to ja własnie to katuje od pięciu dniDzwońcu od SKALPELA
Patryk miał już pierwszą pobudkę...buuuu
to ja własnie to katuje od pięciu dniDzwońcu od SKALPELA
Ogromne gratki za wytrwałośćto ja własnie to katuje od pięciu dni
mam nadzieje ze to dopiero początek, i sie nie poddam. Marzy mi sie super figurkaOgromne gratki za wytrwałość
Mnie też, ale leżąc chyba mogę sobie tylko dalej marzyćMarzy mi sie super figurka
Nawet nie wiem jak teraz te zdjęcia tutaj wstawić ale może wstawię coś na FB.binius , asienko pstryknęłyście już fotki chodzących dzieciaczkow??? Jak tak to chwalcie sie:)))
no tak ja na mojego czasem sił nie mam- z jednej szafki wyrzuci wszystko to za drugą się zabiera.. a najbardziej upodobał sobie wywalanie śmieci z kosza, siedzenie w łazience (bo pralka, kosz na pranie- tyle rzeczy do zbrojenia..) i otwieranie piekarnika- jak zamknięty to wyjdzie z siebie żeby otworzyć, ale otwarty to już nie jest atrakcyjnyChyba większość dzieci broi i marudzi
ja też dopóki się Piotrek nie urodził to sobie wyobrażałam takie wiecznie zadowolone dziecko i siebie , a teraz szczególnie ostatnio jest wprost przeciwnie.. Mały ogólnie fajny jest, ale ostatnio straszny się zrobił- na krok nie można go zostawić, bo jest płacz, jakby ktoś go biłłatwo sie irytuję, denerwuję ...i nie potrafie byc konsekwentna. I czasem mam ochote iść od dzieci w świat
ale on jest leniuszek z chodzeniem- fakt, spieszy się.. ale -często nie chce się księciu sięgnąć zabawki tylko wyje, położy się na brzuchu- wyje. wiele rzeczy mógłby samodzielnie zrobić, ale po co- lepiej popłakać sobie... a ze sprawami "naukowymi" to w ogóle tyły ogromne. robi papa i brawo.. jak się jemu zachce.. czasem uda się przybić piątkę czy cześć dać.. nie chce w ogóle powtarzać ( a nie, powtarza- warczenie i kaszel..). uczę go teraz "taki duży jestem"- przez kilka dni RAZ podniósł ręce do góry.. leniuszek i tyleasienko jaki leniuszek?
Piotrek dziś numer zrobił.. o 19.15 zasypiał siedząc w autku.. wykąpałam go, wypił mleko z oczami na pół zamkniętymi, po czym usiadł i zaczął się śmiać.. usnął dopiero krótko przed 21..u mnie już moje chłopaki śpią...
mój też mamisynek nie może stracić mnie z oczu bo jest ryk przeraźliwy.. nawet ze znanymi mu osobami bawi się dopóki mnie widzi...a zarzekałam się, że mamisynka nie wychowam, żeby synowa nie miała przebojów takich jak ja z Mbinius tak to jest z synusiami..ja mam dwoch mamisynkow
e leżąc chyba mogę sobie tylko dalej marzyć
a co teraz jakoś inaczej sie wstawia...ja nie zauważyłam różnicy...ja przez imageschack...czy jakoś tam sie to piszeawet nie wiem jak teraz te zdjęcia tutaj wstawić
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości