Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

01 lut 2011, 23:13

madziorka hihi, piekne zdjecia!

widze ze Twoje malenstwo tez ma tradzik

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

01 lut 2011, 23:15

http://allegro.pl/fisher-price-przenosn ... 70313.html

[ Dodano: 2011-02-01, 22:17 ]
spadlam z nieba. tak ma wysypke. nie wiem czy to tradzik..
leon byl znacznie bardzieej obsypany
u olafka to niewiele w porownaniu z leonem

ale gorzej niee jest a utrzymuje sie juz ok tygodnia

przejdzie

u was ten sam problem , nieproblem? hihi

leon mial tez tak szybko jak olaf i po ok 2 tyg wszystko przeszlo
zobaczymy jak teraz bedzie

a przemywasz czyms buzke?
bo my tylko woda przegotowana

Tynusz1
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6261
Rejestracja: 06 paź 2008, 06:26

01 lut 2011, 23:19

cudowne te wasze maluchy :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

01 lut 2011, 23:21

u was ten sam problem , nieproblem? hihi
no miala strasznie wysypane, teraz to juz schodzi, ale do 3 msca moze sie utrzymac...

[ Dodano: 2011-02-01, 22:22 ]
a przemywasz czyms buzke?
bo my tylko woda przegotowana
wlasnie spytalam Cie o tradzik zeby wiedziec jak pielegnujesz :)
tak my ylko woda przegotowana, oliwka odpada...

[ Dodano: 2011-02-01, 22:22 ]
cudowne te wasze maluchy
dziekujemy :)

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

01 lut 2011, 23:27

spadlam z nieba ja woda przegotowana buzke przeemywam i smaruje balsamem niveaa. jutro mysle zakupic oilatum moze
kwestia czasu i beda mialy sliczna nieskazitelna buzke

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

02 lut 2011, 00:07

http://allegro.pl/fisher-price-lezaczek ... 14681.html ja mam taki i naprawde sobie chwale.
kwestia czasu i beda mialy sliczna nieskazitelna buzke
to na pewno!

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

02 lut 2011, 23:13

Witajcie;)

jakos dzis nie mam weny do pisania...
ale postanowilam ze napisze cokolwiek;)
Julka spi po kapieli, mam nadzieje ze bedzie spokojnie az do rana;)
dzis o 4 sie obudzila i miala ochote na zabawe wiec nie usypialam jej na sile bo ona sie wtedy najbardziej wscieka...
po godzinie juz spala takze nie bylo zle...
musze zmienic taktyke i po prostu troche sie z nia bawic jak sie obudzi,...
tylko ja po prostu najnormalniej w swiecie nie mam ochoty na zabawe o 4;) wolalabym smacznie spac;)
za to Niunia ostatnio kilka razy w nocy wstaje na jedzonko...
na szczescie przewaznie przysypia od razu... ale bywa roznie...

Jutro Krzysiu ze szpitala wychodzi wiec super!!!
Juz sie nie moge doczekac...
Powiem Wam ze strasznie tesknie...
bylam dzis u niego i smutno mi bylo jak nie wiem jak wychodzilam...
dobrze ze tesciowa na miejscu i mozna z nia zostawic malutka jakby co;)
a teraz przechodzi na emeryture wiec w ogole fajnie;)
cudowne te wasze maluchy :ico_brawa_01:
dziekujemy;)
Ty tez lada moment bedziesz tulic swoje malenstwo;)
Trzymam mocno kciuki za szybki i bezbolesny porod!!!;)
kwestia czasu i beda mialy sliczna nieskazitelna buzke
napewno;)

madziorka hihi, super fotki;)
i super pajak;)

jak jest juz dwujka dzieci to zupelnie inaczej co?
wiecie wczoraj zastanawialam sie kiedy jest najlepszy moment na drugie dziecko... bo chcialabym dwoje moze nawet trojeczke ale to juz moze... dwójkę napewno;) i tak wczoraj rozmyslalam kiedy najlepiej... no napewno fajnie zeby nie bylo duzej roznicy wieku... alle nic nie wymyslalim za bardzo... heh...

a co Tam u Was Mamusie;)?

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

02 lut 2011, 23:53

ja chcialabym zajsc w ciaze jak Oliwka bedzie miala ok 2,5 roczku, ze jak bede rodzic i bedzie malenstwo kolejne na swiecie to Malenka bedzie chodzila do pkola... wtedy bedzie mi troszke lzej. tak sobie obmyslilam :)

[ Dodano: 2011-02-03, 11:22 ]
Mam doła. Nie chce juz siedzieć w domu. Nawet do cholernego sklepu nie moge wyjść, bo:
1). na spacer z Małą nie pójdę bo pada i wieje mocno
2). Adam spi po nocce; wstanie ok 15, zje obiad, umyje sie i znow wyjdzie do pracy.

chciałam upiec jakieś ciasto. z resztą... nie wiem po co. dzień jak co dzień. aż mi sie ryczeć chce.

Co sie ze mna dzieje? burza hormonów jak w ciąży...

Kocham Oliwke, ale nie wytrzymam już tak non stop siedzieć w domu. dni od siebie się niczym nie różnią, kompletna rutyna. to jakiś koszmar...

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

03 lut 2011, 14:31

spadlam z nieba. wcale ci sie nie dziwie. bo takie siedzenie w domu to najgorsza rutyna i o dól nietrudno. ja sie staram co drugi dzien przynajmniej gdzies dalej uderzyc . od razu inaczej
ale roznie tez z tym bywa
dzis np jestem sama i na miejscu. ale niedlugo polozna wpada
potem wezme malego na spacer
i po nim od razu do auta i do PKola po leona

adam pojechal dzis rano do krakowa
wroci poznym wieczorem.jak dzieci beda spaly...

ale jutro pewnie znow bedzie w domu
zawsze inaczej
zapakujemy sie i gdzies pojedziemy...

ja to bym sobie po sklepach pochodzila
w naszym miescie za bardzo nie poszaleje
bo wszedzie schody i utrudnienia
i nie ma wiekszych galerii tylko skepy na aulicy
galerie sa to dwie .ale to tylko z nazwy bo tam kilka sklepow i schody...
takze kicha

czekam juz na te wyjscia na cwiczenaa, na basen
juz niedlugo juzz niedlugo

spadlam z nieba
a twoj Adam jak pracuje na dzienna zmianie to nie ma szans zeby choc popoludniu/wieczorem zostal z mala a ty wyskoczylabys gdzizes z kolezankami. albo na cwiczenia ?
zawsze to cos

kruszynka

super ze krzysiek juz bedzie w domu. ze bedzie z wami!!!
i na tesciowa mozesz liczyc. to wazne
jesli chodzi o planowanie drugiego dziecka
to ja chcialam 3 letnia rozznice. wyszlo 3.5 ale to tez dobrze
wlasnie ze wzgledu na samodzielnosc i przedszkole starszego dziecka
tez tak to sobie obmyslilam sprytnie

i powiem ci ze to jest super rozwiazaniee

bo z dwojka ciezko sie wybrac z domu. zorganizowac dzien. itd
a w Pkolu ma tyle atrakcji i zabawy
maialbym wyrzuty sumienia ze nie moge mu tego zapewnic
jeszcze w lecie pewnie inaczej
ale teraz w zimie to wiekszosc czasu w domu sie spedza..

a ja mam wiecej swobody i luzu
takze polecaam taka roznice
3 latek juz sam skorzysta z toalety
sam zje
pogadasz sobie z nim bez problemu
duuzo rozumie
pomaga

a roznica za rok bedzie powoli sie wyrownywala mam nadzieje
moje siostry maja taka roznice wieku i zawsze bdb sie dogadywaly
a najmlodsza i ja to 5 lat roznicy i znacznie pozniej sie rozumialysmy...

pozdrawiam

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

03 lut 2011, 19:49

gdzies dalej uderzyc . od razu inaczej
adam non stop uzywa samochodu, wiec jak mam uderzac dalej? mam uwiazane rece.
ja to bym sobie po sklepach pochodzila
oj ja tez... ja tez... wypila w swojej ulubionej kawiarni na starowce latte, poszla polazic po sklepach, kupila pare drobiazgow.
twoj Adam jak pracuje na dzienna zmianie to nie ma szans zeby choc popoludniu/wieczorem zostal z mala a ty wyskoczylabys gdzizes z kolezankami. albo na cwiczenia ?
zawsze to cos
no wtedy bedzie zostawal z malą. tylko ze na 20:30 musze byc w domu maksymalnie, bo ja kapie mała - on sie boi ze zrobi jej krzywde. a on skonczy o 18, wiec wyskocze na niecale 2 godziny. nie wiem mam dola jak nic
jesli chodzi o planowanie drugiego dziecka
to ja chcialam 3 letnia rozznice. wyszlo 3.5 ale to tez dobrze
wlasnie ze wzgledu na samodzielnosc i przedszkole starszego dziecka
tez tak to sobie obmyslilam sprytnie
to jest chyba najlepsze rozwiazanie :) dla mamy i dla rodzenstwa - nie ma duzej roznicy wieku

[ Dodano: 2011-02-04, 13:57 ]
Mała... hmm... jak chciałam polozyc sie po 3 z nią (po karmieniu) to zaczęła szaleć. nie spała, strzelała nóżkami w powietrze, jakby kupke chciala zrobić albo puscic bączką. czasem coś pojęczała, pokrzyczała. no i zaczeły puszczać mi nerwy :) ale poskromiłam.

jeszcze kupy nie zrobiła. coś tam marudziła, spinała, ale ją opatuliłam i drzemkę. oczywiscie zjadla o 12, od razu po jedzeniu zaczeła strzelac nogami, biegać... no i ulała najpierw samo mleczko (2 razy) a potem wode z lekko przetrawionym mleczkiem jakby serwatka (3 razy po troszku!)... przebierałam ją 5 razy... myślałam ze dostane kota! godzine czasu ubierałam i rozbierałam i tak w kółko! to jest cała Ona, ciekawe kiedy nauczy sie że po jedzeniu ma odpoczywać a nie biegać i machać kończynami

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość