Strona 169 z 437

: 24 sie 2007, 18:52
autor: kilolek
Evik.kp pisze:Szkoda że mieszkamy w różnych miejscach bo widzę że wszystkie się nudzimy. Byśmy zrobiły spotkanie listopadówek :ico_ciezarowka: i na pewno miałybyśmy o czym gadać :-D

Bardzo dobry pomysł. Tylko szkoda, że tak daleko mamy do siebie. Niektóre z nas (jak ja :ico_haha_02: ) to jeszcze mogą się po kraju przemieszczać, ale doświadczone mamusie są raczej uziemione. A w mojej okolicy to już zupełnie nikt nie mieszka. :cry:

: 25 sie 2007, 10:10
autor: Evik.kp
No niestety :ico_noniewiem: ale na szczęście mamy jeszcze TT chociaż tu nadrobimy trochę czasu i wiedzy.

Wczoraj miałam dzień odwiedzin. Tak się złożyło że znajomi z którymi nie rozmawiałam już od bardzo dawna odwiedzili mnie wieczorkiem. Siedzieliśmy prawie do 12. Fajnie było :-D

: 25 sie 2007, 10:32
autor: barbara123
Witajcie
kilolek, ciesze się ze operacja twojego Taty sie udała, przypuszczam jak ci jest ciężko Kobieta w ciąży jeszcze bardziej emocjonalnie reaguje atu chodzi przeciez o najbliższa osobę
Ika gratuluje syneczka, naj wazniejsze ze teraz jesteś spokojna i i malenstwo slicznie przybiera
Ja tez ostatnio kiepsko sie czuje przez te upały, sprzatanie rozkładam na raty
a najgorsze jest to,ze mieszkam z tesciową i irytuje mie coraz więcej sytuacji
Ostanio nie wytrzymałam ika sie wydarłm .ze sam sie przestraszyłam,ale łazi za mna i ciagle
cos a to chleba nie wyjełam z zamrazarki, a to nie powiedziałam żeby to czy tamto kupiła
A pozniej mowi,ze ona do niczego sie nie wtrąca
Ze jeszcze miałam nerwy na meża to sie jej dostało ze ciagle tylko do mnie cos ma a ja swojego syna to odpowiedzialnosci w ogole nie uczyła. wszystko miał pod nosek i teraz ja mam mu pod ten nosek potykać. Własciwie to buntujemy sie razem bo on wcale tego potykania pod nie chce, i chętnie mnie wspomaga

[ Dodano: 2007-08-25, 10:34 ]
A co do spotkania, to ja tez bym sie zkimś spotkała bo tez :-) czsesto bywam sama a moi przyjaciele zostali w Krakowie i niestety nie tak czesto nas odwiedzają :-) :-) :-)

: 25 sie 2007, 12:05
autor: kilolek
Ika, masz jakieś zdjęcie z ostatniego usg? Bardzo jestem ciekawa jak maluszek teraz wygląda. Ja co prawda mam usg za 1,5 tyg, ale w szpitalu więc nic mi nie pokarzą, a zdjęcięe pewnie znów dostanę tylko nogi np. :-)

: 25 sie 2007, 14:37
autor: Ika202
kilolek, niestety moja gina nie daje zdjęć czego bardzo żałuje bo pokazała mi zbliżenie jego buźki i tak cudnie wyglądał i trzymał zaciśnięte rączki koło buźki i było widać jak ruszał usteczkami dlatego było wyraźnie widać (tak gina powiedziała)że ma śliczne usteczka i nie ma żadnej wady typu warga zajęcza :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: tak sie już doczekać nie mogę mojego małego siusiaka bo gina sie śmiała że skoro ciążę przechodziłam tak samo jak z moja niuchną to może maluch będzie podobny do niej wiec moja mam mówi że byłby cudny chłopaczek bo moja laska ma ciemniejszą karnacje i w ogóle jest ładna mój maż mówi że taka laska to po tatusiu :ico_puknij: :-D

: 25 sie 2007, 15:29
autor: Evik.kp
Ja też jestem ciekawa jak mój synek teraz wygląda. Mój gin owszem robi zdjęcia jak sobie zażyczysz ale za jedno trzeba zapłacić 5 zł. Mam nadzieję że jak będę na badaniu 3 września mój syneczek ładnie się ułoży i zrobimy mu kilka fajnych fotek :ico_brawa_01:

Ostatnio bardzo się bałam że dzidzia mało się ruszała ale od wizyty u położnej i ktg daje mi tak popalić że hoho :-D . Całymi dniami tak mi się wypina że tylko siedzę i śmieję się do swojego brzuszka :ico_brawa_01:

Ika202, a czy już wiecie jak nazwiecie swojego siusiaka??

: 25 sie 2007, 15:38
autor: ania25
Evik.kp pisze:Ostatnio bardzo się bałam że dzidzia mało się ruszała ale od wizyty u położnej i ktg daje mi tak popalić że hoho :-D . Całymi dniami tak mi się wypina że tylko siedzę i śmieję się do swojego brzuszka :ico_brawa_01:


Evik moja malutka też mnie tak super kopie i rusza się w brzuszku, że czasami sama sie do siebie śmieje. Bardzo to miłe i potem będziemy tęskniły za tymi kopniaczkami.

: 25 sie 2007, 15:41
autor: Agnieś81
barbara123 pisze:a najgorsze jest to,ze mieszkam z tesciową i irytuje mie coraz więcej sytuacji
Ostanio nie wytrzymałam ika sie wydarłm .ze sam sie przestraszyłam,ale łazi za mna i ciagle
cos a to chleba nie wyjełam z zamrazarki, a to nie powiedziałam żeby to czy tamto kupiła
A pozniej mowi,ze ona do niczego sie nie wtrąca

ojjjj, wiem co czujesz :ico_pocieszyciel: ja wprawdzie nie mieszkam z teściową, ale była u nas prawie całe wakacje :ico_olaboga: ale teściowe nawet jak nie chcą się wtrącać (przynajmniej tak mówią) to i tak to robią. chyba ich taka natura. a ja nie znoszę kiedy teściowa dzwoni i pyta się co jedliśmy na obiad :ico_szoking: ja się jej nie pytam, to po co ona to robi???????? chyba sprawdza, czy jej synusia nie głodzę :ico_puknij:
dziś wydaliśmy prawie wszystkie pieniądze na jedzonko, a do pierwszego jeszcze daleko :ico_placzek: ale cieszę się bo w końcu zamówiliśmy mebelki dla Jasia i komodę z przewijakiem dla Adasia :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 25 sie 2007, 15:46
autor: Evik.kp
Dlatego ja tak się ciesze że kopie bo nie wiem czy będzie mi jeszcze dane być ciąży choć bardzo bym chciała :ico_haha_02: . Trzeba się nacieszyć i dlatego było mi tak smutno jak nie kopał tak dużo przez kilka dni :ico_noniewiem:

Ja mam dużo szczęścia. My mieszkamy sami i nikt nam się nie wtrąca. Teściowa tylko jak mnie widzi to pyta czy się dobrze czuję a tak wogóle. Moja matka też niezbyt sie interesuje więc nie musze się przed nikim tłumaczyć.
Teraz lecę na urodzinki. trzymajcie się mamuśki :ico_brawa_01:

: 25 sie 2007, 16:07
autor: kilolek
Moja teściowa jest super! Nigdy się nie wtrącała, choć na początku, zaraz po ślubie było jej ciężko. Moja mama trochę nadmiernie się interesuje, ale jej przechodzi. Za to dalszej rodzinie nic nie można powiedzieć, bo zaraz paniki narobią. Powiedziałam jednej z ciotek (siostrze taty, niewiele ode mnie starszej) o tej wadze i kontroli wody, a wczoraj Artek spotkał na przystanku drugą siostrę taty, a ta w lament , że same nieszczęścia w rodzinie, że nie dość, że tata miał wylew to i ja taka ciężko chora!!!! Oszaleć można. Ze wszystkiego zrobią sensację.