Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

26 sie 2007, 19:57

No i wróciliśmy z nad morza :-) fajnie było tylko trochę chłodno i strasznie wiało ale jak dla mnie może być przynajmniej się nie męczyłam. Przyjechałm zmęczona że już na nic nie mam dziś siły :-D

Wklejam dzisiejsze zdjątko z moją najlepszą psiapsiułą :ico_brawa_01:

Obrazek

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

27 sie 2007, 09:49

Uh, a ja idę do pracy :ico_noniewiem:
Jak te wakacje szybko zleciały :ico_szoking:
Ale od przyszłego tygodnia biorę się w garść i zaprzęgam samą siebie do kieratu, trzeba wszystko przygotować: poprać, poprasować, zrobić ostatnie zakupy, umyć łóżeczko - to chyba najgorsze! Łóżeczko dostałam od znajomej i u niej stało na strychu, oczywiście tak dla picu już pościel włożyłam, żeby było ładnie, ale trzeba je porządnie proszkiem wyszorować. Najśmieszniejsze jest to, że jak je zobaczyłam to się w nim zakochałam i koniecznie chciałam mebelki w takim samym kolorze (białym). Więc teściowa cały tydzień przemalowywała meble na biało, a jak teraz stoją obok łóżeczka to łóżeczko wydaje się lekko... szaro-żółte? No może jak je wyszoruję to będzie trochę lepiej, ale naprawdę nie wiem jak tego dokonać.
No nic, idę do tej pracy... :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

27 sie 2007, 13:38

A co to dzisiaj takie pustki ??
JA się dziś fatalnie czuję, nie mam wogóle siły. Zaszłam tylko do urzędu i po zakupy i jestem wykończona. Chyba sobie daruję całą resztę zaplanowaną na dziś. Jutro wraca mężuś więc zaczną się obiady :ico_noniewiem:

kilolek, ja na początku też chciałam białe łóżeczko i mebelki ale my na razie będziemy mieli łóżeczko w naszej sypialni więc białe odpada.

ania25
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 534
Rejestracja: 22 mar 2007, 20:09

27 sie 2007, 17:13

kilolek pisze:Uh, a ja idę do pracy :ico_noniewiem:

kilolek daj znać jak było, ja jadę jutro :ico_oczko:

evik super zdjęcie i jaki klimacik, też bym chętnie pospacerowała z mężusiem nad morzem.
W tym roku nam się nie udało, ale za rok jedziemy z naszą dwójeczką maluszków razem :ico_oczko: mam taką nadzieję :-D
A może zrobimy zlot listopadówek z malenstwami nad morzem w tym samym terminie :ico_oczko: co wy na to :ico_oczko: ale by wesoło było.

Buziaki :ico_ciezarowka:

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

27 sie 2007, 18:46

ania25 pisze:kilolek daj znać jak było, ja jadę jutro :ico_oczko:

Dzisiaj, spoko, ale krótko byłam. Załatwiała sprawy formalne, porządkowałam papiery, brzuchem się pochwaliłam i tyle. A rade pedagogiczną mam jutro. Ciekawe czy wysiedzę. Gorzej w czwartek bo mam szkolenie od 9 do 15, a mnie po pół godzinie siedzenia boli zadek :ico_wstydzioch:
ania25 pisze:A może zrobimy zlot listopadówek z malenstwami nad morzem w tym samym terminie :ico_oczko: co wy na to :ico_oczko: ale by wesoło było.

Bardzo chętnie, też mamy w planach pojechać nad morze, ale jeszcze nie wiemy gdzie. Tzn. trwają negocjacje. Artur chce koniecznie do Gdańska, bo on kocha Gdańsk, a ja bym się na jakiejś wiosce zaszyła.

Byłam u lekarza na kontroli wagi. Przez tydzień przytyłam tylko 100g ale gin i tak nie była zadowolona, bo na tej diecie powinnam "schudnąć" 2 kg (czyli tej wody 2 litry się pozbyć). Pewnie bym tak schudła gdybym była konsekwentna w tej diecie, a ja troszkę oszukiwałam :ico_wstydzioch: nawet samą siebie. Ale nie bardzo. Jutro mam znów mleczny dzień (i pojutrze też). Ale tym razem lepiej się przygotuję. Jogurty tylko naturalne, bo po owocowych chce się pić, a mleko chude, bo ma więcej wody. Tylko nie wiem czy to ma sens, bo już wiem, że tak do końca nie dotrwam, :ico_wstydzioch: bo mnie teściowa na wieczór zaprosiła na gofry, a mi tych gofrów już 2 miesiące się chce, ale może jak cały dzień będę dietę trzymać tylko późnym wieczorem się skuszę na goferka, który właściwie prawie z samego mleka się składa to może nie będzie źle?!

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

27 sie 2007, 18:51

Zlot nad morzem super pomysł ja bardzo chętnie tym bardziej że nie mam daleko :-D

Fatalny dzień i ta pogoda :ico_noniewiem: leżeć nie mogę bo mnie wszystko boli, już sama nie wiem co mam ze sobą zrobić :ico_placzek:

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

27 sie 2007, 19:33

Mi pogoda odpowiada, chłodno, przyjemnie :-)
Ja mogę tylko leżeć :ico_haha_02: jak stoję to mnie bolą nogi, jak siedzę to mnie boli zadek, więc staram się leżeć :-D

Właśnie robię się na bóstwo. Ufarbowałam włosy, zaraz maseczkę sobie nałożę. Może coś pomoże :ico_haha_02:

ania25
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 534
Rejestracja: 22 mar 2007, 20:09

27 sie 2007, 20:05

kilolek pisze:Właśnie robię się na bóstwo. Ufarbowałam włosy, zaraz maseczkę sobie nałożę. Może coś pomoże :ico_haha_02:

kilolek jak miło, jutro zaskoczysz koleżanki w szkole :ico_oczko: a na jaki kolorek farbujesz ?

A co do spotkania nad morzem latem to super by było, nasze dzieci by się razem bawiły, bo wtedy będa już miały 7-8 miesięcy, a my gadu-gadu, może i mężowie znaleźliby temat do rozmów :-D

pozdrawiam :ico_ciezarowka:

Awatar użytkownika
Ika202
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6883
Rejestracja: 09 mar 2007, 20:37

28 sie 2007, 09:44

Ale mi sie nic nie chce wstałam o 7:00 i mam lenia :ico_olaboga: też chciałabym sobie włosy pofarbować :ico_noniewiem:

anetkajur
Specjalista od nawijania
Specjalista od nawijania
Posty: 287
Rejestracja: 22 cze 2007, 09:40

28 sie 2007, 12:17

Evik.kp, super wyglądasz na zdjęciu i Twój brzuszek też :)
kilolek, wspólczuje Ci że musisz wracać do pracki ale to szybko zleci i znowu odpoczniesz w domku sobie troszkę.
Fajnie że robisz sie na bustwo bo zawsze wtedy poprawia się samopoczucie :) Ja tylko czekam na wypłate i też idę do fryzjera ale tylko po nowa fryzurkę i do kosmetyczki ;)
ania25, zlot nad morzezm to naparwde super pomysł ;) ja już chętnie bym pojechała ;)
Ika202, mnie tez się dziś nic nie chce wczoraj mojego mężunia dopadła temperatura 37,8 więć musiałam sie zabwić w mamusie, bo mój Pawel jak już choruje to koniec świata hihi . Ale po 2 godz juz temperatury nie miał, w nocy nie miał i rano też wstał bez temperatury więc moja diagnoza brzmi przemeczenie bo ostatnio naparwde za duzo pracował a za mało spał...no ale mniejmy nadzieje będzie lepiej. Tak więc wstałam rano kolo 7 zjadłam z nim sniadanie, uprasowałam koszulę, wyprawiłam do pracy i kolo 9 poszłam spowrotem spac i wstyd przyznac ale obudziłam sie 11:20 :ico_wstydzioch: ale co tam póżniej mała mi tak leniuchowac nie pozwoli.
A teraz zmykam do codziennych obowiązków domowych, zagladnę do Was pozniej dziewczynki. Miłego dnia

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość