Moj maz wlasnie zadzwonil z pracy i powiedzial ze jak zasne w nocy na 10 minut to tak chrapie,ze musi mnie szturchac,bo go budze

moj mi wczoraj powiedziel ze sobie zatyczki do uszu wlozyl bo nie mugl mnie suchac a i tak slyszal bo lozko podskakiwalo

mowi ze chramie i jecze cala noc

jecze jak sie przewracam z boku na bok to wiem

a chrapie cala noc to on
PATI ty sie dowiedz jutro co i jak u Ciebie z tym zatruciem bo sie teraz zdenerwowoalam -zobacz co kolezanka na emigrantkach napisala-boze ja bym chyba umarla

cytuje jej wypowiedz
,,Wicie co zastanawialam sie czy to wam napisac bo mamy kilka ciezarowek i balam sie ze moga sie wystraszyc czy cos ale nie moge musze sie wygadac.
Teraz jak bylam w Pl moja kolezanka za 2 tyg miala rodzic.Poszla juz nawet na urlop i nastepnego dnia do ginka i wtedy wlasnie sie okazalo ze dzidzia nie zyje dostala zatrucia ciazowego i lozysko sie odkleilo Lekarz powiedzial ze od 2 dni moze juz nie zyc.Zrobili Marcie cesarke i po 2 dniach pogrzeb strasznie to przezylam,wszystko miala przygotowane w domu na pojawienie sie corci i tu taki cios...nie wiem jak ona wrocila do domu,jak mozna spojrzec na puste lozeczko ,nie moze sie pozbierac i sie nie dziwie potworne przezycie i skad ta niesprawiedliwosc na swiecie???dlaczego matki alkoholiczki rodza zdrowe dzieci a inne maltretuja a kiedy ktos naprawde pragnie malenstwa dotyka ja takie cierpienie??? ,,
[ Dodano: 2008-07-30, 13:09 ]
mmarta i miszka lepiej zeby to nie bylo zatrucie, bo ja dopiero skonczylam 33 tydzien a to chyba za wczesnie, zeby maly sie urodzil co????
no widzisz kochana to zatrucie czasem takie niebezpieczne