jej dziewczyny ale sie rozpisalyscie
, fajne tematy poruszyłyscie , ten pas poporodowy musze miec nie chce miec sflaczalego brzucha
ja tam mam post post i jeszcze raz post moj chlop sie boi i tyle bo on sie rusza i bedzie mnie bolec i takie tam, meczy sie cholernie
i jak ja cos zaczynam to ucieka
, jak nie to nie
bylismy w miescie jakies 5 godzin
ale udalo sie pozalatwiac kilka spraw,banki itd. kupilismy tez materacyk do lozeczka taki nie przemakalny kolderke ochraniacze na szczebelki i poszewke na podusie
, samej podusi w zestawie nie bylo
po co robia takie zestawy kiedy podusi nie ma?
dorwalam tez kilka bodziakow dla malego i buciki
, zakupy mialam udane.
Na ten deserek obiecany mnie nie zabral, ale za to dostalam fajne lniane biale spodnie, mowie mu ze bede stringi biale do nich wkladac zeby troche nonono poswiecic
moj pan na to nie w zadnym wypadku
ale sie usmialam z niego
Ide wziac kapiel, padnieta jestem, mam nadzieje ze uda mi sie z niej wyjsc
bo wygladam w niej jak potwor z Loh Ness (nie wiem jak sie to pisze) buziaki
[ Dodano: 2008-07-30, 21:14 ]
mam samochod naprawiony
Supre bez samochodu jak bez reki, sama nie mam prawka
ale nie wyobrazam sobie tarabanic sie codziennie autobusem