hej
napisałam posta wcześniej i mi zniknął

ja cały dzień sprzątałam pokój małej. wynisłam na śmieci 6 siat i 2 do piwnicy. troche lepiej w tym pokoju bo przypominał graciarnię.
mały dziś był baaardzo spokojny, zupełnie inaczej Go czułam niż zawsze i nie wiedziałam czy panikować i jechać na ktg, czy czekać do jutra i zobaczyć co i jak w nocy będzie. na szczęście manenka poradziła by czekolady sie najeść - pomogło, zaczął szaleć jak zawsze
ja słuchałam z olą w ciąży muzyki klasycznej takiej płytki dla

i wcale potem jej to nie uspokajało...puszczałam też jej w ostatnim m-cu ciązy często melodię z karuzelki i też to potem nie działało więc nie wiem czy to prawda.