małgosiato dobrze ze rodzinka cie wyreczy, trzymam kciuki aby wszystko bylo dobrze
agagratuluje udanych zakupów i zazdroszcze prawka,tez musze sobie zrobic i stac sie niezalezna hihi
Eva_1977, tez lubie coccodrillo, wlasnie maja wszystko pod kolor,choc teraz w sumie wiekszosc tak robi,jak np kupuje w kappahlu to tam tez duzo rzeczy pasuje potem do siebie nawet jak nie w komplecie kupuje
piaskownicabylismy dzis pierwszy raz, Patrusiow sie podobalo, w ogole coraz bardziej mu sie piasek podoba,bo na porzatku to jak dotknal t opz takim obrzydzeniem hehe tak jak trawke na poczatku, dzis poszlam kupic mu widaerko do piasku,wiec jutro bedzie szalal.
wyjazdno u nas krucho ostatnio z kaska,juz 3 m-c bierzemy z oszczednosci,u nas tylko maz pracuje,ja nie mam zadnych dochodów,nic nam sie nie nalezy od nikogo, wszystko sobie sami kupujemy,i jeszcze chałupke splacamy po 500zl,teraz jeszcze ubezp. trzeba bedzie zaplacic za autko, no i planujemy zmienic mieszkanko (bo mamy niecale 26m) wiec kredyt jeszcze wiekszy wezmiemy i rata nas wyzniesie pewnie dobrze ponad 1000zl,po prostu masakra, naprawde szczesciarze ci co maja mieszkanka po dziadkach,rodzicach itp,bo miec w budzecie 1000zl a nie miec to duza róznica.
W ogole jak czytam,ze piszecie ze wasze dzieci tak dostaja nieraz bez okazji jakies ubranka,my wszystko sami kupujemy, owszem jak sa okazje to tez dostajemy ale tak bez,to nikt nam nic nie kupuje dla patrusia. Wiec wychodzi ze chyba mam skąpą rodzinkę hihi.
czkawka czy cos innego Patrus mi ostatni chodzi i taki roobi dzwiek jakby pojedyncze czkniecie albo cos jakby sie zapowietrzyl czy cos,no nie wiem jak to opisac i czy on sie tak bawi, czy to nie jest jakis zly objaw, ze mu powetrza malo, wasze dzieci tez wydaja jakis dzwieki podobne?
zeżarło mi posta 
Ja dzisiaj troszkę zmarnowana bo wczoraj z głupoty wylądowałam w knajpce ze znajomymi z podstawówki.
Najpierw byłam z dzieciaczkami u kumpeli ze studiów wypiłyśmy sobie Martini, a potem ci znajomi zaczęli do mnie smsować czy dotrę do nich. Ja oczywiście odpisałam, że nie, bo mąż ma rozliczenie i dzieciaki nie będą miały z kim być, a poza tym raczej bez męża nie wychodzę. Ale jak mąż przyjechał po mnie to mówię mu o tych sms'ach a on do mnie "To cię zawiozę"
Normalnie mnie zamurowało, ale wiecie drugi raz już się nie pytałam hihi No i tak do przed pierwszą wracałam do domku i dostałam sms'a od męża "Chyba ci się zegarek popsuł" hihi ale kompletnie nie był zły
Zaskoczył mnie tak pozytywnie tym że do dzisiaj jestem w szoku. Stwierdził że nie mam okazji wychodzić przy dzieciach, a w pracy atmosfera kiepska więc też nie ma z kim pogadać, więc coś mi się też należy
trochę świat mi się dzisiaj huśta hihi ale dam radę 8 godzin w pracy a potem do domku grzecznie posprzątać delikatny bajzelek - chłopy same w domu to wiecie jak to wygląda, ale dziś mi to nie przeszkadza
.
karolas ja nie żartowałam z tą dżagą
urodziłaś dwoje dzieci i wyglądasz super 
A surówki i sałatki od Grześkowiaka uwielbiam... pychotka
myszka Wojtuś też uwielbia słodycze ale czekoladę na maksa
Normalnie trzęsie się jak ją widzi.
Ja dzisiaj troszkę zmarnowana bo wczoraj z głupoty wylądowałam w knajpce ze znajomymi z podstawówki.
Najpierw byłam z dzieciaczkami u kumpeli ze studiów wypiłyśmy sobie Martini, a potem ci znajomi zaczęli do mnie smsować czy dotrę do nich. Ja oczywiście odpisałam, że nie, bo mąż ma rozliczenie i dzieciaki nie będą miały z kim być, a poza tym raczej bez męża nie wychodzę. Ale jak mąż przyjechał po mnie to mówię mu o tych sms'ach a on do mnie "To cię zawiozę"
Normalnie mnie zamurowało, ale wiecie drugi raz już się nie pytałam hihi No i tak do przed pierwszą wracałam do domku i dostałam sms'a od męża "Chyba ci się zegarek popsuł" hihi ale kompletnie nie był zły
Zaskoczył mnie tak pozytywnie tym że do dzisiaj jestem w szoku. Stwierdził że nie mam okazji wychodzić przy dzieciach, a w pracy atmosfera kiepska więc też nie ma z kim pogadać, więc coś mi się też należy
trochę świat mi się dzisiaj huśta hihi ale dam radę 8 godzin w pracy a potem do domku grzecznie posprzątać delikatny bajzelek - chłopy same w domu to wiecie jak to wygląda, ale dziś mi to nie przeszkadza
.
karolas ja nie żartowałam z tą dżagą
urodziłaś dwoje dzieci i wyglądasz super
A surówki i sałatki od Grześkowiaka uwielbiam... pychotka
myszka Wojtuś też uwielbia słodycze ale czekoladę na maksa
Normalnie trzęsie się jak ją widzi.
Hej!
Piasek - NIna lubi jak jej się piasek przesypuje między paluszkami - i może to wpływ starszej siostry ale umie się bawić zabawkami do piasku. Mało tego, jak ostatnio byliśmy na placu zabaw to dziewczynka jej sypneła w twarz piaskiem, ale tak zdrowo ,że calutka była w piasku i wiecie co? Otrzepała się i odeszła stamtąd...Zero płaczu myszka_f, Nina też by pewnie wsunęła całą czekoladę ale jak się najadła w święta to dostała wysypki więc jej nie daję.
Wkleję jeszcze zdjęcia ze spacerów jeśli pozwolicie - dawno nic nie wklejałam
Piasek - NIna lubi jak jej się piasek przesypuje między paluszkami - i może to wpływ starszej siostry ale umie się bawić zabawkami do piasku. Mało tego, jak ostatnio byliśmy na placu zabaw to dziewczynka jej sypneła w twarz piaskiem, ale tak zdrowo ,że calutka była w piasku i wiecie co? Otrzepała się i odeszła stamtąd...Zero płaczu
myszka_f, Nina też by pewnie wsunęła całą czekoladę ale jak się najadła w święta to dostała wysypki więc jej nie daję.
Wkleję jeszcze zdjęcia ze spacerów jeśli pozwolicie - dawno nic nie wklejałam
-
MamciaKochana
- Mistrzu dwa tysiace!
- Posty: 2042
- Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02
qunick, sliczne zdjatka! Widac ze nasze dzieciaczki coraz bardziej dorosle, Ninusia przytula drzewko, piekna z niej panienka, i jaka sliczna siostrza milosc! To pewnie fajnie miec coreczke-strasza siostre do pomocy cio??
aga0406, hohoho to i ty na zabawy sie wybierasz, hihihi tylko chyba ja siedze w domku
ale widac ze ci sie nalezy, praca dom mozna oszalec od obowiazkow, bardzo ladnie ze strony Twoejgo meza ze Ciebie zawiozl, i tak ladnie zareagowal Brawa dla niego!
myszka_f, czekolada? a co z prochnica hihihihi w te cieple czasy wole dac loda-jogurta, ale to chyba po mojej wyzycie u dentysty, bardzo teraz dbam by kiedys i Julke to nie spotkalo, bo wczesniej od czasu do czasu dostala chipsa, ale czekolade juz baaardzo zadko. Ciekawe co bedzie w wakacje jak do babci pojedzie...hmmmmm wiadomo jak babcie slodkosciami sypia....
Iwona77, niemartw sie wszystko bedzie dobrze, czasem sa ciezkie okresy, ale wkoncu sie wszytsko ulozy. Co do skaposci to moze po prostu rodzinka nie ma zwyczaju lub cos, niektore rodzinki sa chojne, ale np z A. strony nikt nam niczego nie daje nigdy w zyciu, bo tu juz tak jest nic za darmo, a ciuszki to dostaje po Julki kuzyneczce, ale to drobiazgi takie i wytarte ze nie da sie wogole uzyc, takie szorstkie, wiec sama teraz wszystko kupuje tylko spodnie jeszcze sa ok. Bo ona wlasnie czesto w lumpeksach kupowala wiec juz uzyte ciuszki, kiedys dostalam od mojej pracodawczyni ale juz nie mam z nia kontaktu, a wiec wszystko sami tez musimy sie dorabiac, pozyczyc kaski w zyciu nigdy nikt, tylko bank, i dobrze ze fajnego mamy doradce, mysle ze w dzisiejszym swiecie tak juz jest, i Ci co maja chojnych rodzicow lub rodzinki tot ylko wspaniale dla nich, bo bardzo to im ulatwia sprawe. Ale trzeba tylko sie pocieszac ze my jak nasze dzieci dorosna to bedziemy im pomagac, i wlasnie trzeba tez o tym pamietac, by chcac od kogos dawac tez cos od siebie. Buzka i usmiechnij sie jestem pewna ze niedlugo nadejda lepsze czasy, i moze zmiana mieszkania wyjdzie wam na dobre, bo rzeczywiscie 26 m2 to malutko, po przeprowadzce od razu zlapiecie wiecej powietrza i bedzie wam lzej. Trzymam kciuki!
karolas, wiesz co??????? Jak zobaczylam to pierwsze zdjecie to se mysle, jaka zaj....sta laska! I se mysle, kiedy karolas wlosy zapuscila??? I ten kolor?? Potem pomyslalam ze to moze z lat mlodzienczych cos wklejasz hihihi a to twoja siostra! Normalnie jak dwie kropelki wody jestescie podobne!!! Wprost niewyobrazalne, naprawde! Niezle z was laseczki!
piaskownica trawka a Julka uwielbia place zabaw, jest na nich codziennie od wieku 7 miesiecy wiec miala czas sie przyzwyczaic, a trawke wprost uwielbia, kladzie sie na niej nawet czasem, zbiera kwiatki i mi daje, wczoraj akurat wiatr byl duzy i Julka nie chciala isc z placu zabaw, to wzielam moj szal taki jak na wesela tylko bialy caly i go rozciagnelam na cala szerokosc a on tak fajnie powiewal, Julka od razu przyleciala a mysmy sie schowali w baloniku z szalu, ale miala zabawe, patrze a ona sie klacie na trawe na tym szalu hihihi chyba jej sie podobalo ze ten szal tak jej na twarz powiewal. Julka ma problem z konsystencja jedzenia wiec szybko reaguje jak ma cos nieporzadnego na raczkach, ale na placu zabaw ma okazje cwiczen, i wcale sie nie krzywi jak jej sie raczki wybrudza, bardzo sie ciesze, bo to pomaga w jej problemach z jedzeniem.
aga0406, hohoho to i ty na zabawy sie wybierasz, hihihi tylko chyba ja siedze w domku
ale widac ze ci sie nalezy, praca dom mozna oszalec od obowiazkow, bardzo ladnie ze strony Twoejgo meza ze Ciebie zawiozl, i tak ladnie zareagowal Brawa dla niego!
myszka_f, czekolada?
a co z prochnica hihihihi w te cieple czasy wole dac loda-jogurta, ale to chyba po mojej wyzycie u dentysty, bardzo teraz dbam by kiedys i Julke to nie spotkalo, bo wczesniej od czasu do czasu dostala chipsa, ale czekolade juz baaardzo zadko. Ciekawe co bedzie w wakacje jak do babci pojedzie...hmmmmm wiadomo jak babcie slodkosciami sypia....
Iwona77, niemartw sie wszystko bedzie dobrze, czasem sa ciezkie okresy, ale wkoncu sie wszytsko ulozy. Co do skaposci to moze po prostu rodzinka nie ma zwyczaju lub cos, niektore rodzinki sa chojne, ale np z A. strony nikt nam niczego nie daje nigdy w zyciu, bo tu juz tak jest nic za darmo, a ciuszki to dostaje po Julki kuzyneczce, ale to drobiazgi takie i wytarte ze nie da sie wogole uzyc, takie szorstkie, wiec sama teraz wszystko kupuje tylko spodnie jeszcze sa ok. Bo ona wlasnie czesto w lumpeksach kupowala wiec juz uzyte ciuszki, kiedys dostalam od mojej pracodawczyni ale juz nie mam z nia kontaktu, a wiec wszystko sami tez musimy sie dorabiac, pozyczyc kaski w zyciu nigdy nikt, tylko bank, i dobrze ze fajnego mamy doradce, mysle ze w dzisiejszym swiecie tak juz jest, i Ci co maja chojnych rodzicow lub rodzinki tot ylko wspaniale dla nich, bo bardzo to im ulatwia sprawe. Ale trzeba tylko sie pocieszac ze my jak nasze dzieci dorosna to bedziemy im pomagac, i wlasnie trzeba tez o tym pamietac, by chcac od kogos dawac tez cos od siebie. Buzka i usmiechnij sie jestem pewna ze niedlugo nadejda lepsze czasy, i moze zmiana mieszkania wyjdzie wam na dobre, bo rzeczywiscie 26 m2 to malutko, po przeprowadzce od razu zlapiecie wiecej powietrza i bedzie wam lzej. Trzymam kciuki!
karolas, wiesz co??????? Jak zobaczylam to pierwsze zdjecie to se mysle, jaka zaj....sta laska! I se mysle, kiedy karolas wlosy zapuscila??? I ten kolor?? Potem pomyslalam ze to moze z lat mlodzienczych cos wklejasz hihihi a to twoja siostra!
Normalnie jak dwie kropelki wody jestescie podobne!!! Wprost niewyobrazalne, naprawde! Niezle z was laseczki!
piaskownica trawka a Julka uwielbia place zabaw, jest na nich codziennie od wieku 7 miesiecy wiec miala czas sie przyzwyczaic, a trawke wprost uwielbia, kladzie sie na niej nawet czasem, zbiera kwiatki i mi daje, wczoraj akurat wiatr byl duzy i Julka nie chciala isc z placu zabaw, to wzielam moj szal taki jak na wesela tylko bialy caly i go rozciagnelam na cala szerokosc a on tak fajnie powiewal, Julka od razu przyleciala a mysmy sie schowali w baloniku z szalu, ale miala zabawe, patrze a ona sie klacie na trawe na tym szalu hihihi chyba jej sie podobalo ze ten szal tak jej na twarz powiewal. Julka ma problem z konsystencja jedzenia wiec szybko reaguje jak ma cos nieporzadnego na raczkach, ale na placu zabaw ma okazje cwiczen, i wcale sie nie krzywi jak jej sie raczki wybrudza, bardzo sie ciesze, bo to pomaga w jej problemach z jedzeniem.
MamciaKochana ja tam ze słodyczami a w sumie czekoladą nie przesadzam ale i też nie ograniczam za bardzo, bo mój Radek do 3 roku życia nie jadł w ogóle słodyczy, bo nie chciał, nie słodziłam mu herbatek, i nie wiele to dało w jego przypadku bo w wieku 4 lat zęby się po prostu rozsypały i miał wszystkie po kolei plombowane. Także ja uważam ze to sprawa bardziej genetyczna to uzębienie, a Radek akurat ma raczej zęby po moim mężu i są one liche z natury.
U Wojtusia ząbki będą mocniejsze bo ja juz widzę tą różnice między nim a Radziem. Myjemy ząbki codziennie więc mam nadzieję ze będzie ok.
U Wojtusia ząbki będą mocniejsze bo ja juz widzę tą różnice między nim a Radziem. Myjemy ząbki codziennie więc mam nadzieję ze będzie ok.
Hej dziewczyny ostatnio nie pisałam bo byłam chora nadal jestem na zwolnieniu wiec mam wiecej czasu, bo tak jak ide do pracy to po pracy szybko do domu zakupy po drodze obiad no i rezte czasu poswiecam Miloszkowi, jeszcze cos wyprac, wyprasowac i na ograglo to samo.Czasami zastanawiam sie czy ja jestem malo zorganizowana ze nie mam czasu na pisanie?
Iwona wiesz mysle ze problemy finansowe sie skoncza kiedys na pewno!A jak sie samemu do wszystkiego dochodzi jest lepiej od tym wzgledem ze bardziej sie to docenia i ze nikt Ci nigdy nie wygada ze cos Ci dal.Znam takie sytuacje kiedy to rodzice czy tescie oczekuja wiecznej wdziecznosci i podziekowan za to ze cos dali.A sami sa chlodni dwulicowi i mysla ze tylko trzeba wszystko im zawdzieczasc.Dlatego lepiej jak dojdziecie do tego wszystkiego sami, kiedys tak na pewno stwierdzicie!Moi rodzice nie sa bogaci i nie dawaja nam pieniedzy ale potrafia pomoc w inny sposob, zaopiekuja sie Miloszkiem, cos dadza do jedzenia dobrego itp drobne rzeczy a bardzo wartoscowie dla mnie!Dla mnie liczy wiecej wsparcie i taka forma pomocy od rodzicow niz pieniadze.A jesli chodzi o ciuszki to my tez nie dostajemy najczesciej maly dostaje od moich rodzicow i swojego chrzestnego.Wiesz u mnie w miescie jest sklep z zagraniczna odzieza uzywana i ja kiedy czegos potrzebuje kupuje tam, rzeczy sa sliczne jak nowe!i dobre firmy, wiadomo ze rajstopki, skarpetki buciki, czpki nie kupie tam ale inne rzeczy kupuje jesli jest cos ladnego i niezniszczonego.
[ Dodano: 2008-04-29, 12:44 ]
Karolas no to super ze imprezka tak sie udala!Wygladasz super!Jesli chodzi o spotkanie w Antoninie to niestety mnie nie będzie, wyjezdzamy do Augustowa na Mazury 19 maja i bedziemy tam do 25 maja, wiec niestety nie poznam wiecej tiktakowek.Szkoda!!!!
Myszka Moj Miloszek tez czesto cos porwie ze stolu a na slodkie to sie trzesie, staram mu sie ograniczac ale czasmi sie nie da tak marudzi ze skapnie mu sie kawalek czeolady itp. ale Twoja Mala slodko wyglada z tym principolem
Iwona wiesz mysle ze problemy finansowe sie skoncza kiedys na pewno!A jak sie samemu do wszystkiego dochodzi jest lepiej od tym wzgledem ze bardziej sie to docenia i ze nikt Ci nigdy nie wygada ze cos Ci dal.Znam takie sytuacje kiedy to rodzice czy tescie oczekuja wiecznej wdziecznosci i podziekowan za to ze cos dali.A sami sa chlodni dwulicowi i mysla ze tylko trzeba wszystko im zawdzieczasc.Dlatego lepiej jak dojdziecie do tego wszystkiego sami, kiedys tak na pewno stwierdzicie!Moi rodzice nie sa bogaci i nie dawaja nam pieniedzy ale potrafia pomoc w inny sposob, zaopiekuja sie Miloszkiem, cos dadza do jedzenia dobrego itp drobne rzeczy a bardzo wartoscowie dla mnie!Dla mnie liczy wiecej wsparcie i taka forma pomocy od rodzicow niz pieniadze.A jesli chodzi o ciuszki to my tez nie dostajemy najczesciej maly dostaje od moich rodzicow i swojego chrzestnego.Wiesz u mnie w miescie jest sklep z zagraniczna odzieza uzywana i ja kiedy czegos potrzebuje kupuje tam, rzeczy sa sliczne jak nowe!i dobre firmy, wiadomo ze rajstopki, skarpetki buciki, czpki nie kupie tam ale inne rzeczy kupuje jesli jest cos ladnego i niezniszczonego.
[ Dodano: 2008-04-29, 12:44 ]
Karolas no to super ze imprezka tak sie udala!Wygladasz super!Jesli chodzi o spotkanie w Antoninie to niestety mnie nie będzie, wyjezdzamy do Augustowa na Mazury 19 maja i bedziemy tam do 25 maja, wiec niestety nie poznam wiecej tiktakowek.Szkoda!!!!
Myszka Moj Miloszek tez czesto cos porwie ze stolu a na slodkie to sie trzesie, staram mu sie ograniczac ale czasmi sie nie da tak marudzi ze skapnie mu sie kawalek czeolady itp. ale Twoja Mala slodko wyglada z tym principolem
MAMCIA to mnie tez rozwaliłas teraz hi hi fajnie ze ci sie moja siorka podoba,no jest lasencja taka ze ho ho ale wiekszosc wiary twierdzi ze z ta druga siora jestesmy bardziej podobne do siebie ale ja tam juz sama nie wiem. W kazdym razie moja siorka ta o ktorej piszesz to ona jest lacha jest 
nie no super ja sie ciesze kiedys tez tak wyglądałam a teraz jestem bladzioch do niej bo ona solarka i ma fajną figurke ale wiadomo ona nie ma dzieci jeszcze wiec i tak sie ciesze ze wygladam jak wyglądam po dwojce hi hi ale moj brzuszek prosi sie o cwiczenia,zresztą lutowki ja tam sie nie wstrydze to wam moge mojego gibonka pokazac na spotkaniu,mam mam brzucholka mam ;)
A i piersiątka to mam obwislaczki takie weze strazackie dosłownie moznaby było sie owinąc nimi hi hi hi-ja to jestem stuknieta co? hahahahahahahha
KINGAS,IWONKA Hej, szkoda KINGAS ze Cie nie bedzie ale wyjazd na Mazury bedzie tez ekstra zobaczysz ;)
Co do pomocy ze strony rodzinki to w 100% popieram KINGAS w słowach. u mnie to samo przynajmniej z jednej stronki ze jesli juz była pomoc to potem latami proszenie sie jest o dozgonną wdzięcznosc czego ja nie trawie. Dlatego no powiem szczerze było nam ciezko i były miesiace kiedy tylko dzeki rodzicom jakos ciągnelismy to byly pierwsze dwa latka Kacperka ale jak skonczyl 2,5 roku i poszlam do pracy przestalismy od rodzinki pozyczac i sami juz sobie radzimy z pomoca banku ;)
Wiadmo nieraz cos pomoga itp... ale juz wiekszosc sami i tak najlepiej.
ja tez kupuje ciuszki dla Kacpiego w lumpkach tych lepszych albo na moim ryneczku babki mają fajne ciuszki na stragane wczoraj mu kupilam własnie dwie pary spodni i czpeczke bo nie mial juz naprawde.
A Amelcia dostaje ciuszki po kuzynce tzn. dostawala bo teraz juz sa na etapie ze w sumie sie zacieraja wiekowo i nosze te same rozmiarki niekiedy nawet melci za male sa bo moja taka przy ksi a kuzyneczka szczuplutka to melcia nawet nie wejdzie w niektore. Wiec juz sama tez musze jej kupowac hi hi
CZEKOLADKA Ja kacprowi podobnie ja Aga0406 nie dawałam do 3 roku zycia wcale nic a nic dosłownie ani w domku ani u nikogo nie i juz bo tak sie bałam o jego zabki bo bardzo duzo dzeci z jego rocznika ma straszną prochnice. A teraz je juz czesciej poza tym tez go po czekoladzie jak był mały wysypywało. Amelcie zamierzam tak samo pilnowac z czekoladką bo tez ją wysypalo raz jak podjadła ukradkiem ze stołu hi hi ;)
ja zreszta sie nie dziwie bo od dzieciaka bylam bardzo uczulona na czekoladę ;)
QUNICK Sliczne fotki a ten mezczyzna to zapewne twoj mezulek cio nie????
Fajnie ze przyjedziecie jednak razem :)))
KONTROLA U LEKARZABylam dzis z dzieciaczkami na kontroli. kacpi juz dobrze gardło blade i ma tylko krople narazie ostawac do noska na stale do czerwca bo ma spry ten katar sama woda iec jakby alergiczny. Amelka ma jeszcze zap. gardelka iec ma bactrim do konca tygodnia,tantum verde do gardelka mam jej psikac,wapno,wit. C i kropelki do noska.
nie no super ja sie ciesze kiedys tez tak wyglądałam a teraz jestem bladzioch do niej bo ona solarka i ma fajną figurke ale wiadomo ona nie ma dzieci jeszcze wiec i tak sie ciesze ze wygladam jak wyglądam po dwojce hi hi ale moj brzuszek prosi sie o cwiczenia,zresztą lutowki ja tam sie nie wstrydze to wam moge mojego gibonka pokazac na spotkaniu,mam mam brzucholka mam ;)
A i piersiątka to mam obwislaczki takie weze strazackie dosłownie moznaby było sie owinąc nimi hi hi hi-ja to jestem stuknieta co? hahahahahahahha
KINGAS,IWONKA Hej, szkoda KINGAS ze Cie nie bedzie ale wyjazd na Mazury bedzie tez ekstra zobaczysz ;)
Co do pomocy ze strony rodzinki to w 100% popieram KINGAS w słowach. u mnie to samo przynajmniej z jednej stronki ze jesli juz była pomoc to potem latami proszenie sie jest o dozgonną wdzięcznosc czego ja nie trawie. Dlatego no powiem szczerze było nam ciezko i były miesiace kiedy tylko dzeki rodzicom jakos ciągnelismy to byly pierwsze dwa latka Kacperka ale jak skonczyl 2,5 roku i poszlam do pracy przestalismy od rodzinki pozyczac i sami juz sobie radzimy z pomoca banku ;)
Wiadmo nieraz cos pomoga itp... ale juz wiekszosc sami i tak najlepiej.
ja tez kupuje ciuszki dla Kacpiego w lumpkach tych lepszych albo na moim ryneczku babki mają fajne ciuszki na stragane wczoraj mu kupilam własnie dwie pary spodni i czpeczke bo nie mial juz naprawde.
A Amelcia dostaje ciuszki po kuzynce tzn. dostawala bo teraz juz sa na etapie ze w sumie sie zacieraja wiekowo i nosze te same rozmiarki niekiedy nawet melci za male sa bo moja taka przy ksi a kuzyneczka szczuplutka to melcia nawet nie wejdzie w niektore. Wiec juz sama tez musze jej kupowac hi hi
CZEKOLADKA Ja kacprowi podobnie ja Aga0406 nie dawałam do 3 roku zycia wcale nic a nic dosłownie ani w domku ani u nikogo nie i juz bo tak sie bałam o jego zabki bo bardzo duzo dzeci z jego rocznika ma straszną prochnice. A teraz je juz czesciej poza tym tez go po czekoladzie jak był mały wysypywało. Amelcie zamierzam tak samo pilnowac z czekoladką bo tez ją wysypalo raz jak podjadła ukradkiem ze stołu hi hi ;)
ja zreszta sie nie dziwie bo od dzieciaka bylam bardzo uczulona na czekoladę ;)
QUNICK Sliczne fotki a ten mezczyzna to zapewne twoj mezulek cio nie????
Fajnie ze przyjedziecie jednak razem :)))
KONTROLA U LEKARZABylam dzis z dzieciaczkami na kontroli. kacpi juz dobrze gardło blade i ma tylko krople narazie ostawac do noska na stale do czerwca bo ma spry ten katar sama woda iec jakby alergiczny. Amelka ma jeszcze zap. gardelka iec ma bactrim do konca tygodnia,tantum verde do gardelka mam jej psikac,wapno,wit. C i kropelki do noska.
karolas każda z nas ma jakieś pozostałości po dzieciakach Ważne żeby ogólne wrażenie było super i z Tobą tak jest
Super że dzieciaki już lepiej się mają.
Pogoda sie poprawia u nas piękne słońce dzisiaj
Ja zaraz do domku coś na obiadek trzeba prędziutko zrobić a potem na podwórko wyskoczyć z Wojtaszkiem
Ważne żeby ogólne wrażenie było super i z Tobą tak jest
Super że dzieciaki już lepiej się mają.
Pogoda sie poprawia u nas piękne słońce dzisiaj
Ja zaraz do domku coś na obiadek trzeba prędziutko zrobić a potem na podwórko wyskoczyć z Wojtaszkiem
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość