Beatris60 ogromne gratulacje! 
Ragazza555 fajna fotka! ale ty chudzinka jestes
a ja sie dzis ulatalam po miescie i kupilam suszki do wazonu, kolorowe bombeczki i swieczki do stroiku swiatecznego, kupilam tez prezent dla meza - sweterek. mam nadzieje ze bedzie mu sie podobal. oby oby ale sie wymeczylam. az mnie wszystko teraz boli.
teraz mysle co kupic rodzicom meza. i znowu problem
Ragazza555 fajna fotka! ale ty chudzinka jestes
a ja sie dzis ulatalam po miescie i kupilam suszki do wazonu, kolorowe bombeczki i swieczki do stroiku swiatecznego, kupilam tez prezent dla meza - sweterek. mam nadzieje ze bedzie mu sie podobal. oby oby ale sie wymeczylam. az mnie wszystko teraz boli.
teraz mysle co kupic rodzicom meza. i znowu problem
manenka, to określanie wagi to jest na czuja przez lekarza na podstawie dł kości udowej, i tak sie zwykle mylą, przecież usg nie waży...
jedwabna, to dobrze, że już część prezentów masz, mi tylko mąż został ale nie wiem czy coś sobie będziemy kupować, wydatków sporo a w sumie to co chcemy to na bieżąco sobie kupujemy.
jedwabna, to dobrze, że już część prezentów masz, mi tylko mąż został ale nie wiem czy coś sobie będziemy kupować, wydatków sporo a w sumie to co chcemy to na bieżąco sobie kupujemy.
Beatris60 to napisz co komu kupilas to moze cos od ciebie sciagniemy... ja kupilam jedynie mezowi, chrzesnikowi ojcu i mamie jak na razie.jeszcze mi zostalo kuuupe ludzi.
manenka moja dzidzi tez nie jest duza. zobacze jak teraz ale jak bylam 1 grudnia to miala tylko 1600. wasze dzidzi byly wtedy wieksze bo pisalyscie jakos zaraz po mojej wizycie ile maja wasze syki,ale nie martwie sie tym bo ponoc jest wszystko w normie.
manenka moja dzidzi tez nie jest duza. zobacze jak teraz ale jak bylam 1 grudnia to miala tylko 1600. wasze dzidzi byly wtedy wieksze bo pisalyscie jakos zaraz po mojej wizycie ile maja wasze syki,ale nie martwie sie tym bo ponoc jest wszystko w normie.
z tą wagą i wzrostem to różnie może być, pewnie że są jakieś normy ale dzieci rosną w róznym tępie i jedno może sie zatrzymać w 37 tyg i już niewiele przybrać a inne wtedy nadgoni i urodzi sie większe. póki wszystko w normie to nie ma co sie martwić.
oto moja lista prezentów:
teściowie - prawdziwy szampan
brat M z żoną - to samo co tesciowie
moja mama - zestaw kremów
młodszy brat M - swetr i czapka
chrześnica 8 lat - gra monopoly
chrześniak 3 latka - gra w tygryska co mu sie wiesza różne przedmioty aż sie przewróci czy przechyli, nie wiem dokładnie.
oto moja lista prezentów:
teściowie - prawdziwy szampan
brat M z żoną - to samo co tesciowie
moja mama - zestaw kremów
młodszy brat M - swetr i czapka
chrześnica 8 lat - gra monopoly
chrześniak 3 latka - gra w tygryska co mu sie wiesza różne przedmioty aż sie przewróci czy przechyli, nie wiem dokładnie.
Beatris60, dobrze, ze tu jesteś i nam piszesz o tych wagach i wzrostach
bo na pewno wiesz więcej niż my
Sprawa z siostrą zakończona
wszystko sobie wyjaśniłyśmy i ta cała sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsc
otóż Siunia napisała mi jakie są prawdziwe powody niekupienia auta
(czyli chłopak mojej siostry leży w szpitalu i ma zapalenie opon mózgowych i wiadomo kiepsko z kasą i do pracy tak szybko nie wróci)
gdyby moja siostra mi to powiedziała wcześniej to nie było by tej głupiej sytacji, tych kłótni, żali, pretensji, płaczu i rozczarowania
dla mnie zdrowie jej chłopaka jest ważniejsze niż jakakolwiek kasa czy auto
niepotrzebnie to przede mną ukryła
przecież bym ich zrozumiała i rozumiem
kurcze głupio wyszło
dobrze , że Siunia wyjaśniała sprawę, a więc my z siostrą też sobie wszystko wyjaśniłyśmy i obie żałujemy tej sytuacji
ale cóż, czasu nie da się cofnąć
lżej mi na sercu jak się pogodziłyśmy
bo na pewno wiesz więcej niż my
Sprawa z siostrą zakończona
wszystko sobie wyjaśniłyśmy i ta cała sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsc
otóż Siunia napisała mi jakie są prawdziwe powody niekupienia auta
(czyli chłopak mojej siostry leży w szpitalu i ma zapalenie opon mózgowych i wiadomo kiepsko z kasą i do pracy tak szybko nie wróci)
gdyby moja siostra mi to powiedziała wcześniej to nie było by tej głupiej sytacji, tych kłótni, żali, pretensji, płaczu i rozczarowania
dla mnie zdrowie jej chłopaka jest ważniejsze niż jakakolwiek kasa czy auto
niepotrzebnie to przede mną ukryła
przecież bym ich zrozumiała i rozumiem
kurcze głupio wyszło
dobrze , że Siunia wyjaśniała sprawę, a więc my z siostrą też sobie wszystko wyjaśniłyśmy i obie żałujemy tej sytuacji
ale cóż, czasu nie da się cofnąć
lżej mi na sercu jak się pogodziłyśmy
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość