Strona 166 z 279

: 10 lut 2009, 12:45
autor: Janiolek
Ania my miewamy poślizgi, ale wszystkie sa z tych niegroznych. Wychodzi na to ze oni mieli nie zaplacone jakies zanim my sie wprowadzilismy. Sprawe jednego rachunkju wyjasnilam, jeszcze jednego szukam i z mojej strony sprawa bedzie jasna

: 10 lut 2009, 13:01
autor: Pruedence
Ja nie mówię tego do Ciebie Justyna tylko w formie krytyki braku odpowiedzialność walściciela :-D bo wy jesteście porządni a są tacy co nie płacą i uciekają potem, mojemu koledze tak zrobili i miał 2tysiaki w plecy rachunków.

: 10 lut 2009, 13:10
autor: Janiolek
Pruedence pisze:bo wy jesteście porządni a są tacy co nie płacą i uciekają potem, mojemu koledze tak zrobili i miał 2tysiaki w plecy rachunków.

niezle ! a czy tacy porzadni...hihi. Nie moge znalezc dowodu wpłaty i troche kiepsko bo nie zamierzam placic jej komornika, ktorego ma dzieki mezowi. Ech..no ic trzeba bedzie jakos wybrnąć.

: 10 lut 2009, 13:46
autor: Yvone
Na pewno znajdziesz. My mieliśmy w trakcie wynajmowania raz też taką sytuację. Przyszedł właściciel i do nas, że 600 zł za wodę. A my wielkie oczy, bo wszystko popłacone. Wyjaśniliśmy i się okazało, że poprzedni lokatorzy nie płacili. Oczywiście 100 zł od nas wyciągnął. Ale alternatywa była taka, ze dopłacimy, albo się wynosimy. Tak więc nie było wyjścia. Po wyprowadzce też do nas wydzwaniał, że mamy płacić, bo mu mieszkanie zniszczyliśmy, bo było bzdurą.
My od tego roku będziemy wynajmować obecne mieszkanie i ja wiem, że tak jak Pruedence, będę sama płacić rachunki, a lokatorom dawać do wglądu. Bo jednak najlepiej to załatwiać samemu. A ludzie są różni.
Na pewno wszystko załatwicie pozytywnie.

: 10 lut 2009, 13:53
autor: Janiolek
Yvone, ja też bym wolała, żeby oni za nas płacili bo miałabym spokój. Tyle gorzej, że nie zawsze mam do tego 5-go pieniądze. No nic, zobaczymy, ale boje sie ich przyjazdu :-D
Wiecie co: Uzależniłam się od płatków owsianych! Ostatnio jadłam z jogurtem, bananami i posypane czekolada, a dzis mam z jabłuszkiem przetartym, które nie zmiescilo sie do ciasta i z cynamonem. Mniam! I najlepsze jest to, że nie mam już łupieżu, który pojawiał mi się, gdy nie brałam witamin. Jak znalazłam jest tak z braku witamin z grupy B. wiec je uzupelniam :-D polecam, pychota

: 10 lut 2009, 13:56
autor: Pruedence
Janiolek ja robie bułki z płatków owsianych w thermomixie-pycha:) A jakie zdrowe!

: 10 lut 2009, 14:15
autor: Janiolek
ja juz na wszelki wypadek szukam mieszkania, ale wszystkie drogie :ico_placzek: Przynajmniej 1500 + rachunki, Posprzatam troche, bo znow mam bajzel, a potem skoncze obrabiac zdjecia ubranek Lenki.

: 10 lut 2009, 14:21
autor: wisienka24
Czesc Dziewczyny!!!
Teraz u mnie lipa... :ico_placzek: :ico_placzek: Od piatku siedze w domku. najpierw lekarz stwierdzil zatrucie pokarmowe, a teraz ma podejrzenia salmonelli. :ico_placzek: jutro ide na badania. a;le najgorsze jest to,ze Szymek juz ma biegunke :ico_zly: nie daruje sobie jak go zaraze takim paskudztwem. :ico_zly:

I przylaczam sie do narzekan na nasze drugie polowki. Ciesze sie, ze nie jestem sama :-D

: 10 lut 2009, 14:30
autor: sylwia77
Myślałam, że Patryk już zdrowiutki a tu znowu rozwolnienie. Nie mam pojęcia o co chodzi, 4 dni był na diecie a wczoraj znowu zrobił nieciakawe kupy czarno-zielone i dzisiaj mu w brzuszku zabulgotało i znowu.

Mąż miał mu podać wieczorem z mlekiem Enterol, ale sie pomylił i dodał Nifurokzasyd i twierdzi, że ja mu niewystarczajaco wytłumaczyłam. :ico_zly: :ico_zly: A to on mnie nie słuchał jak mówiłam. Nie wiem czy Nifuroksazyd można podawać z mlekiem, może to mu zaszkodziło.

Znowu wracamy na dietę, ale najgorsze jest to że Patryk z całej siły zaciska buźkę i nie mogę mu wcisnąć leków strzykawką, łyżką, niczym.

Anitko film fajny, ale Lejdis był jak dla mnie bardziej śmieszny. Każdy ma inny gust, Karolak jest dla mnie debeściakiem. Tak jak zagrał to mistrzostwo :ico_haha_01: :ico_haha_01:

A u nas wczoraj znowu awantura bo poprosiłam mojego m żeby pojechał na myjnię z moim samochodem i stwierdził że swój ma nie umyty i z moim nie będzie jeździł, że cały czas przy moim cos grzebie. Myślałam że mnie trafi. Pojechał w końcu i zajęło mu to z dojazdem aż 0,5 godziny, ale bez awantury nonono by nie ruszył. Ciężki przypadek i jak ma być dobrze między nami :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

: 10 lut 2009, 14:38
autor: Janiolek
sylwia77 pisze:Mąż miał mu podać wieczorem z mlekiem Enterol, ale sie pomylił i dodał Nifurokzasyd i twierdzi, że ja mu niewystarczajaco wytłumaczyłam. A to on mnie nie słuchał jak mówiłam
zawsze sie tak tlumacza.
A Marek bije wszystkich: Jechaliśmy do Sosnowca-zapakowałam mu rzeczy do przebrania i na wierch pojemniczki do mrożenia dla jego mamy. Przynajmniej 3 razy mówiłam, że ma te pojemniczki, i drugiego jego dnia jego mam przez przypadek przesunela ta torbe i znalazła pojemniczki - a Maruń stwierdził, że ja mu nic nie mówiłam