Hej dziewczyny
U mnie dziś zimno i pada deszcz. Córka mi się rozchorowała, ma taki kaszel, że w nocy 3 razy z jego powodu wymiotowała. Dziś ostatni dzień szkoły a ona w domku zostaje.
Stawiam za kolejny tydzień
W połowie lipca nastawiłam się na zakupy
Poszaleje trochę po centrum handlowym. Bo u mnie niestety za mała mieścina na takie centrum, a do warszawy samej jechać mi się nie chce, więc jak będę na wsi w rodzinnych stronach mojej mamy to wybiorę się do ciotecznej siostry do Białegostoku i razem polatamy
Zresztą niech się wczuwa w końcu matką chrzestną ma być
Basiu uważaj na siebie i dużo wypoczywaj
Sylwia to chyba ty pisałaś, że czereśnie kupiłaś, przez to ja takiej chęci nabrałam, że chyba zaraz lecę i sobie gdzieś ich poszukam. Bo mąż dopiero w piątek będzie i zapas owoców mi zwiezie. Ostatnio jadłam brzoskwinie i nektarynki - pyszne były