Strona 18 z 279

: 11 wrz 2008, 22:54
autor: Pruedence
Sylwie- jak nie ma goraczki to ja bym jechała, w Maju jechalismy z Tosią do zakopca, tez miała katar i kaszel a po zmianie klimatu przeszło jej jak reką odjął, a szkoda noclegów :-D

Aga- No jak opowiadasz to ja bym sie też rozpłakała, jaka ta twoja Julka kochana, Tosia spi dawno ale cos ma złe sny bo co jakis czas połakuje. Czasu mam póki co duzo bo jeszcze nie pracuje, za pewne niebawem się to zmini.

Własnie oglądnełam sobie Enchanted- taka bajka Disney'a z Patriciem Dampsley ale bardzo urocza, jak dziewczynki będa starsze w sam raz dla nich, bo o księżnczce. :-D

: 11 wrz 2008, 23:13
autor: Aga78
Julia tez własnie spi i popłakuje, a Adrian znowu ma jakiś nos przytkany tak mu się źle oddycha :ico_olaboga: ja już nie rozumiem, niby jesienią alergie sie wyciszają a jego dopero zaczyna męczyć

: 12 wrz 2008, 00:15
autor: Janiolek
a my imprezujemy :-D pozdrawiamy was my: przyszła lekarka, przyszły stomatolog, informatyk, i przyszła rosjoznawczyni :-D

: 12 wrz 2008, 08:40
autor: Pruedence
Aga Może to nie uczulenie tylko katar od przesilenia jesiennego. Cos musi byc bo marek kaszle jak opetany mimo, że łyka swoje leki bo ona ma jakies alergie itp.

Justyna Mam nadzieje, że impreza sie udała :-D

Jak ja się ciesze,że dzis piątek mimo,że nie pracuje ale w weekend Marka bedzie więcejw domu. Dziś idziemy sobie na obiad na miasto, a potem szwagierka przypilnuje Tosi a my ze znajomymi do kina :-D

: 12 wrz 2008, 08:52
autor: kasia1983
melduje sie na chwilke i mam pytanko jak u was wygląda karmienie? u nas ostatnio trzeba malpować i zabawiać żeby jadl bo jak tak poprostu siedzi w foteliku to buzia zamknieta musi sie czymś zajać zeby buzia sie otworzyła czy u was też tak jest?

dzisiaj idę do fryzjera bo jutro weselisko mam nadzieje ze chociaż do północy wytrzymam chociaż troche sie rozerwę bo z Łukaszkiem to juz ostatnio mi nerwy puszczają muszę chyba znowu meliske zacząć pic

: 12 wrz 2008, 09:34
autor: Yvone
U nas z karmieniem znowu gorzej. Amelcia je jak ptaszek. Tłumaczę to zębami.
Gorączka przeszła, ale nie da sobie zajrzeć do buzi. Widziałam tę lewą dwójkę na dole, że wyszła i na tym koniec, a u gory nie wiem.
Wczoraj się przyglądałam z boku Amelce i innym dzieciom i ona rzeczywiście tak poważna. Tak stonowana, choc i diabełka czasem ma za skórą.
Martuuniu nie nadążam, czyli jednak Wrocław. JEśli tak to super, bo to naprawdę miasto z niesamowitym klimatem. Tu zawsze człowiek czuje się jak w domu. Kraków tez uwielbiam i jakbym nie mieszkała we Wroclawiu, to pewnie w Krakowie.
Ja mogę powiedzieć, apropos pochodzenia, że jakby nie druga wojna światowa to pewnie mieszkałabym we Lwowie, ale tak we Wroclawiu, choć jestem z Gór Sowich.
Dziewczyny, a nasze wrocławskie spotkanie? Może poczekamy aż PAtryk wyzdrowieje i umówimy sie, gdzie nam wygodnie.
Pruedence ja to ci zazdroszczę, że tak chętnie wychodzisz z dzieckiem. Ja prawdę powiedziawszy, to raczej nie lubię z Amelką wychodzić i zabieram ją jak już musze, albo kombinuję, żeby wyjść.

: 12 wrz 2008, 09:45
autor: martuunia1
To ja moze wytlumacze ten Wroclaw :-D :-D Otoz w kRK zostajemy jeszcze min 2 lata ale w miedzyczasie chcemy kupic mieszkanie we Wrocku i na razie je wynajac i kredyt bedzie sie splacal i bedzie na wynajem w krk...rozumiecie :-D ???

Jesli chodzi o moje pochodzenie to ja jestem mieszanka wybuchowa bo plynie we mnie polsko-grecko-angielsko-austryjacka krew :-D .A w Nelci dodatkowo nigeryjska :-D .My w rodzinie lubimy sie mieszac bo mam chyba wszystkie rasy i narodowosci :ico_haha_01: Jak sie spotykamy na zjazdach to kazdywyglada inaczej :-D

Sylwia moze przejdzie Patryczkowi wlasnie w zakopcu.

Anita Kacperek jest...nieziemsko pomyslowy :ico_brawa_01:

niestety musze konczyci dokonczyc pozniej :ico_oczko:

: 12 wrz 2008, 09:59
autor: Janiolek
Yvone przypomniał mi się dowcip: Spotyka sie 2 dziadków
- Skąd Pan jest?
- Z Wrocławia.
- Taa, ja też ze Lwowa:-D

Marta No w sumie widać, że jesteś "namieszana", ale jak zobaczyłam twojego męża to byłam w głębokim szoku, bo po Neli w zyciu bym nie powiedziała, że ma egzotycznego tatusia. Ja mam na pewno litewskie pierwiastki od strony babci, bo mam po niej bałtycką "nonono" na nosie :-D

: 12 wrz 2008, 12:16
autor: agasco
witajcie dziewczyny
Vito je raz lepiej raz gorzej za to nigdy
nie odmówi paróweczki i pomidorka
to jego przysmaki :-D
natomiast w nocy sie budzi na picie i o 5 mleko
zasypia po 21 niewiem czy to za wcześnie?
i te drzemki 2 w ciągu dnia
niemożna go przetzymać
wstaje wcześnie to po 10 rano juz zmierzły i zasypia
potem o 16-17 chyba trzeba było by z którejś zrezygnować
na koszt całonocnego spania .
Pruedence, super że masz kogoś kto zostaje z Tośką i możesz sie rozerwać
ja moge liczyć na pomoc tylko jak musze coś pilnego załatwić.

: 12 wrz 2008, 12:24
autor: Janiolek
agasco nie daj mu usnac o tej 16-17 i poloz go wczesniej. Ja wczesniej Lenke kladlam o 21, teraz od miesiaca klade ja o 20 ale spi tak jak spala do 8.
Ja to nawet jak mam cos pilnego to nie mam nikogo. Dwie babcie sa, jedna nie pracuje, moglaby sie nia zajmowac, z reszta sama mowila ze jak cos to nie bedzie problemu, no ale obie w Sosnowcu :-(