![:-D](./images/smilies/002.gif)
ale dzis pięknie na dworze. Bialutko i duuuużo śniegu. Mimo, że kiepsko się jeździ autem to i tak mi się podoba
![n :ico_brawa_01:](./images/smilies/xx_brawa_01.gif)
![n :ico_noniewiem:](./images/smilies/xx_noniewiem.gif)
![:-D](./images/smilies/002.gif)
Edulita super wieści
![n :ico_brawa_01:](./images/smilies/xx_brawa_01.gif)
![:-)](./images/smilies/001.gif)
matikasia masz rację, teraz dołożysz, ale w przyszłości to zaprocentuje, bo doświadczenie to ważna rzecz, a poza tym wychodzisz do ludzi i robisz to co lubisz.
Kasia90 ja tak samo jak matikasia nei cofnęłabym czasu żeby mieć taką figurę i biust jak przed narodzinami Zosi. Co z tego, że ważę 56 kg przy wzroście 174 cm, jak mam trochę brzuszka, cellulit na udach i grawitacja coraz bardziej działa na moje cycorki
![n :ico_smiechbig:](./images/smilies/xx_smiech_big.gif)
![:-)](./images/smilies/001.gif)
kilolek ja też na razie z ZOsią wychodzę na mróz tylko jak ją odwożę i odbieram ze żłobka. Choć wczoraj mimo niezłego mrozu szłam ze żłobka na pieszo około 30 minut i mała nie zmarzła, ale za to od razu usnęła na świeżym powietrzu i obudzila się dopiero w domu. ALe plecki, nóżki, rączki miała cieplutkie. Policzki trochę zimne, ale posmarowana była kremem, więc nic się jej nie stało, poza tym trochę mrozu nie zaszkodzi.
Muszę kupić sanki i bedziemy śmigać na sankach. Widziałam też w necie specjalny ocieplacz na sanki za 26 pln, to też zakupimy
![n :ico_oczko:](./images/smilies/xx_oczko.gif)