Awatar użytkownika
emalia30
4000 - letni staruszek
Posty: 4924
Rejestracja: 09 lis 2007, 11:51

26 cze 2008, 19:12

ja moge z zazdroscia pogratulowac jedynie,choc staram sie i walcze wciaz z karmieniem,choc gorzej mi z tym wychodzi,mam malo pokarmu i maly sobie nie pojada,wiec dokarmiam go :ico_placzek:

ellepati
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 685
Rejestracja: 25 sty 2008, 23:09

26 cze 2008, 19:36

Hej dziewczyny! Ja niedawno skończyłam karmić piersią i bardzo za tym tęsknię! W sumie to Cezara karmiłam 13 miesięcy a Borysa 15! Trzymam kciuki aby i Wam się tak udało! I chrońcie piersi przed przewianiem ! :ico_haha_02: :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
edit53
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2034
Rejestracja: 10 mar 2007, 18:46

27 cze 2008, 08:23

ellepati, ale ci super z tym karmieniem :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ja tak jakemalia30, malutko mam pokarmu,latam caly czas z odciagaczem i gora 30 jednorazowo odciagne :ico_placzek: wiec tylko raz dziennie moge mu moje mleczko dawac :ico_placzek:

Awatar użytkownika
emalia30
4000 - letni staruszek
Posty: 4924
Rejestracja: 09 lis 2007, 11:51

27 cze 2008, 14:13

witajcie

dziewczyny pomozcie mi nie wiem co robic
od wczoraj strasznie boli mnie prawy sutek,jest opuchniety,wyciagniety,twardy,boli tzn tak szczypie i pulsuje a bol promienieje mi na cala piers,moze od tego ta ost goraczka byla :ico_noniewiem: ,pokarm z tej piersi zle schodzi i mam ja bardziej nabrzmiala i nie wiem co robic,sutka posmarowalam bepanthenem ,i trzymam piers na zewnatrz by dac jej odetchnac
lewa piers jest ok a nawet bardzo choc tam mialam sutka pogryzionego a z prawym bylo caly czas dobrze do wczoraj rana :ico_placzek:
nawet jak przystawiam malego do piersi to czuje bol (wczesniej nie czulam nic,w lewej dalej nic nie czuje,wiec maly jest dobrze przystawiany) karmie mozolnie prawa a lewa piers zalewa mi wkladke i koszulki za to ta z sutkiem bolacym kapnie na wkladke ledwo ,ledwo
kurcze ciagle cos ,jak nie jedno to drugie
po za tym moj maly chyba jednak ma ta skaze :ico_placzek:
wczoraj go strasznie obsypalo i wygladal bardzo zle i zle sie czul ,byl niespokojny itd
bidulek maly

ellepati
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 685
Rejestracja: 25 sty 2008, 23:09

27 cze 2008, 15:17

emalia30 Całe pierś jest twarda czy tylko ten sutek? Czy na piersi wyczuwasz jakieś guzki, takie stwardnienia? Jeśli tak to te stwardnienia staraj się palcami rozmasować przy karmieniu bo to zapelnie. I proponuję liść ze świeżej kapusty rozbić młotkiem do mięsa i robić okłady. Nic innego mi nie przychodzi do głowy. Możesz też zadzwonić do położnej któa przychodziła do Ciebie i poprośić o wizytę.

Awatar użytkownika
emalia30
4000 - letni staruszek
Posty: 4924
Rejestracja: 09 lis 2007, 11:51

27 cze 2008, 18:48

ellepati, nie mam stwarnien a stwardnialy jest tylko sutek
oklady robie,a co do ploznej to takowa miala przychodzic,ale nie bylo jej ani razu,mieszkam w Irlandii -ta wyspa totalnie daleko za murzynami :ico_zly: ,wiec liczyc moge na siebie i doswiadczenia innych :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Ewcik
4000 - letni staruszek
Posty: 4042
Rejestracja: 09 mar 2007, 10:28

27 cze 2008, 19:18

emalia30, mnie też się wydaje że to zapalenie piersi. Pomagają okłady z kapusty i prysznic ciepłą wodą Możesz też robić ciepłe okłady dobrze by bło gdybyś jakoś dorwała tą swoją położną

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

27 cze 2008, 21:48

emalia30 Kochana, a nie zawiało ci piersi ??? Tak się robi jak zawieje, przynajmniej ja tak miałam ... mnie dziubało tak strasznie w piersi od sutkla po przez całą pierś taki przezsywający bół miałam ... I wiesz co robiłam ... Po karmieniu - karmiałm nawet jak boleało a bolałao tak samo jak i nie karmiałm- włączałam suszarkę do włosów i kierowałam strumień ciepłego ale nie gorącego powetrza na cycuś albo brałam termofor (jak nie masz to weź butelkę z gorącą wodą owinięty w ręczik) i przykladałam do piersi- tak je wyleczyłam a na noc brałam gorący prysznic i "grzałam" woda pierś...! Ale jak będziesz suszarki uzywać, pamiętaj o natłuszczeniu brodawki i sutka, żeby nie wysechł za bardzo... :-D

No a jeśli chodzi o karmienie: pij dużo moja droga wody, soków itp, ziółek na laktacje, bobudzaj piersi laktatorem- podaj dzidziusiowi pierś jak skończysz karmienie odciągnij laktatorem 20 ml i tak po każdym karmieniu- piersi wyprodukują o tyle więcej pokarmu i tak przez 2 dni, potem zrób tak samo ale odciągnij po każdym karmieni 30 ml ... piersi powinny "ruszyć" z produkcją mleczka...ale musisz uzbroić się w ciermliwość i najlepiej na kilka dni odłóż butelki i połóż się z maleństwem do łóżka i pozwól mu ssać ile chce, powinno pomóc! No i myś pozytywnie! POWODZENIA, trzymam kciuki!

[ Dodano: 2008-06-27, 21:50 ]
AniaZaba pisze:gratuluję, to bardzo dużo :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:


Wiem, jestem z siebie taaaaka dumna...z nas jestem dumna! :ico_brawa_01:

kamila_torun
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1708
Rejestracja: 24 maja 2007, 11:42

29 cze 2008, 15:51

czesc dziewczyny, ja tez jestem ZA karmieniem piersia jak najdluzej.
jestem po szkole rodzenia i tam nauczyli mnie ze pokarm z piersi jest najlepszy i najcenniejszy dla malucha. mialam kryzys podobnie jak wiele z Was ale bylam twarda... wielu zyczliwych mowilo, placze bo jest glodny daj mu butle nie bedzie plakal.. z mezem odpieralismy te ataki, a dzis jestem z tego zadowolona ze przetrwalismy wszystko. polozna ze szkoly rodzenia mowila ze kobieta zyjaca o chlebie i wodzie bedzie miala wartosciowy pokarm. i to jest moja dewiza, pokarm jest zawsze, ale to tylko od nas zalezy czy chcemy o niego walczyc i o karmienie.

emalia30, dla mnie to tez zapalenie piersi, lisc bialej kapusty to dobry pomysl, pamietaj by jednak nie rezygnowac z karmienia z tej chorej piersi, dziecku nic nie bedzie od tego zapalenia, a zaden nawet najlepszy laktator nie wyciagnie mleka tak dokladnie jak dziecko, no i po kazdym karmieniu sutek oraz brodawke nasmaruj swoim mlekiem, to najcenniejszy lek na popekane piersi.

ja mialam raz zator, bylam zalamana do tego zapalenie..ech.. zrobil mi sie taki wielki ten zator ze az sie balam, w szkole rodzenia nauczyli nas kilku technik karmienia maluszkow, skorzystalam z karmienia spod pachy i udalo sie, sutek mniej bolal bo inaczej maly go chwycil i zszedl mi zator z tej piersi. to byl moj sukces

Awatar użytkownika
emalia30
4000 - letni staruszek
Posty: 4924
Rejestracja: 09 lis 2007, 11:51

29 cze 2008, 20:22

witam was
moj zaczyna gaworzyc, mowi `agu` co jakis czas jak i sie smieje slodko i rozpoznaje nas bo reaguje usmiechem
tez jada bardzo duzo ,szok ,normalnie 2 godzin nie wytrzymuje a spi dalej kiepsko ,odstepu gora 3 godz miedzy karmieniami a od 5 rano juz cos mu nie pasuje i placze,kreci sie itd
i tak codziennie
po za tym moj jest bardziej wysypany i szkoda mi go,chyba jednak to skaza bialkowa,wiec je mleczko sojowe(wiem,ze tez moze uczulac,ale nie chce nic innego po za tym tutaj nic innego nie ma),to mleczko Nutramigen zjadl maksymlanie poslodzone z glukoza(rada jednej z forumowieczek) i po chwili ulal wszystko ,niestety to samo sie dzieje z tym sojowym,strasznie po nim ulewa :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
jestem zalamana i nie moge sie doczekac az do Pl polece i pojde do lekarza,ktory w koncu dopasuje mleczko dla Natana,bo tak mi sie serce kraje jak widze jak cierpi :ico_placzek:
co do mojego mleczka to nie mam wiele tego pokarmu,w nocy raz udalo mi sie sciagnac 60 ml z dwoch piersi oczywiscie podaje,drugi raz 80 ml a nad ranem 100ml prawie,ale on tym sobie nie pojada :ico_placzek:
stosowalam sie tez do zalecen Malgorzatki,ale mi nie wychodzi to,czuje sie nie spelniona jako mama,ja kobieta z brakiem mleka :ico_placzek:
po za tym jeden sutek jest pogryziony,podchodzi krwia,wiec mu nie daje a drugi tez cos nie tak,to w tej piersi z kotra mialam problem,w ogole to w niej mam mniej pokarmu a jest twardsza i sutek taki jakis wiekszy o 2 razy od poprzedniego a lewa jest miekka jak flaczek i z niej bez problemu mleczko leci samo,dzis np jak scigalam z tej bolacym duzym sutkiem to z tamtej lecialo mi ciurkiem,wiec podlozylam butelke i zlecialo samo 20 ml ot tak,ale to nie trwa wiecznie bo po jakims czasie juz przestaje i nie udaje mi sie sciagnac wiecej niz 100ml :ico_placzek:
ogolnie nie mam nastawienia,doly mnie lapia coraz to czesciej i powiem szczerze,ze dopoki sie wszystko nie ulozy to nie cieszy mnie to cale macierzynstwo :ico_placzek:
Natan dzis sam przekrecil sie z lezenia na brzuszku na plecki,zreszta to juz zrobil 2 tyg temu a glowke dzwiga na wysokosci takie,ze jestem w szoku :ico_olaboga:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości