]
dokładnie Agus ma rację. Ja też użyłam kilku 2 i też mi przelewał i wróciliśmy do 1, ale patrze, że już robią się na niego małe, bo jedynki są tylko do 5kg. Ale zirafka też masz rację te haggisy są do niczego. Nie dość, że twarde i sztywne to jeszcze małe wytrzymalne, a przecież noworodek rąbie równo w pieluchę.

[ Dodano: 02-09-2011, 10:03 ]
ooo zirafka zaraz u Ciebie się połóg kończy, tak? Ale Ci fajnie. A jak się w ogóle czujesz? Boli Cie jeszcze miejsce cięcia? Bo mnie czasami pobolewa, szczególnie jak coś ciężkiego ponoszę. Ostatnio mi nawet ropka pociekła w jednym miejscu :/

A to prawda, że po połogu trzeba znów zrobić stopień czystości i cytologię? Bo mi tak położna powiedziała. Jeju jak mi się nie chce do gienka już iść, znów jakieś badania, jak ja tego nie znoszę

: 02 wrz 2011, 11:02
autor: Joanna24
też masz rację te haggisy są do niczego.
A u nas najlepiej sie sprawdzały ale nie te zwykłe tylko te
Obrazek

Ale mój przelewa 1 i 2 wiec chyc=ba nie za duze :ico_noniewiem:
a ja wczoraj rozpoczełam nowy rok szkolny...
Współczucia i zarazem powodzenia.
u nas też babcie chciały nauczyć małego na rękach, a ja powiedziałam, ze absolutnie,
Tak tylko u mnie mąż widzi dzieci dwie godzinki dziennie i po jedzonku odbija małego i mały zasypia po jakiejs godzince u niego na brzuchu. Ale Markusowi to starczyło żeby wymuszac. Ale jesteśmy coraz blizej sukcesu ze po odbiciu troszkę zabawy i do łózeczka.
A i Maja wazy 3950 g no więc systematycznie , powoli sobie przybiera na wadze.
No to ładnie. Ważne że sobie przybiera na wadze.
Zastanawiam sie jak to bedzie u nas z chrztem Olisia bo podobno ksiadz moze powiedziec ze mamy rok na slub koscielny i wtedy malego ochrzci dopiero?..
My to tez przechodzilismy ale ja odpowiedziałam krótko że prosze o unieważnienie pierwszego ślubu mojego męza. :) I miałam spokój. :)

: 02 wrz 2011, 13:54
autor: zirafka
ooo zirafka zaraz u Ciebie się połóg kończy, tak? Ale Ci fajnie. A jak się w ogóle czujesz? Boli Cie jeszcze miejsce cięcia?

noooo i mąz zaczął się ładnie do mnie uśmiechac hm......a ja mam jakis dziwny lęk...
A co do badania ginekologicznego to trzeba iśc do swojego gina po zakończeniu połogu czyli po 6 tyg od urodzenia no i chyba bede musiał w przyszłym tyg się zebrać...
No a my juz po wizycie i lekarka powiedziała, że Maja ładnie waży i to sporo i dodała, ze jakby było powyżej kg to by nas okrzyczała hm tak więc różne sa poglady co do wagi dzieciaczków.. Szczepienia dopiero za tydzien albo za dwa, a tak poza tym tyo wszusyko w porządku, buźkę dalej kazała przemywac krochmalem a takie strupki co sie jej zrobiły to zwykła ciemieniucha ktora trzeba przemywac ciełą wodą albo ciepłą oliwką.
Ale mój przelewa 1 i 2 wiec chyc=ba nie za duze

u nas tez nie są za duże tylko wydaje mi sie ze jakies wadliwe są.

: 02 wrz 2011, 15:23
autor: nina0226
Tak tylko u mnie mąż widzi dzieci dwie godzinki dziennie i po jedzonku odbija małego i mały zasypia po jakiejs godzince u niego na brzuchu. Ale Markusowi to starczyło żeby wymuszac. Ale jesteśmy coraz blizej sukcesu ze po odbiciu troszkę zabawy i do łózeczka.
No mój też tak próbował, ale jakoś udało nam się porozumieć w tej kwestii i zaczęliśmy małego usypiać w ten sam sposób. Ale masz rację, dla takiego malucha dużo nie trzeba żeby się przyzwyczaić.
noooo i mąz zaczął się ładnie do mnie uśmiechac hm......a ja mam jakis dziwny lęk...
no kochana mąż już się pewnie doczekać nie może :-). A czemu masz stracha? Myślisz, że będzie bolało? :ico_noniewiem:

A wczoraj mieliśmy przykrą sytuację przy kąpieli. Mąż za dużo wody nalał i jak Alanka przewrócił na brzuszek to ten się zachłysnął... boshe ale się wystraszyłam, a on biedny tak płakał i płakał :ico_placzek:. Na szczęście odbiło mu się i było wszystko ok, ale takiego stresa miałam, że potem całą noc nie mogłam wypocząć, bo się zastanawiałam czy wszystko z małym w porządku :ico_placzek:.

: 02 wrz 2011, 18:13
autor: Joanna24
Pozdrowionka od beti