Dzień dobry dzień dobry
Pogoda się popsuła więc trudno tak jakoś się z łóżka zwlec...Ale mojemu smerfikowi to nie przeszkadza ha ha.
Poczytałam sobie co wy tam wczoraj kobitki popisałyście i stwierdzam, że naprawdę niezłe z was gaduły

Ja już o 21 padam z nóg i kładę się do łóżka żeby pospać troszkę nim mały obudzi się na jedzonko. Nie pamiętam która z was to napisała, ale ja też zauważyłam, że mały potrzebuje więcej mleczka (skok wzrostowy?)-mam nadzieję, że niedługo wszystko się unormuje i da mamusi pospać. Dziś w nocy budził się chyba z 4 razy-straciłam rachubę
Ewcik to kiedy ten ślub konkretnie??? Ach...
Być może spotkałyśmy się kiedyś na korytarzu KK
Glizdunia mój smerfik też lubi spoglądać na zielone-drzewa, kwiatki w domu-wychyla główkę, że hej
Ok czas zrobić sobie

żeby obudzić się na dobre. Trzeba spakować małego i wybrać się do kościoła.
Pozdawiam was wszystkie i do usłyszenia.