Młode rozwódki

[ramonka]

Miluśka, ja podkarpackie, ja czekałam 2 miesiące w zasadzie.
Niestety moja sędzina uznała ze dziecko ktore nie jest karmione piersią bez problemu moze być zabierane - jezeli nie udowadniasz ojcu winy ( jak ja) to znaczy ze jest normalny - a ze nam nie wyszło nie moze odbić się na dziecku..
ale ja na tym jeszcze nie skończyłam.. czas pokaze... szkoda, ze nie mamy zamkniętego wątku bo możnaby popisać spokojnie

[Miluśka]

szkoda, ze nie mamy zamkniętego wątku bo możnaby popisać spokojnie

dokładnie...

to znaczy ze jest normalny

mój nie jest normalny . a Mikołaja nie widział prawie rok.


a zostajesz przy nazwisku byłego czy zmieniasz na panieńskie?

[Izunia]

Napisałam prośbę o zrobienie wątka prywatnym

[ramonka]

a Mikołaja nie widział prawie rok.

wiem, uwierz mi ze rozumiem ale tam trafia sie na rozne osoby..
oby było po Twojej mysli bo Mikołaj jeszcze jest mały

a zostajesz przy nazwisku byłego czy zmieniasz na panieńskie?

zostaje przy tym co mam, dla Zu, nei chce zeby pozniej tłumaczyła się dzieciakom czemu ona inaczej mama inaczej..
wiec zostanie jak jest

[ Dodano: 22-04-2012, 11:53 ]

Napisałam prośbę o zrobienie wątka prywatnym

[ Dodano: 22-04-2012, 11:55 ]
może faktycznie na samotne sie przeniesiemy?

[Miluśka]

zostaje przy tym co mam, dla Zu, nei chce zeby pozniej tłumaczyła się dzieciakom czemu ona inaczej mama inaczej..
wiec zostanie jak jest

ja właśnie nad tym myślę. wiem że jest cień szansy żebym mogła zmienić również Mikołajowi na moje panieńskie... także jestem rozdarta...

może faktycznie na samotne sie przeniesiemy?

[ Dodano: 22-04-2012, 17:53 ]
dziewczyny a która z Was rozwodziła się w Płocku??

[inezka]

ja tez zostalam prz meza nazwisku ze wzgldu ma mloda

[misia81]

Ja wróciłam wtedy do panieńskiego,ale myśmy dzieci nie mieli to nie było problemu.

[Miluśka]

Ja wróciłam wtedy do panieńskiego,ale myśmy dzieci nie mieli to nie było problemu.

no tak w takiej sytuacji bym się nie zastanawiała...

[ Dodano: 26-04-2012, 20:25 ]
zawsze ojciec może sam dobrowolnie zgodzić się na zmianę nazwiska dziecka ale w to nie wierzę bo przecież on musi mi dopiec i mi zrobić na złość nawet jeśli nie poczuwa się do roli ojca... ;/

[ Dodano: 21-06-2012, 09:01 ]
zagląda tu ktoś jeszcze?