_nika_
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 153
Rejestracja: 10 lis 2010, 13:13

30 lis 2010, 11:57

JA tez wiecznie słyszałam że za zacienko młodego ubieram
A ja nigdy go nie przegrzewałam

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

30 lis 2010, 12:00

_nika_, i dobrze. Słucha się swojego głosu wewnętrznego ;)

Super, że maluszek jest zdrowiutki :ico_brawa_01:
ja do lekarza w poniedziałek mam nadzieję też że wszystko dobrze :) Chciaż mam bardzo twardy brzuch i leki nie pomagają.

Aniula
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 897
Rejestracja: 07 cze 2010, 22:34

30 lis 2010, 13:00

Witam!!! stawiam :ico_tort: za kolejny tydzien :ico_brawa_01:
Uciekam doczytam potem!!!!!!! :ico_oczko:

Awatar użytkownika
gaga22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2580
Rejestracja: 11 sie 2008, 10:03

30 lis 2010, 13:30

My właśnie wróciliśmy ze spaceru, Bartek się cały w śniegu wytarzał :ico_olaboga: krzyczał "bach" i rzucał się w największe zaspy :-D pewnie zaraz padnie do spania.
Ja też nigdy go nie przegrzewałam i wychodziliśmy na spacery nawet w największe mrozy, tyle tylko, że wtedy na krócej.

Alineczq ja też mam wizytę w poniedziałek. Jak na razie dopiero dwa razy zauważyłam skurcze przepowiadające i tylko w nocy. w dzień albo nie czuję albo nie mam ich jeszcze za bardzo

Aga_86
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 346
Rejestracja: 05 lip 2010, 18:37

30 lis 2010, 14:13

Wiecie co ostatnio też się zastanawiałam nad tymi skurczami braxtona hicksa i ja ich jeszcze nie zauważyłam a może miałam ale nie wiem ze to to - jak to się czuje albo czym to się objawia? Piszecie że brzuch twardnieje ale to zależy od pozycji bo ja np. jak stoję to mam b. twardy brzuch ale jak się położę albo jak usiądę to już nie! Jak to jest??

Aniula :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: za kolejny tydz.

buzok14
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2950
Rejestracja: 16 lip 2010, 20:49

30 lis 2010, 14:48

Witam. Ja już w domciu, już jest oki. Mam na siebie uważać, bo szyjka się zaczęła skracać.
Od Agi nie mam żadnych wieści mimo, że pisze, ale nie odpisuje :ico_noniewiem: .

Gratki za kolejne tyg :ico_brawa_01:

Aga_86
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 346
Rejestracja: 05 lip 2010, 18:37

30 lis 2010, 15:09

Buzok14 cieszę się że już w domku jesteś teraz częściej będziesz do nas pisać! A jak tam wyniki i samopoczucie- pisałaś ostatnio że zatrucie u ciebie podejrzewali jeśli dobrze pamiętam!

Martwię się o Agnieszkę mam nadzieję że ona bidulka jakoś się trzyma i ze jest dzielna trzymam za nią kciuki!

_nika_
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 153
Rejestracja: 10 lis 2010, 13:13

30 lis 2010, 15:38

Buzak fajnie ze już w domku jesteś :)

Za kolejny tydzień :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

30 lis 2010, 15:54

Buzok dobrze, że w domku. Oszczędzaj isę skoro ta szyjka się skraca :ico_nienie:
No i rzecz jasna jakbyś miała coś od Agi..,.

Gaga zima to wspaniała pora dla dzieci, uwielbiają w śniegu się tarzać. Ja ze swoją też wychodzę nawet jak było -25 chodziłam z nią na sanki i wygłupiałyśmy się na śniegu w ub. roku, nie widzę przeszkód by szaleć a takiej pogodzie, byle by nie wiało. Dziecko jej non stop w ruchu trakże nie marznie, a jak z saneczkami zjężdża przecież to taka zabawa, jej nigdy do domu nie dało się ściągnąć bez łez, chciała dalej szaleć.

Aniulka graty za tydzień, ja też za swój stawiam :ico_tort:

A my po lekarzu... zapalenie spojówek, kaszel... Właściwie "wstęp do zapalenia" bo to sam początek wyłapany we właściwym czasie i być może wystarczy 2 dni zastosować kropelki. Leki wykupiłam jestem lżejsza o 70 zł. Echh

Kurde ale lekarka mi jakoś nie pasi.. średnio to badanie mi się podobało.. mało pytań zadaje jak mówię o swoich podejrzeniach, poza tym wyrażanie się.. "ja bym była szczęśliwa gdyby pani dała to i to..." "ja bym nic nie miała przeciwko, żeby po tych lekach dać te.." " i ja się zgodzę jakby to zamienić tym..." i takiego typu rozmowa... Jakoś dziwnie, nie? Może się czepiam..
Poza tym jak weszłyśmy to byłyśmy spóźnione, przez to że ktoś wszedł perzd nami, długo był, a my góra 5 minut później się zarejestrowałyśmy przyznaję, ale to przecież takie spóźnienie dopuszczalne... No to ona mówi, no dobra jak już WESZŁYŚCIE DO GABINETU to przyjmę, bo muszę iść na szczepienie... wiecie jakoś dziwnie się poczułam. że co jakbyśmy nie weszły to nas by nie przyjęła i ja z chorym dzieckiem musiałą bym się zapisać na inny dzień? Kurcze przecież jest sezon zachorowań muszą też mieć zapasowe jakieś numerki :ico_noniewiem:

No a z fajnych rzeczy, to taki przemiły pan pomógł mi się wygrzebać z zaspy, dzielnie odkopywał śnieg i mówił mi jak mam jechać tył - przód :)

knutia
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 48
Rejestracja: 27 sty 2010, 18:37

30 lis 2010, 17:27

hej, wczoraj po sniezycy wracalam ponad 3h do domu, gdzie normalnie powinnam byc w 40min:(masakra z ta zima, blee, jutro znow mega wyprawa, bo mam wizyte u lekarza i musze mu powiedziec, ze wciaz mnie bardzo boli lekko z prawej strony, jakby pod mostkiem...normalnie nie ma mowy o pozycji siedzacej, a lezaca tylko na lewym boku, oszalec mozna:(tak sie zastanawiam czy tez macie podobne spostrzezenia- mianowicie z moich 3 przyjaciolek tylko ja jestem ciezarowka, zadna z nich w ogole nie mysli nawet o dziecku i w zasadzie odkad sie dowiedzialy, jakos tak te nasze rozmowy sie nie kleja... staram sie ich nie "zameczac" opowiesciami o dolegliwosciach czy tez milych chwilach w ciazy, bo po I nie beda w stanie zrozumiec, po II niespecjalnie lubia dzieci, ale zauwazylam jakis dystans i bardzo mnie to martwi...obawiam sie ze jak juz teraz sie tak porobilo, to niestety moze sie to tylko poglebiac po narodzinach maluszka, ale trudno zobaczymy, prawdziwa przyjazn poznaje sie w biedzie:)no to koniec moich smetow, jutro napisze, co lekarz powiedzial na ten bol:(a i z dobrych wiesci, wczoraj rozpoczelam spotkania w szkole rodzenia-niestety mąż nie mogl byc na I spotkaniu,ale bedzie sie staral wyrwac z pracy by na kolejne docierac:)trzymajcie sie cieplo:)

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Google [Bot] i 1 gość