Awatar użytkownika
biniu_s
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1244
Rejestracja: 18 lip 2011, 11:21

Re: Od MARCA do MAJA-2012--Nasza EKIPA WIOSENNA

14 lut 2013, 21:17

ryba oby marudzenie odeszło w niepamięć :-D

wiśnia powodzenia.

A u nas..., pojechałam z młodym dzisiaj prywatnie o lekarza i co się okazało - zapalenie płuc (lewostronne). Kolejny antybiotyk dostaliśmy.
Mam nadzieję, że ta noc będzie lepsza.

Jak obchodzicie Walentynki??? :-D

dzwoneczek82
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2143
Rejestracja: 24 lut 2011, 22:32

Re: Od MARCA do MAJA-2012--Nasza EKIPA WIOSENNA

14 lut 2013, 21:25

stawiam torta na 5-te urodzinki mego Walentego :ico_tort: :ico_haha_02:


ryba alez fajnie ci...ja chyba nigdy nie doczekam sie dnia bez mega marudzenia :cry: sa dni kiedy jest lepiej, ale ostatnio to jest znow strasznie. Pewnie przez zeby, tylko na nie moge wine zwalić...bo na co innego :583: . Kiedy jestem przy nim to jest ok...ale jak ide gotowac to z płaczem leci za mna i uczepia sie nogawek spodni i marudzi...Czasem zabawi sie łażeniem po szafkach. ...Ech...troche znow zaczynam narzekać, ale to ze ten tydzien jest straszny...

binius o ja zapalenie płuc... :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: strasznie mi przykro :ico_olaboga:

...ja jestem zła na rodzinke bo wszyscy zapomnieli o urodzinach Dawidka :ico_zly: :cry: Nawet teściowa nie zadzwoniła

dzwoneczek82
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2143
Rejestracja: 24 lut 2011, 22:32

Re: Od MARCA do MAJA-2012--Nasza EKIPA WIOSENNA

14 lut 2013, 21:30

binius to i tak dobrze ze w szpitalu nie musicie sie leczyc...kurcze...zdrówka dużo życze :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: Czaruś ależ sie załatwiłes... :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Asieńka86
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 658
Rejestracja: 02 lis 2011, 17:48

Re: Od MARCA do MAJA-2012--Nasza EKIPA WIOSENNA

14 lut 2013, 22:11

biniu o kurcze, zdrówka dla Czarusia :ico_pocieszyciel:
...ja jestem zła na rodzinke bo wszyscy zapomnieli o urodzinach Dawidka :ico_zly: :cry:
kochana, powiem Ci tak jak mój M zawsze powtarza- najważniejsze że Wy pamiętaliście :ico_pocieszyciel: fakt faktem, zwykłe "sto lat" mogli powiedzieć.. Wy pamiętaliście i cioteczki forumkowe też- i to się liczy :ico_sorki: ucałuj Dawidka :-)
ryba takiej to dobrze :ico_oczko: (tfu, tfu- żeby nie było :ico_oczko: )
Jak obchodzicie Walentynki??? :-D
jak widać- przed komputerem :ico_noniewiem: a poważnie, to M usypia Piotrka (to jest jego rola) a ja na tą chwilę mam spokój.. a jak mały uśnie to obejrzymy jakąś komedię romantyczną i pójdziemy spać- nasza wspólna decyzja.. w sobotę, jakaś kolacja będzie, może kino :-)
A u nas bez zmian- tzn katar przechodzi, kaszel powoli też.. zaczynamy znów na dwór wychodzić.. ząbki jeszcze nie wyszły- opuchniętych na maxa są w tej chwili 3 zęby, białe coś tam widać ale jeszcze nie przebiły się.. z tym że nocki się poprawiły, więc chyba jest dobrze :-)

Awatar użytkownika
biniu_s
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1244
Rejestracja: 18 lip 2011, 11:21

Re: Od MARCA do MAJA-2012--Nasza EKIPA WIOSENNA

14 lut 2013, 22:17

binius to i tak dobrze ze w szpitalu nie musicie sie leczyc...k
ja myślałam, że takie maluchy to się właśnie do szpitala zabiera w takich wypadkach, ale ta pediatra co u niej byliśmy akurat pracuje w szpitalu i nie byłoby problemu, ale powiedziała, że to narazie może udać się wyleczyć w domku bo wiadomo, że taki maluch lepiej się w domu czuje.
No zobaczymy co to z tego będzie, ale ja tam myślę pozytywnie.

dzwoneczek82
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2143
Rejestracja: 24 lut 2011, 22:32

Re: Od MARCA do MAJA-2012--Nasza EKIPA WIOSENNA

14 lut 2013, 22:28

walentynki samotnie, bo wszyscy popadali juz o 19.30 :ico_noniewiem:
w sobotę, jakaś kolacja będzie
u nas też , chociaz u nas co sobota to święto...zawsze jak dzieciaczki śpią, to jemy pyszności popijajac albo wino lub piwko :-D

binius na pewno wszystko będzie ok...a jak toleruje Czaruś ten antybiotyk??? Już nie wymiotuje po lekach??? Robisz mu inhalacje???

dzwoneczek82
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2143
Rejestracja: 24 lut 2011, 22:32

Re: Od MARCA do MAJA-2012--Nasza EKIPA WIOSENNA

14 lut 2013, 22:31

z tym że nocki się poprawiły, więc chyba jest dobrze :-)
kiedy ja sie tego doczekam...znow po 4-rech latach :ico_szoking: :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
biniu_s
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1244
Rejestracja: 18 lip 2011, 11:21

Re: Od MARCA do MAJA-2012--Nasza EKIPA WIOSENNA

14 lut 2013, 23:08

walentynki samotnie, bo wszyscy popadali juz o 19.30 :ico_noniewiem:
mąż też? Ja ze swoim jestem w stanie "konfliktu", ciekawe czy się przełamie dzisiaj bo wraca dopiero po 22 :-D
a jak toleruje Czaruś ten antybiotyk??? Już nie wymiotuje po lekach??? Robisz mu inhalacje???

Wiesz co, dostał go dopiero raz wieczorem ale faktycznie przyjemniejszy w smaku i nie było problemu z jego przyjęciem ani później.
Inhalacje robię mu cały czas i po nich jest dużo lepiej, mam Pulmicort i do tego jeszcze flegaminę podawać. Siatka leków.
Właściwie to nie wiem czy to możliwe żeby ten lek już zadziałał ale dzisiaj zasnął o 20 i nie miał jeszcze pobudki ani kaszlu więc jest dobrze bo przez ostatni tydzień to od położenia go spać do północy miał kilkanaście pobudek.

Awatar użytkownika
Asieńka86
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 658
Rejestracja: 02 lis 2011, 17:48

Re: Od MARCA do MAJA-2012--Nasza EKIPA WIOSENNA

16 lut 2013, 14:55

hej hej :-D
i jak tam po Walentynkach?
biniu przełamał się mąż?? Jak Czaruś- mam nadzieję że już zdrowieje :-)
znow po 4-rech latach :ico_szoking: :ico_olaboga:
oj tam, od razu po 4 latach, napewno szybciej się unormuje :ico_sorki:
u nas też , chociaz u nas co sobota to święto...
u nas podobnie- co sobotę/niedzielę robimy coś pysznego na kolację :-) z piwkiem gorzej, bo ja jakoś po ciąży nie mogę się przemóc do piwka, M sam nie chce, więc jak już coś tam od wielkiego święta otworzymy to ja parę łyków biorę a M kończy- i jedno na pół pijemy :ico_wstydzioch:
mój mały książę ma właśnie drzemkę popołudniową, więc mogę na chwilę do komputera usiąść.. taka wiercipięta się zrobiła z niego że szok- najchętniej to by chodził w kółko za rączkę- jedną oczywiście bo dwie to już tłok :ico_oczko: w miejscu nie usiedzi, o pobawieniu się zabawkami to pomarzyć mogę. najdłużej to zabawi się koszem na śmieci, wyrzucaniem ciuchów z szafek i darciem chusteczek higienicznych na drobne kawałki :ico_noniewiem: i ciągle to wypomina mi mój tata- że Piotrusia kuzynka taka nie była, bo była grzeczna, a Piotrek ciągle broi, pilotami od tv i komórkami się interesuje i w ogóle :ico_zly: bo Piotrusia kuzynka w jego wieku już dziadzia mówiła i taki aniołek z niej był... mam alergie na takie porównywanie :ico_zly:

Awatar użytkownika
biniu_s
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1244
Rejestracja: 18 lip 2011, 11:21

Re: Od MARCA do MAJA-2012--Nasza EKIPA WIOSENNA

16 lut 2013, 18:09

biniu przełamał się mąż?? Jak Czaruś- mam nadzieję że już zdrowieje :-)
Mąż się przełamał :-D
Cezary dzisiaj już dużo lepiej, mniej kaszle, mniej dycha, kataru prawie nie ma... ufff. Jeszcze wczoraj wpadłam w małą histerię, bo nie mogłam sobie z nim poradzić wieczorem, wzięłam go do kąpania a on kombinuje i strasznie się rozpłakał, ubieram go i widzę, że ma strasznie napuchnięte prawe jąderko i całą pachwinę. Ciągle płakał i nie wiedziałam co jest, sama się rozryczałam i zadzwoniłam do K. bo był w pracy. Po chwili mu przeszło ale myślałam, że ta opuchlizna go boli, położyłam go spać. K. szybko wrócił do domu i mu mówię co jest ale Cezary już sobie smacznie spał więc go nie budziliśmy. Rano obudziło się inne dziecko, dużo zdrowszy i weselszy i już bez tego opuchnięcia. Ja nie wiem co to było.
mam alergie na takie porównywanie :ico_zly:
Takie uroki mieszkania z rodzicami..., ja wczoraj też miałam wymianę zdań z ojcem, bo mówię, że ciągle ktoś do nas przychodzi i do Cezarego podchodzi i go całuje, że chore inne wnuki nas odwiedzają i nie zdają sobie sprawy, że on jest osłabiony i że nie powinien się z nimi spotykać i że teraz poprostu będę go zabierała od gości. To usłyszałam, że chce się ze wszystkimi pokłócić i że to moja wina, że młody jest chory. Paranoja, na dodatek siostra przyjechała i podniosła mi ciśnienie, bo stał stary antybiotyk na półce i flegamina a nowy lek co podaję jest w lodówce, a ona do mnie, że dlaczego nie trzymam tego antybiotyku w lodówce. No to jej mówię jak jest i że umiem podawać i przechowywać leki, to się obraziła. Ah...,szkoda gadać :-D

Na poprawę humoru właśnie piekę muffinki i będę się nimi objadać, a od tygodnia ćwiczę i jestem na diecie :ico_oczko:

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość