Pobudki w nocy i ploteczki 6

[pata]

kasiekk, dużo zdrówka dla mamy moze faktycznie przez to że nie je źle się czuje i nie ma siły mam nadzieje że we wrocławiu ustalą leczenie i będzie już tylko lepiej chociaz jeszcze na pewno dużo przed wami tzn mamą ale wy musicie być silni dla niej i jej pomagać a już na pewno nie przeszkadzać przechodziłam to samo z babcią bo jej dzieci tzn mój tato i ciocia za granicą i byłam wtedy z nią więc wiem i rozumiem waszą sytuację ale wszystko skończyło się dobrze i wierzę że u was też tak będzie

Natashka, trzymam kciuki

[ Dodano: 2008-09-15, 13:12 ]
a i dużo zdrówka dla Pelusia
a kuba od dziś ma katar , teraz śpi nasmarowany maścią , zobaczymy co będzie dalej
dzis znowu zimno brrrr

[ Dodano: 2008-09-15, 15:15 ]
kubus śpi już ponad 3 godziny , sprawdzałam nie ma gorączki ale katar mu przeszkadza biedactwo moje nie budzę go narazie niech śpi

[Natashka]

zdrowka dla Kubusia

my juz sami, Roksanka poszla...dzieciaki spaly tylko 1,5 godziny i obudzily sie w tym samym czasie a spaly w innych pokojach i ani jedno ani drugie nie krzyczalo wiec nie bylo mozliwosci aby siebie nawzajem pobudzily...

my juz po obiadku i deserku w postaci pysznych lodow, teraz zostal tylko wypoczynek..

jutro Roksi nie przyjdzie bo mama jej ma wolne wiec jutro tez luzik

[pata]

Natashka, super dzieciaczki sie umówiły za wspólny odpoczynek i wspólne wstawanie do zabawy

[ Dodano: 2008-09-15, 16:38 ]
kuba wstał o 15,30 a teraz pojechał z T do sklepu bo bardzo chciał wstał w dobrym humorku ale katar leci

[magda75]

witajcie
Kasiu bedzie kazdego dnia lepiej
trzymam kciukasy za dobre samopoczucie mamusi no i oczywiscie Twoje

widac ze katarek zagoscil w noskach naszych dzieciaczkow
pata, zdroweczka dla Kubusia
Natashka,
za mila zabawe dzieci nie ma to jak zabawa
moja Gabi tez zakatarzona leci z nosa a i policzki szorstkie jest marudna

[ Dodano: 2008-09-15, 21:29 ]
hej co takie pustki
nie mozemy dopuscic aby watek podupadl

[kasiekk]

witam
ja na chwile
Kacper dzis obudził sie o 4.30 i przyszedł do mnie,obudził i mówi że nie chce juz spać
zaprowadziłam go do jego pokoju,wytłumaczylam że jest jeszzce noc i wyszłam,zasnął i spał do prawie 8.30,w dzień go nie kładłam już,ale po 17 zaczał sie już wtulac we mjnie bo chciał spać,ale mu nie pozwoliłam,położyłam przed 20 i padł jak kawka,już w kąpieli przysypiał
od jakiegoś czasu nie pochwaliłam sie rysuje głowonogi w ogóle teraz bardzo polubiał rysowanie,wcześniej wolał farbami niż kredkami a teraz nie ma dnia żeby nie rysował

jeśli chodzi o mamę to dziś o wiele lepiej,siedziała z nami ubrana (wczoraj cały dzień leżała i spała),rozmawiała normalnie,zmartwiona jest ale widać poprawę
jutro jedziemy ok 8.30 do tego Wrocławia mówię Wam mam dośc
wczoraj wieczorem jeszcze naczytalam sie różności i wyłam jak bóbr nie bede juz nic czytać

aa byliśmy u lekarza z Kacprem
osłuchowo czysty,gardło nawet nie czerwone tylko lekko śluzowate,narazie syropek,maść rozgrzewająca na noc,herbatka z malin,cos dzis zaczał kichać więc chyba katar sie szykuje do tego jak sie nie polepszy to mamy przyjsć znowu,a jak będzie ok to nie trzeba

[ Dodano: 2008-09-15, 22:48 ]
wlazłam dopiero teraz bo oglałam Lisa na żywo o pedofilach
teraz ma być reportaż o sześciolatkach w szkole,ale narazie nie ma

[ Dodano: 2008-09-15, 23:24 ]
ide spac
pa

[kamizela]

Witam się w ten mroźny poranek.

[pata]

i ja się witam
nocka okropna ,dlatego dziś mam wolne
kuba wstał przed 9 bo od 4 do 5,30 w ogóle nie spał
katar go męczy , pokasłuje troszkę ,narazie daje mu syropki , smaruje maścią i nie idę do lekarza jak coś to jutro

kamizela, jeszcze raz najlepszego

kasiekk, trzymam kciuki za was, i zdrówka dla Pelusia
magda75, zdrówka dla Gabi

zaczął się okres przeziębieniowy

u nas zimno że szok , na dworze i w domu , a do jutra mają grzać w kaloryferach ,nie lubię takiej zimnicy , pranie nie schnie ehhh

[kasiekk]

witam
od dziś w końcu ciepłe kaloryfery są bo już tak zimno było że szok

zawieźliśmy mamę do tego Wrocławia,jestem w szoku jesli chodzi o szpital,tzn bardziej o personel,maja w nosie ludzi,malo brakowało a nie przyjęliby mamy bo nie maja miejsc a miała ustalony termin na dzisiaj
niemiłe pielęgniarki,oddziałowy jeszcze gorszy,w ogóle lekceważą ludzi
wyobraźcie sobie że na miejscu byliśmy o 11.20 a dopiero o 14.15 mama w koncu trafila na salę szok,a półtora godziny na korytarzu czekaliśmy na oddzialowego( do niego wysłali nas z izby przyjęć)niby na zebraniu był,akurat przyszedł po tym czasie z uśmiechem na gębie żeby nam powiedzieć że nie ma miejsca u niego na oddziale i że w ogóle ten lekarz pod opiekę którego ma trafić mama bedzie za tydzień bo jest na urlopie i on sie dziwi jak ordynator mógł tak mamę umówić (bo termin był ustalany przez profesora - całego szefa)w głowie sie nie mieści
ale na szczeście miejsce znalazło sie na innym,na chirurgii,bo tylko tam było wolne
poprostu szok ,nerwów kupa,my to tam pal licho ale mamie to juz chyba tego wystarczy
dzis nawet nie była w najgorszym nastroju i nawet jadła choć wiadomo szczęśliwa nie była

poszlismy z siostrą na sale a tam jeszcze nie wolne miejsce,bo po pana jeszcze nikt nie przyjechał i znowu czekanie ponad godzine na swietlicy

nie [podoba mi sie ten spzital i jak tam lecza tak jak traktują ludzi to Boże miej mamę pod swoją opieką podwójna opieką mam dość

[ Dodano: 2008-09-16, 22:04 ]
a w ogóle dzwoniłam wieczorem do mamy to wyobraźcie sobie że zaden lekarz dzis nawet jej nie badał
boje sie tak bardzo sie boję

[Natashka]

duzo zdrowka dla wszystkich chorowitkow
u nas odpukac Oskarowi nic nie dolega,pomimo ze reszta domownikow zakatarzona...mrozno zaczyna normalnie byc..zadnego przejsca z lata w jesien...od razu taki wielki spadek temperatury

Kasiek z takim szpitalem to na serio masakra ale badzcie dobrej wiary ,moze i personel do d...ale moze "lekarze' wybitni

ja wczoraj pol dnia spedzilam na ogrodku...ze wzgledu na to ze nie bylo malej to robilam juz porzadki na zime,spuszczalam wode z basenu i go mylam a to wszystko recznie wiadrami musialam...ale dzis mam zakwasy

uspilam juz Roksanke ide pomyc gary bo wieczoreem T mnie odciagnal od roboty

jak dzieciaki wstana pojde z nimi do lidla...zobaczymy jak nam to wyjdzie

[magda75]

witajcie
nocka do bani co sie dzieje ze moja Gabi budzi sie tyle razy?
wyszly jej dwie trojeczki jeszcze piateczki dwie i koniec zabkowania

a katar ma jeszcze wiekszy

kasiekk, bo w szpitalach lekarze maja pacjetow za nic nie zalezy im na pacjetach
Kasienko bedzie dobrze jestem z Tobą napewno mamusia wroci do zdroweczka i bedzie sie cieszyla zyciem aTy razem z nia
moja spi

dzisiaj ide na pogrzeb kolezanki meza
wiecie co on sie powiesil
dla meza kolezanki(*)(*)(*)

u nas zimno i padalo ale narazie nie pada