Strona 169 z 595

: 23 paź 2007, 12:36
autor: urmajo
Witajcie dziewczynki. Wreszcie jestem.
Naczytałam się co niemiara.

Dla Zuzi ogromny :ico_tort: i :ico_urodzinki: :ico_urodzinki: :ico_urodzinki: :ico_urodzinki: :ico_urodzinki: :ico_urodzinki: :ico_urodzinki: :ico_urodzinki: :ico_urodzinki: :ico_urodzinki: z okazji 7 miesięcy.

Wielkie brawa za samodzielne siadanie dla Maciusia, Zuzi i Amelki. :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Majeczka jeszcze samodzielnie nie siada.

A u nas nocka w porządku, co dwie godzinki pobudka na jedzenie.

Wczoraj załatwiałyśmy zasiłek rodzinny w urzędzie miasta ( całe 48 zł na jedno dziecko). A dziś znów urząd tym razem pracy, bo ja bezrobotna matka jestem i wyobraźcie sobie pani uraczyła mnie ofertą pracy nie do odrzucenia za całe.................1000 zł brutto. I oni się dziwią, że ludzie nie chcą pracować. Chwalą się, że pracy jest mnóstwo, ale za jakie stawki. :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: dajcie żyć.

gozdzik to dobrze że choróbsko u Was odpuszcza.

_DOMI_ ja Ci współczuję tych nieprzespanych nocy. A tym, że Krzyś jeszcze nie siedzi to w ogóle się nie przejmuj. Przyjdzie na niego pora.

nana gratuluje męża.

Aga26 super fotki. A co do jedzenia to jak Majeczka nie chce jeść to po prostu zaciska usta i nic jej nie wepchniesz.

beatris75 piękna Zuzia dla Meli. Ja też mam w planach zakupienie szmacianki. Najlepsza jest taka z włosami i dużymi oczami. A nieprzespanych nocy to też nie zazdroszczę. Pewnie ząbki Amelce dokuczają.

Więcej nie pamiętam :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 23 paź 2007, 12:46
autor: sensibel
U nas jest sklep po 2,5 :-) i też wiele ciekawych rzeczy mozna trafić. Chociaż ja osobiscie zabawki wyszukuję w sklepach lub na allegro, te ze sklepu po 2,50 szybko się rozpadają... szczególnie jak moja córcia wypusci z rączki na terakote w kuchni. Ostatnio Zuzia dostała od cioci żyrafę, coś tam gra, terkocze, wyskakuje jak się przyciśnie - dziecko jest uszcześliwione i już 2 tyg minęło a jeszcze jej się nie znudziła.Proste grzechotki już mało co ja interesują. A wczoraj załapała fazę na balonika, miętosiła go cały dzien, aż dziw ze nie pękł :-)

[ Dodano: 2007-10-23, 12:53 ]
urmajo, my też załatwialiśmy zasiłek, szczerze mówiąc więcej biegania niż warte te pieniądzę, ale szkoda podarować panstwu te parę groszy.
Również jestem bezrobotna, mi nawet ofert nie proponują, idę z Zuzią, sadzam ją na kolanach przy okienku, babka się tylko popatrzy i za każdym razem stwierdza że "w takiej sytuacji nie mam dla pani oferty pracy" a ubezpieczenie leci :-D ponoć jeśli trzy razy odmówisz przyjęcia pracy wykreślają Cię z urzędu.

: 23 paź 2007, 13:05
autor: urmajo
Mi praktycznie za każdym razem pani proponuje jakąś ofertę pracy, ale nie mam obowiązku jej przyjąć. Pani podaje mi tylko nr telefonu, ja spisuję i dzwonię albo nie. Potem przy następnej wizycie pani pyta i jak tam , a ja odpowiadam, że zadzwoniłam i nic. U nas w Gdyni podobno bezrobocie nie wynosi nawet 4%.

: 23 paź 2007, 13:13
autor: sensibel
Jakie warzywa podajecie swoim dzieciaczkom? Zuzia nie chce jeść gotowych zupek, więc muszę gotować. Każdy poradnik podaje co innego i wkoncu juz nie wiem co od kiedy. Burak, por, kalafior, fasolka szparagowa,kiedy? Niektóre podają, ze od ukonczenia 6 m-ca. A moja mama krzyczy, zeby tego nie dawać bo za wcześnie. I badź tu mądry :ico_olaboga:

: 23 paź 2007, 13:34
autor: Aga26
sensibel, ja też gotuję Emi zupki bo tych ze słoiczka się nie chwyci. Co do warzyw to wydaje mi się że wszystko zależy od tolerancji żołądka dziecka. Ja Emilce wrzucam do zupki wszystko co akurat mam pod ręką. A co do tych warzyw to jadła już poza standardowymi (ziemniak, marchewka, pietruszka, burak, brokuła) kalarepkę, kalafiora, porę, pomidora, seler, fasolkę szparagową i chyba tyle :ico_noniewiem: Wszystko jej smakowało poza selerem który widocznie ma zbyt intensywny zapach.
Musisz próbować i po jednym warzywku dodawać do zupki (na początku w niewielkiej ilości)
Jeżeli zobaczysz że Zuzi nic się nie dzieje to wydaje mi się że możej jej podawać, tym bardziej że burak, brokuła i fasolka szparagowa zawierają dużo żelaza a to z kolei pomaga zapobiegać anemii :-)

: 23 paź 2007, 13:40
autor: urmajo
A Majeczka dla odmiany nie rusza jedzenia gotowanego przeze mnie. Tylko słoiki. Na razie zjada właściwie tylko marchewkę, bo na ziemniaki jest chyba uczulona. Wczoraj dałam jej brokuła, ale jej nie smakował. Dziś ponowię próbę. Zobaczymy.

Jutro idziemy do alergologa. Ciekawe co pani doktor będzie miała do powiedzenia na temat rozszerzania diety mojej księżniczki.

: 23 paź 2007, 15:29
autor: sensibel
Właśnie ugotowałam jej standardową zupkę z marchwia ziemkniakiem pietruszka selerem i dorzuciłam trochę fasolki szparagowej, zjadła z uśmiechem na ustach, zobaczymy co będzie później. Moja mama mało zawału nie dostała jak zobaczyła tą fasolę :-) lecimy na spacerek, wkońcu deszcz i wiatr się uspokoił :ico_haha_02:

: 23 paź 2007, 15:31
autor: gozdzik
moja Juleczka je i ze słoiczka najbardziej smakuja jej z Gerberka noi moje które zagęszczam misowym ogródkiem
a tak jemy chlebek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

[ Dodano: 2007-10-23, 15:34 ]
sensibel, udaneko spacerku my niestety siedzimy w domu raz ze jula chora dwa że leje jak diabli :ico_placzek:

: 23 paź 2007, 15:38
autor: urmajo
U nas nie pada, ale jest szaro, buro i zimno, a ja muszę iść z Majeczką do lekarza,. Po pierwsze dlatego, że powinny być już wyniki morfologii, a po drugie, żeby wreszcie umówić się na to szczepienie przeciwko żółtaczce.

: 23 paź 2007, 17:25
autor: nana
Witajcie marcóweczki.
Trochę miałam do czytania, super zaklikaliscie!
Wszystkiego najlepszego dla Zuzi na te 7miesięcy :ico_urodzinki: :ico_urodzinki: :ico_urodzinki: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:
AGA-super fotki i ten śnieg, mój Michaś będzie musiałó troszkę jeszcze poczekać za takim widokiem,hi,hi
urmajo, u nas w Poznaniu tez sa takie płace, to oczywiściew zależy na jakim stanowisku i gdzie? Trzymam kciuki za Majeczki wyniki, musi być dobrze :-)
gozdzik, super fotki Juli, najlepsze jest to zdjęcie jak zaglada w głąb chlebka jakby chciała coś tam dojżeć, ha ha
A co do jedzonka, to u nas różnie mój lubi gotowane i w słoiczkach, choć podałam mu teraz nowość miesko wołowe z fasolka i ziemniaczkami to tak niebardzo zjadł! Jak coś mu smakuje to chętnie otwiera buźkę, a jak niechce czegoś to tak jak Beaty Amelka- mocno zaciska usteczka i ni chuchu :ico_haha_01: A jak ma dość, to głową mi pzrewraca jakby chciał zobaczyć co jest z tyłu głowy, bez kitu!
Niewiem chyba na wszystko odpowiedziałam , jak coś ominęłam to sorki, wybaczcie :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: Musicie mi dziś wybaczyć, bo mam mega doła!!! :ico_placzek: Ostatnio chyba pochwaliłam mojego męża, bo dziś jesteśmy w mega kłutni i widzicie jak to jest? :ico_placzek: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: Jak co to was odwiedzę, zobaczymy!!!