Strona 170 z 414

: 09 sie 2007, 18:58
autor: ulamisiula
Coś tu cicho.Ale to też i moja wina.Ostatnio mam na głowie egzamin na prawko i Zus zarazem.Dzis uż uporałam sie z ZUSem a jutro jade na egzamin na prawko.Wątpie żebym zdała, bo praktycznie nikt nie zdaje za 1 razem ale odpękać muszę.Nie mogę sie doczekać kiedy będę miała to wkońcu za sobą.Jutro rano wybieram sie do lekarza i znowu zobacze moja niunię.Zauważyłam ostatnio że mój synek dba o mnie.Jak jesteśmy sami to dokazuje tak że mało z brzucha nie wyskoczy, a jak słyszy obce głosy(oprócz taty) to jest spokojniutki.Tylko delikatnie się poruszy.A czy Wasze Niunie też sa pieszczochami?Mój strasznie sie wypina do głaskania.

: 09 sie 2007, 19:00
autor: eSKa
Hej, ja też dziś po pracy byłam z mężem na zakupach kupilismy przewijak na łóżeczko ( nie wiem czy funkcjonalny ale co tam), rożek, ręczniczek, dodatkową pościel, biustonosz dla mamusi :-D , troche kosmetyków no i proszek. W weekend będzie wieelkie pranie ciuszków. Z ręsztą wypiorę wszystko bo nową pościel chyba też się pierze no nie? Z takich większych rzeczy brakuje nam tylko wanienki, dzis zapomnielismy kupić (skleroza). Do szpitala mam już wszystko, no jeszcze pampersy trzeba kupić.
Eve kącik dla dzidziusia świetny, aż mi się też zachciało wszystko już przygotować, niestety u mnie łóżeczko i wózek w częściach, mężuś będzie skręcał jak wróci z Niemiec.
Kicia podziwiam twoją chęc chodzenia, tym bardziej po IKEI, ja byłam tam ostatnio, nic nie kupiłam i wyszłam taka padnięta, że szok. Ostatnio jestem zwolenniczką zakupów takich że wchodzę do sklepu (najlepiej jednego) mówie co mi trzeba, panie wykładają i pokazują a ja wybieram płacę i zmykam do domku. I nie wiem jak wy ale mi jest się cholernie cięzko zdecydować, sto razy zmieniam decyzje a mąż stoi i patrzy zamiast doradzić. Macie rację że faceci czasem potrafią doprowadzić do szału. Choć mojemu zdarza się to bardzo rzadko, nie wiem czy to on taki kochany czy ja taka cierpliwa :-D
W weekend planuję wielkie leniuchowanie, nawet sprzątanie sobie daruje, lekarz powiedział że mam się oszczędzać to będe :ico_brawa_01: tym bardziej że mąż będzie daleko i raczej nie zdązy dojechac. Oj mam nadzieje że malutki posiedzi sobie w brzuszku jescze troche. Ja też slyszalam że lekarze czasem mówią że to juz niedlugo a potem mija termin i nic.
Milego wieczorku! pa

: 09 sie 2007, 19:26
autor: Dominisia
Wszem i wobec oglaszam swoj powrot! :-D
Przeczytalam juz wszystkie posty, ale i tak nie pamietam co u ktorej... :ico_olaboga: O ile droga do Polski super, to powrotna... hmmm bez komentarza. Nogi spuchnely mi pierwszy raz w zyciu tak, ze mam wrazenie ze w kostkach sa szersze niz w lydce i bola jak cholera, znowu bez snu caly dzionek, jak dotarlismy do domku to padlam na wyrko a dopiero teraz sie rozpakowywuje. Mezus w rozpaczy, bo kupil sobie jakies polskie zeberka i steki, wsadzilismy to do lodowki termicznej i oblozylismy lodami, a dodatkowo lodowka miala chlodzic zalaczona w samochodzie, ale chyba jest popsuta, bo zamiast chlodzic musiala grzac, bo jak ja otworzylismy to smrod niesamowity... I tym sposobem 10 kilo mieska poszlo w kosz :ico_placzek: Ja co prawda i tak go nie lubie, ale Krzysiek to chyba do konca zycia tego nie zapomni, miesozerca jeden :-) Teraz czeka mnie fura rzeczy do prania i prasowania, a ja za kazdym razem jak biore jakas dziecieca rzecz to lezka sie mi kreci, chyba jakas dziwna jestem...
Opisze Wam jutro co porabialam w Polsce i co dokupilam dla Malenstwa, bo dzisiaj z moich wypocin to moglo by wyjsc nie wiadomo co...

Eve mam taki sam przewijak jak Ty :-D
Mamo Zuzi przez Goteborg przejezdzalam, myslam nawet wtedy o Tobie, ale chyba nie bylabys zaszczesliwa gdybym zrobila Ci pobudke przed 5 rano :) W kazdym razie wiem ze wcale nie jest do Ciebie tak daleko :)

: 09 sie 2007, 20:50
autor: eve81
ulamisiula, to super że uporałaś się już z ZUS-em, a jutro na ten egzamin z prawka to masz iść na lajcie, nie stresować się :ico_nienie: może jak egzaminator zobaczy brzuszek to nie będzie taki wymagający :ico_ciezarowka:

eSKa, super że zakupy się udały :ico_brawa_01: w końcu już niedużo nam zostało więc musimy być przygotowane :-)

Dominisia, miło Cie znów widzieć na TT, już sie nie moge doczekać Twojej relacji po wizycie w Polsce, oczywiście czekam na fotki zakupów...hihi a co do przewijaczka to bardzo mi sie podoba mimo tego że nic nadzwyczajnego w nim nie ma :ico_oczko:

ide teraz coś zjeść a później może filmik i do łóżeczka. Jutro wizyta u nowego gina :-D

[ Dodano: 2007-08-09, 20:59 ]
paulina1978 a jak udało się ciasto?

: 09 sie 2007, 22:08
autor: paulina1978
eve ciasto pyszniutkie, zostalo juz tylko pol blaszki :-D

no a ja dzisiaj bylam u mojej gin i w sumie nie wiem co mam myslec. bo z pomiaarow glowki i brzuszka tydzien sie zgadza natomiast trudnobylo zlapac kosc udowa a jak sie w koncu to udalo to ta piekielna maszyna (czy. USG) termin porodu wyliczyla mi na 14 pazdziernika. W sumie lekarka powiedziala mi ze mam sie tym w ogole nie przejmowac bo mala dzisiaj byla tak ulozona ze ciezko bylo zapac ta noge i ten wymiar mogl spowodowac male przeklamanie ale ja juz sama nie wiem. Zasatanawiam sie czy by nie podejsc sobie do innego lekarza i zrobic sobie usg 3D zeby byc pewna ze wszystko jest ok. :ico_olaboga:

: 09 sie 2007, 22:43
autor: Kicia10
Paulina ja też miałam ostatnio taki problem z tymi pomiarami usg,bo chociaż lekarz nic nie mówił to sama widziałam że różnica w tygodniach między długością główki a długością kości udowej była trzy tygodnie,lekarz mi tego nie powiedział tylko siedział i milczał aż zaczęłam się bać że to źle ze tak jest,ale on powiedział tylko że między terminem z miesiączki a terminem z usg są dwa tygodnie i nie będzie on oceniał narazie tych pomiarów,no ale nadal o tym myślę i sie martwię czy jest ok. czy mały nie jest chory,wprawdzie byłam w 26 tyg.na usg3D i wszystko było oki,żadnych wad ale i tak trochę się martwię i zastanawiałam sie czy nie iść jeszcze raz na to 3D.
Domnisia witamy z powrotem,teraz musisz sobie odpocząć pożądanie!
Ula Eve dobrze mówi,nie stresuj się jutro,zdrowie maluszka najważniejsze!
Eska ja też mam tak że nie mogę się zdecydować i stoję i sie zastanawiam pół godziny!A do chodzenia to rzeczywiście nie przeszkadza mi brzuszek,mogę chodzić tylko wiadomo niezadługo.
Mamo Zuzi moje łóżeczko jeszcze złożone stoi,chyba je rozłożymy gdzieś pod koniec sierpnia.
Lece wciągnąć jeszcze jakieś kanapeczki,ostatnio muszę zjeść coś przed snem bo jak nie to budzę sie o 3,4 lub 5 w nocy i jestem głodna jak wilk i niemoge przez to spać.

: 09 sie 2007, 22:59
autor: mama_zuzi1980
Dziewczyny, rozbierznosci do 3 tygosni to podobno norma. Przy Zuzi termin z miesiaczki mialam na 20 maja a z usg na 1 maja a urodzilam 7 maja. Nie martwice sie!!! Aha , mi w Polsce teraz lekarz mowil ze pomiar z kosci udowej liczy sie za bardziej wiarygodny niz z glowki.

: 09 sie 2007, 23:02
autor: Kicia10
Dzieki Mamo Zuzi za słowa otuchy,mam nadzieję ogromną że będzie dobrze :-D

: 10 sie 2007, 05:02
autor: eve81
dziewczyny a ja już na nogach..wiecie co robie..pieke placek :ico_szoking:

M właśnie poszedł do pracy, no a ja mam już po spanku :ico_spanko:

: 10 sie 2007, 10:26
autor: mama_zuzi1980
Kicia, nie ma za co :-)
Eve, boziu, skad w Tobie tyle energi? Daj mi prosze troszke bo jak dzis "kapec".
Wczoraj wieczorkiem pojechalismy na wybrzeze sie wykapac w morzu bo byla taka duchota ze myslalam ze umre, wszystkie ciuchy sie lepily do ciala. Bylismy krociutko ale wrocilismy odswiezeni przynajmniej.
Dzis zalamanie pogody, sloneczka nici, ale powietrze takie ze az w przeponie je czuje :ico_sorki:
Dobrze ze tyle popralam bo teraz to by nie schlo.

Jakie macie plany na dzisiaj? Ja obiadek mam, w zasadzie nic konkretnego nie mam do roboty, no chyba ze to koszmarne prasowanie.... oj nie lubie tego :ico_nienie: